Ja czuje sie swietnie,Szymus narazie tylko je i spi i wogole nie czuje,ze mam noworodka w domku!!!!
Co do szpitala,to masakra - polozne super ale tam na oddziale patologii noworodka i wczesniaka,gdzie Szymus lezal,to koszmar - pielegniarki okropne No ale wazne,ze juz jestesmy po 10 dni wystarczy
narazie dobrze,Andrzejek pierwszy dzien byl zainteresowany A Zuzka wciaz nakazuje mi go karmic i przybiega do mnie,jak tylko maly kweknie,ze placze i mam isc do niego
iw_rybka, hihi dziewczynki już od małego mają odruch macierzyński
Moja Jagódka jak zobaczyła jak pani pięlęgniarka przetarła nóżkę Oliwki wacikiem i szykowała do zastrzyku to tylko powiedziała "ojej,ale ja kocham Oliwkę wiesz",była tak przejęta że prawie się popłakała,dobrze ,że był z nami dmój tata to wziął Jagódkę na korytarz.
A ja dziś smutam bo mój A.pojechał w delegację i będzie w poniedziałek ,także w wekend sami będziemy ech..