Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ja tez mogę wypełnić tylko gdzie ona jest

marzenus, dzięki :)
Pisałam wcześniej, a tu jest link: http://app.formassembly.com/forms/view/1409

[ Dodano: 2007-11-14, 12:53 ]
Coś te Łodzianki to trzeba za język ciągnąć :)
Co tam u Was? Jak sobie dajecie radę z tą listopadową pluchą za oknem?
Ale bym się na słońcu powygrzewała ...

Coś te Łodzianki to trzeba za język ciągnąć :)

no masz racje , bylo nas wiecej teraz zostala garsteczka

szczako pisze:Jak sobie dajecie radę z tą listopadową pluchą za oknem?

troche z opuznieniem bo mamy juz grudzien , ale plucha zostala
ja poprostu chodze senna caly czas i terz mi sie teskni za sloneczkiem

mama-emilki, listopad się skończył, ale grudzień niewiele lepszy.

Ja mam już szczerze dosyć naszych remontów dróg i tego spóźnialskiego MPK. W listopadzie nigdzie nie byłam na czas!!

w Łodzi remonty i u nas w Aleksie terz , nawet nam zmienili trase mpk , pół parku rozkopali i teraz wszystko stoi

mama-emilki, dziękuję. Samopoczucie dobrze
No tak, niedługo połowa drogi.
Troszkę zaczęłam nawet tyć, więc pani doktor się ucieszy, bo jak powiedziałam, że schudłam, to zrobiła duże oczy

Lady moja tesciowa tez strasznie psioczy na komunikacje Łodz-Aleksandrow i odwrotnie, czasem jedzie sie jej do nas z poltorej godziny, bo autobusy jeżdzą sobie wcale nie wg rozkładu

no i ma racje , jerzdza jak chca , u nas wydluzyla sie troche trasa , na dodatek w Łodzi terz jest cos zmienione (niewiem dokladnie na jakiej ulicy) a rozklady zostaly te same

mama-emilki, fajne fotki w podpisie , a jaki szczery usmiech ,

Byłyście grzeczne? Był już u Was Mikołaj?
Szkoda, że nie ma śnieżku, bo takie szare Mikołajki to kiepski wstęp do Świąt.
Na szczęście nie muszę dzisiaj nigdzie wychodzić.

Z dobrych wiadomości - podobno kończą roboty drogowe.
Na ten rok

mama-emilki, szkoda mi tej kotki , my nie mozemy wziac niestety Piotrus ma alergie


u mnie mikolaj tez byl dzieciaki bardzo sie cieszyly , a Piotrus tez byl w kinie z klasa i niestety mieli maly wypadek , pojechaly dwa autokary , i panie prowadzily dzieciaki , na poczatek dali maluchy ktore wiadomo wolniej chodza i musza byc obserwowane , a stylu szly starsze gropy i co kawalek ich popychali , az o malo nie skonczylo sie to tragicznie , dzieci zjerzdzaly ruchomymi schodzmi w dół a ktorys ze starszych ich popchnol i poleciala lawina dzieci w dół , spadlo prawie dwudziestoro dzieci , muj Piotrus byl miedzy nimi , znajdowal sie w srodku , nic na szczescie sie nie stalo , skonczylo sie na siniakach i otarciach , Piotrus ma slad na buzi , strasznie mi bylo przykro bo on wogule boi sie wysokich schodow sam nigdy nie zejdzie i teraz to , dzisiaj jak schodzilam z nim do szkoly to sie mnie kurczowo trzymal i poreczy na dodatek ...

Kotka niestety nie przyjmiemy, bo nie bardzo mamy na to warunki.
Mam nadzieję, że kogoś znajdziesz.

Ja już kupiłam prawie wszystkie prezenty świąteczne, ale poczta nawala i już ponad tydzień czekam na moje dwie priorytetowe przesyłki