Strona 13 z 558

: 11 paź 2007, 12:58
autor: agnieszka01.04
i ja się witam :-D

Justynka na pewno nie ma się czym martwić :-)

oj i mi się marzy taki niezakłucony sen :ico_sorki: Dariuszek od 6.30 do 12.00 spał tylko króciutko dwa razy :ico_szoking: a w nocy wstaję nieprzytomna, czasem rano się zastanawiam czy wogóle mu pieluszkę w nocy zmieniłam :ico_szoking:

co do siusiaczka to ja już sama nie wiem odciągać czy nie, a nawet nie wiem ja, ja słyszałam że do roku wogóle nic tam nie dotykać, a teraz to zgłupiałam :ico_olaboga:

: 11 paź 2007, 13:05
autor: Dominisia
ewasiek pisze:No i kazal mi odciagac siusiaka zeby mu sie cos tam nie zrobilo

Kurcze to ja juz teraz zglupialam calkiem... :ico_olaboga:

Wogole to dzien dobry!! Chyba ja jako jedyna jestem wyspana. Dokladnie wiem kiedy moje Dzieciatko obudzi sie na jedzonko. Wczoraj zasnal o 21, no i tradycyjnie jedzonko o 2 i 5, potem razem z mamulka w lozeczku (Krzysiek wychodzi do pracy o 6 wiec wtedy biore malego do siebie), no i kolejne jedzonko o 9. Nie spal az do teraz, ale na co tu narzekac jak nie plakusia, bawi sie raczkami albo smieje do sufitu :-D

Sypialnie juz posprztalam, zmienilam Jasiowi posciel na taka niebieska w owieczki, za chwilke wstawiam pranie i zabieram sie za prasowanie. Krzysiek ma wrocic wczesniej i mamy isc na zakupy, bo lodowka pusciutka, a jutro mam gosci (znowu :ico_zly: ), nie zebym nie lubila jak ktos mnie odwiedza, ale ostatnio to co weekend. Ale jeden plus bo pewno Jasiu dostanie cos fajnego (ale jestem okropna materialistka, co?? :-) )

eSKa pisze:Masz rację Justynko teraz uczucia i uwagę trzeba dzielić na dwa, bo starszyzna może sie potem burzyć
hehehe dobre! Na szczescie K. nie jest zazdrosny o Jasia, tylko juz sie nie moze doczekac przytulanek z zonka :-D Wszystko go kreci, a to ze za bardzo odslonilam nogi, a to ze mam bluzke co uwidacznia piersi... I twierdzi ze robie to celowo :) A ja na prawde nic takiego nie robie!! Wygladam jak zwykle! No coz glodnemu chleb na mysli...

: 11 paź 2007, 13:31
autor: eSKa
Dominisia pisze:Na szczescie K. nie jest zazdrosny o Jasia, tylko juz sie nie moze doczekac przytulanek z zonka
wszyscy faceci po jednych pieniądzach :-D Mój też ciągle mnie zaczepia :ico_oczko: i liczy dni bo powiedziałam mu ze trzeba czekac 6 tygodni :-D Szczerze mówiąc to jak "kiedyś tam" pisałam sama mam chętke ale jednocześnie stracha ze to jeszcze troche za wcześnie :ico_noniewiem:

: 11 paź 2007, 15:38
autor: mama_zuzi1980
Hej i ja,
Jestem zrabana.... Pewnie nie uwierzycie ale ja odkad MAla sie urodzila nie przespalam ciagiem nawet 2 godzin, powoli niewydalam. Dzis w nocy od 22:00 do 2.00 karmilam ciagiem, na lezaco w lozku majac nadzieje ze po ktoryms wyciagnieciu sutka z buzi malej ta laskawie sie nie obudzi pospi troche .... Niestety, po 4 godzinach nadal ten sam scenariusz i ryk nie z tej ziemi :ico_olaboga: Obudzialm mezulca i zaczelam ryczec, bo juz nie moglam, sutki mnie tak bola jakby mi ktos je ponadrywal, dalam mu mala i powiedzialam zeby cos zrobil bo ja nie daje rady. Zrobil butelke i dal malej i wypila 60 ml (po 4 godzinach cycowania) ale cos jej nadal nie pasowalo. JA poszlam do salonu i padlam na twarz na sofie i nawet pospalam godzinke az mnie mezu z mala obudzil zebym zrobila znow butelke bo ona znow szuka cyca, smoczka nie chce. Znow wypila, 40 ml i w koncu usnela. Byla godzina po 4.00. A teraz spi slodko. Kolo poludnia wytrabila 2 cyce i 90 ml mleka i spala ciagiem 3 godziny (ale w tym czasie byla u mnie kolezanka w odwiedzinach wiec nie moglam tego wykorzystac na spanko :ico_placzek: ). Ale za to Nell dostala sliczna bluze a ja wode toaletowa Pumy, to bardzo mile ze pomyslala o mnie :-)

Agniesia, Zuzia jest stasznie zazdrosna choc nie przyzna sie do tego. Udaje ze cos ja boli, daje niezle popalic tym... Nie mozemy dac jej do przedszkola bo ja boli noga i koniec. Ok, mowimy ze jesli nie chce chozic do przedszkola to ok ale nie musi udawac. Ona swoje ze ja boli (ale w ukryciu jak nie widzi ze patrze chodzi normalnie, jak tylko patrze udaje ze kuleje , placze itp). To jest proba zwrocenia na siebie uwagi, choc wydaje mi sie ze nie powinna czuc sie odsunieta: codzinnie czytam jej, odpowiadam na te jej pytanka, tule kiedy moge. Na pewno nie tak duzo jak dawniej ale nie mam kiedy. Chwale ja, caluje, itp Ale wiadomo jak cos zbroi to i krzycze (a potem umieram z wyrzutow sumienia.... :ico_placzek: ) no coz, nie jest latwo.

Justynka te piersiatka to jak najbardziej ok. Nie martw sie.
Oj lece , mala krzyczy...

: 11 paź 2007, 15:48
autor: Dominisia
mama_zuzi1980 pisze:Pewnie nie uwierzycie ale ja odkad MAla sie urodzila nie przespalam ciagiem nawet 2 godzin, powoli niewydalam

O matko! Kobieto jak dlugo jestes w stanie tak pociagnac?? Bo ja jakos kiepsko to widze... Normalnie wspolczuje i nie wiem co moge Ci napisac, bo rady to na pewno nie mam zadnej :ico_pocieszyciel:
mama_zuzi1980 pisze: Kolo poludnia wytrabila 2 cyce i 90 ml mleka i spala ciagiem 3 godziny
po dwoch cycach 90 ml?? :ico_szoking: To moze ona sie cycami nie najada, albo taki z niej glodomorek. Jasiek zjada 100 ml ale cyca nie ma... No czasami na noc wytrabi 120, ale spokoj to ja mam na 3,5-4 godzinki. Daje Ci ta Nell niezle popalic... A chociaz J. ma teraz wolne czy pracuje??
No a co do Zuzi... kurcze szkoda ze tak jest, a probowalas z nia tak szczerze pogadac, no nie wiem :ico_olaboga:

Kochana trzymaj sie!

: 11 paź 2007, 15:51
autor: eSKa
mama_zuzi1980 pisze:wytrabila 2 cyce i 90 ml mleka i spala ciagiem 3 godziny
Na poczatku Aluś też był taki zachłanny :-D Dlatego taką dawkę serwowałam mu na noc i mogłam pospać spokojnie te 3 godzinki, teraz troszke mu się odmieniło bo na noc starcza mu sama butla a moje piersiorki odpoczywają i się regenerują, :-D chwała Bogu :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 2007-10-11, 15:54 ]
Mamo Zuzi jeśli z Nell taki głodomorek to weź jej zaserwuj większą dawkę jedzonka z butli, może wtedy bardziej sie zasyci i pośpi dłużej a ty też skorzystasz, bo jak tak dalej pójdzie to kiepsko Cię widzę bez spania :ico_olaboga:

: 11 paź 2007, 16:16
autor: Kocura Bura
mama_zuzi1980, a ja się użalam nad sobą.... Strasznie Ci współczuję tego niewyspania. I tak Cię podziwiam, ja pewno bym odpuściła karmienie cycem i dawała tylko butelkę.

: 11 paź 2007, 17:58
autor: Justyna_Bochnia
Ja widzę że nie jestem tutaj taka samotna!!
mama_zuzi1980, Marcelina też je czasem po 2 godziny zwłaszcza w nocy

Dziś spała tylko 4 godziny!!! Juz mam dość!! Dobrze że mam mamę i mi pomoże!!

: 11 paź 2007, 18:06
autor: Lalka
hej dziewczyny ja byłam w szpitalu dziś o mąż zadzwonił do mojego gina i on kazał przyjechać po tym jak mąz powiedział że się oi bani czuje ale na szczęście jest ok..poród lekki ale połóg masakra...za to moje Szczęście jest takie grzeczne(tfu tfu żre nie zapeszyć)śpi grzecznie w nocy kilka razy sie tylko budzi na karmienie więc super,za to ja i tak muszę częściej wstawac bo mam tyle pokarmu że cyce mi rozsadza i musze odciągać pokarm...jedyne co to Hania robi mega kupy..wczoraj ją przewijam bo zrobiła umyłam ubrała i tu następna i tak 3 razy po rząd :-D a dziś nawaliła taka że całe body pajacyk i nawet skarpetki z kupy i to nie chce zejść w praniu....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 11 paź 2007, 18:19
autor: eve81
mama_zuzi1980 pisze:(po 4 godzinach cycowania)


ooo kurde, ale z niej głodomorek :ico_szoking: a ja narzekałam lekarzowi że mały ciągnie cyca przez godzine, a tu Nell 4h :ico_szoking: normalnie szok, ale tak jak dziewczyny mówią na dłuższą metę to jest niewykonalne, musisz coś sobie ustalić z tym karmieniem bo Twoja Nell nam Cie wykończy :ico_olaboga: a próbowałaś sobie odciągnąć i sprawdzić ile masz pokarmu?? może to jest dobry sposób bo wiedziałabyś ile Nell zjadła i wtedy najwyżej dorabiałabyś jej butle...kurcze no nie wiem ale koniecznie musisz sie odciążyć :ico_nienie:

eSKa pisze:wszyscy faceci po jednych pieniądzach :-D Mój też ciągle mnie zaczepia :ico_oczko: i liczy dni bo powiedziałam mu ze trzeba czekac 6 tygodni :-D


no u mnie 16 wizyta u gina :ico_brawa_01: skończy sie połóg i bedziemy mogli coś zadziałać :ico_wstydzioch: oczywiście mój M też przy każdej okazji musi coś dogadać, ja już niekiedy niewytrzymuje i zaczyna mnie to denerwować :ico_sorki:

a ja dzisiaj znów miałam dzień zakupkowy :ico_brawa_01: postanowiłam sobie że przetestuje swój samochodzik czy już działa bez zarzutu, wiec przed południem po nakarmieniu Szymulka szybko sie zebrałam, M zapakował małego i stelaż do mojego samochodu i ja heja na zakupki tym razem troche dalej bo 30km w jedną strone :ico_oczko: kupiłam Szymusiowi 2 bluzy, 2 dresiki i sweterek :ico_brawa_01: wszystko większe w rozm.68 bo na teraz ciuszków ma od mojej siostry z uk, wiec pomyślałam ze kupie na później, normalnie tak mnie ucieszyły te zakupki że hej, po zakupkach pojechałam do swojej mamy, tam nakarmiłam małego i heja do koleżanki :-D bo kupiłam dla jej 10-miesiecznego synka też dresik taki co Szymonkowi bo chciała. Od niej już pojechałam do domku znów karmienie i teraz maluszek sobie śpi i musze sie wam przyznać że udało mi sie zdrzemnąć godzinke a mój M w tym czasie umył 2 okna :ico_brawa_01: poprosiłam go o to bo mama kupiła mi nowe firany :-D oczywiście wzbraniał sie przed myciem, ale jak powiedziałam że ok to sama umyje to chyba go coś sumienie ruszyło i zabrał sie do roboty :ico_brawa_01: teraz M pali w centralnym a ja czekam na mamusie bo ma przyjechać z tymi firanami żeby powiesić :ico_haha_01: Szymuś śpi a jak sie obudzi, to będzie kąpanko. No to sie rozpisałam....

jutro z samego rana tak po 7.00 znów wyruszamy z Szymulkiem tym razem do tego dermatologa co umówiłam sie wcześniej, no a później pewnie znów zachaczymy na jakieś zakupki :-D kurde jak ja uwielbiam te zakupki :ico_wstydzioch: