Strona 13 z 66

: 18 sty 2011, 18:17
autor: karina22
inia to po wizycie daj znac jak maluszek sie rozwija :ico_brawa_01:



Kinga niby nie powinien ale wiesz jak faceci ,dla nich ciąza to jak czarna magia :-D a u nas to jeszcze nie na 100% wiec niewiem jaka bedzie jego reakcja

: 18 sty 2011, 19:08
autor: Kocura Bura
inia to super,że już masz wyznaczony termin wizyty i tak szybko :ico_brawa_01:

No, ta moja też ma terminy :ico_olaboga: w grudniu mi powiedzieli,że rejestrować będą od stycznia na luty, no, ale żebym przyszła spytać osobiście. No i wyznaczyła mi termin na 10 I.
Następna wizyta po Walentynkach :ico_oczko:

No, mój M. to zaskoczony nie był bardzo, bo się napracował to efekt był, hehe :ico_oczko:

: 18 sty 2011, 21:39
autor: inia1985
inia to po wizycie daj znac jak maluszek sie rozwija :ico_brawa_01:
oczywiście będzie szczegółowy raport z wizyty :-) Mam tylko nadzieję, że wszystko jest dobrze. Boję się, może przez to, że moja kuzynka kilka miesięcy temu poroniła na takim wczesnym etapie :ico_noniewiem:
to jeszcze nie na 100%
na 100% :-)
No, mój M. to zaskoczony nie był bardzo, bo się napracował to efekt był, hehe :ico_oczko:
he he :-)

Kocura Bura, och, Ci lekarze to faktycznie mają ciekawe terminy. Tamta lekarka przyjmowała w większym mieście, w dodatku 2 razy w tyg, a ten w takiej mieścinie koło mnie, ale za to codziennie, więc pewnie stąd jest taki dostępny.

: 18 sty 2011, 22:15
autor: elibell
inia1985, wiesz nie było aż tak widac w pierwszej ciaży bo ja pracuję w chłodnym miejscu i każdy z nas ma na sobie nie kilka koszul i bluz by ciepło było wiec nie trudno było ukryć do tego w połowie ciaży przytyłam ledwo 5 kilo może 6 a ja wysoka jestem wiec udało mi się - fakt kilka kobiet starszych rocznikiem i wielodzietnych pytały czy aby nie jestem w ciąży bo tak wyglądam ale mówiłam ze mam wypchane kieszenie hihihi. Wtedy musiałam ukrywać niestety tutaj w UK inne zasady by uzyskać macierzyński a ze dzidzia wplanowała sie idealnie w plan z Polski to trzeba było sobie radzić przyjechalismy tutaj i niebawem dowiedziałam się o ciąży nooo może tez tak nie niebawem bo byłam już w 8 tygodniu:)
karina22 to już 100% druga kreska nie zalez nie czy mocna czy nie, a prawie zawsze jest słabiej widoczna od tej pierwszej i zależne kiedy był mocz czy poranny czy późniejszy, ale 2 kreski to ciąża - ja też jak robiłam test nawet pi 2 nie byłam pewna, a raczej nie doceirało do mnie mimo, że planowalismy jakoś się bałam hihihhi ale już się nie boję;)
A JA CZEKAM NA TELEFON OD POŁOŻNEJ i umówienie wizyty naszej:)

: 18 sty 2011, 23:04
autor: Kocura Bura
ale za to codziennie, więc pewnie stąd jest taki dostępny. A L4 ponoć też wypisuje bez problemu
no, więc lepiej trafić nie mogłaś :-)

A tak wogóle to ile przytyłyście w poprzednich ciążach?
Ja w sumie nie tak bardzo dużo, bo 12 kilo, ale teraz się obawiam,że jak wieloryb będę wyglądać, bo startuję z 6 kg więcej niż przy Zu, a raczej mało prawdopodobne,że utyję tylko 6 kilo :ico_haha_01:

: 18 sty 2011, 23:19
autor: elibell
ja 10 przybrałam z elizką, ale po ciązy miałam napad na ciastka normalnie jak ciasteczkowy potwór i tak kilka miesięcy wiec utyłam kolejne kilka wstyd powiedzieć ile, zrzuciłam póxniej 6 i waga staneła na 70 nie zaleznie od tego co jadłam i ile i czy robiłam diety i ćwiczyłam poniżej ni cholery nie chciało zejść. Teraz boje się, że przytyje więcej bo i więcej w domu siedze, pierwszą ciążę przepracowałam caluteńka po 8-12h a poza domem 12-15, odeszłam 3 tyg. przed urodzeniem ale tylko dlatego, że cięzko było mi iść na autobus, w pracy czułam się bezpieczniejsza jak w domu, bo byli w koło mnie ludzie a w domu sama bo maż w pracy.

: 18 sty 2011, 23:28
autor: Kocura Bura
Kamcia, no właśnie, ja teraz też w domku :ico_noniewiem: no i sobie wyhodowałam te dodatkowe 6 kg :ico_placzek:
A po ciąży szybciutko schudłam, nawet ważyłam mniej niż przed.
I oby teraz tak było :ico_sorki:

: 18 sty 2011, 23:35
autor: elibell
Kocura Bura, to trzymam kciuki by sie udało po ciąży zrzucić:)
ja nie wiem czy z wiekiem coraz cieżej, to znaczy wiem, że tak jeste ale nie chce wiedzieć tego hahaha. Chciałabym znów wazyć moje 60-65 maks, a nie 70!!czasem czuję się źle ze sobą ale więcej ok bo czuję że mężowi się podobam mimo nadmiaru kilogramów, jak ważyłam 60 przy moich 175 cm wzrostu byłam chuderlak kości mi wyłaziły, poliki zapadały, ale mi się wydawało, ze i tak jestem gruba i kiedyś nawet schudłam do 55 :ico_szoking: ale pewno już 60 na wadze nigdy nie ujrzę, nie z mężęm kucharzem hihihihihi

: 19 sty 2011, 12:01
autor: Kinga_łódź
Witam :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa:

Widzę, że o wadze rozmawiałyście :ico_noniewiem:
Ja z Elizą zaczynałam od 54kg i przytyłam 12kg.
Teraz zaczynam z 62kg niestety siedzenie w domu robi swoje, choc ta waga mi odpowiada
bo jakies piersi są i pupa :-D
i tym razem też bym chciała przytyc 12 :ico_sorki: Zobaczymy co z tym będzie :-D

Kamcia widzę, że tez masz Elizę :ico_brawa_01: \
A gdzie dokładnie mieszkasz w UK???

Inia to będę czekac na szczegóły :ico_brawa_01: A gdzie Twój mężuś podróżuje??

: 19 sty 2011, 12:28
autor: elibell
Kinga_łódź, my w Peterborough żyjemy:)