hej
Ja się czuje dość dobrze w sumie nie mam czasu rozmyślać i ubolewać nad tym, że chciała bym mieć chwilkę spokoju... Cóż jak się ma dziecko to nie ma lekko. Nawet ostatnio zjadam śniadania z czego jestem dumna, bo rzadko mi się zdarzało...czasami też zapominam ale staram się nie. Czasami tylko pomarzę sobie jak fajnie byłoby iść się zdrzemnąć ale jak widzę Wojtusia to mi przechodzi chociaż padam z nóg. Najbardziej mnie męczy niewyspanie. Zrywam się w nocy i wcześnie rano bo koło 5 już mały nie śpi

Oj...pocieszam się tylko, że przy drugim dziecko przetrzymać tylko z 2 lata i może się kiedyś wyśpię. Czyli 4 lata nie spania i będzie luzik!
Idę na USG 12 listopada... jak chciała bym mieć to już za sobą... Przy pierwszej ciąży jakoś lubiłam te wizyty a teraz już nie bardzo.
Też miałam USG dopochwowo robione teraz przy pierwszej wizycie ale już przy drugiej miałam przez brzuch i tez było widać chociaż byłam w 6 tygodniu!
A z tym terminem miesiączki spotkałam się kilka razy, że powinno się wtedy bardzo uważać.
Coś słyszałam, ale czy to prawda to jakoś nie wiem. W każdym razie trzeba uważać!