Strona 13 z 22

: 02 lut 2011, 21:58
autor: JoannaS
Moj był na misji ale dawno temu ;-)
w Kosowie .

: 02 lut 2011, 23:06
autor: nefretete
Aha no mój ma jechać do Afganistanu juz 2 raz strasznie sie boje.Sama nie wiem co mam mu powiedziec co robic.... Mówił ze chce dziecko aby <w razie czego :ico_placzek: > ......

: 02 lut 2011, 23:25
autor: martaraz
Mówił ze chce dziecko aby <w razie czego :ico_placzek: > ......
Powiedz mu, że takie czarne myśli i na Ciebie za dobrze nie wpływają.
Kurczę to musi być okropny strach o kogoś kogo strasznie się kocha nie wyobrażam sobie tego :ico_sorki:

: 02 lut 2011, 23:44
autor: nefretete
Musimy dać rade wyjścia nie ma:-( Najważniejsze że sie kochamy :-)

: 03 lut 2011, 12:38
autor: askra
Aha no mój ma jechać do Afganistanu juz 2 raz strasznie sie boje.Sama nie wiem co mam mu powiedziec co robic.... Mówił ze chce dziecko aby <w razie czego :ico_placzek: > ......
przepraszam, ze to powiem, ale dla mnie staranie sie w tej sytuacji o dziecko jest dość dziwne... A jak nie wróci? Zostaniesz sama z dzieckiem? pamiątką po nim?

: 03 lut 2011, 16:22
autor: markotka
askra błagam Cię, co Ty piszesz? :ico_sorki:

: 03 lut 2011, 16:26
autor: ramonka
Mówił ze chce dziecko aby <w razie czego > ......
wiem, ze to moze strasznie brzmi ale wydaje mi się, że askra, ma troche racji.
On chce dziecko, bo gdyby nie wrócił, to co? Mysli, że bedzie łatwiej kiedy zajdziesz w ciążę? Kiedy mógłby zostawic się samą?
Nie rozumiem, a wiem, że na pewno nie byłoby łatwiej.
Nie mozna wogole takich rzeczy zakładac, jednak sposób myslenia mnie przeraza :ico_szoking:

: 03 lut 2011, 17:24
autor: askra
askra błagam Cię, co Ty piszesz?
piszę, ze nie rozumiem " w razie czego" on chce miec to dziecko...

gdybym byla na miejscu nefretete musiałabym założyć to co najgorsze bo takie jest życie. Starałabym sie myslec pozytywnie, ale trzeba być przygotowanym na wszystko.
To tylko moje zdanie. Przecież nefretete i mąż mogą mieć zupełnie inne.

: 03 lut 2011, 20:39
autor: markotka
Nie doczytałam, że on chce mieć dziecko "w razie czego" :ico_sorki: to trochę zmienia postać rzeczy. Nie mniej jednak, gdyby tak myśleć, że coś się stanie to nie tylko żona wojaka nie miałaby dziecka, ale też każda inna kobieta, bo zawsze coś się może stać...

: 03 lut 2011, 21:37
autor: NICOLA_1985
mój mąż pracuje na kopalni i tez może któregoś dnia nie wrócic do domu tfu tfu.. odpukac :ico_noniewiem: a mamy dwoje dzieci... nigdy nie biore pod uwage najgorszego :ico_nienie: nawet staram się o tym w ogóle nie myślec, celowo nie żegnam się z nim jak wychodzi do pracy bo on ma z niej wrócic i tyle... jedynie się witamy buziakiem :ico_oczko:
ja myślę, że nie można z góry zakładac najgorszego bo wtedy to chyba nikt by nie zakładał rodziny bo po co..?? jutra każdy może nie dożyc.. :ico_oczko: