To jest fakt no i na domiar zlego niezly z niego pedant i zazdrośnik.
Asia zazdroszcze Ci pedanta w domu, nawet bardziej niz zazdroszcze. Co Ja bym dala,by moj taki byl..jeny moj to balaganiarz,ze hej. Jemu to nic nie przeszkadza, On w kazdym syfie pewnie by mieszkal, a gdyby nie Ja to by plesnia zarosl i nie zauwazylby tego. Mnie do szalu doprowadza nawet lyzeczka zuzyta i polozona na blacie kuchennym-On chyba mysli,ze te lyzki maja nogi i same pojda do zmywarki. O skarpetach nie wspomne
Czasem sie o to klocimy, On mowi,ze Ja mam problem jak o 23 odkurzam,bo nie umiem obejrzec filmu gdy widze,ze na polodze leza chipsy pokruszone-no nie umiem...nie zasnelabym gdybym wiedziala,ze te okruchy tam jeszcze sa
Oj Ella mi też...u nas też lasów tyle co kotek napłakał....ale juz w lipcu jadę na działkę do Kamieńczyka, to pod Wyszkowem...hihi i będę miała duuuużo LASU
Ale Ci fajnie...Ja nie wiem jeszcze co z wakacjami. Wypelnilam formularz i wyslalam do biura, zaznaczylam kiedy chce miec wolne w lecie i teraz czekam na potwierdzenie. Bez tego nie moge niczego zaplanowac,bo nie wiem kiedy bede miala wakacje
.Pracuję w sklepie odzieżowym i jak coś zobaczę fajnego to odkładam i się zastanawiam czy potrzebuję.Ale jak są przeceny to masakra
Super masz prace...Ty to masz szczescie. Nie potrzebuja tam pracownicy-chetnie bym skorzystala
Mój mąż jest taki że na nic mi nie żałuje i jeszcze wręcz mnie namawia żebym sobie coś kupiła, dobrze ze nie musze przemycać
Moj taki tez jest, z ta rozniaca,ze moj to sie nie przejmuje niczym. On by wsio wydal na duperele...a rachunki? Kochanie one sie same oplaca-jeszcze nikt nie siedzial za nie placenie rachunkow-nic Nam nie zrobia-zaplaci sie kiedys
No same widzicie,ze On i karta do bankomatu to zero jedzenia dla rodziny-pewnie tynk bysmy ze scian obgryzali. Przyklad...mamy do zaplacenia jeden duzy kwartalny rachunek-z tych rachunkow co trzeba pilnowac jak oka w glowie, a On mi wyskakuje z tekstem
Ella Ty szukaj nowego rowera dla siebie, bo ten co jezdzisz to juz do wyrzucenia. Szukaj dobrego i nie patrz na kase,bo tu chodzi o Twoje bezpieczenstwo.... Dodam,ze rower moj 2 letni jest i niczego mu nie brakuje. Uwierzycie jak Wam pwoiem,ze do dzis nie przyznalam sie,ze zaplacilam rachunek i wciaz mowie,ze szukam rowera?