w nocy skurcz w łydke złapał (niech to szlag jak to boli!)
no mnie często lapały taki skurcze, ale nawet i przed ciążą , teraz to cierpną mi palce u stóp , ale lekarz powiedział, że to od niskiego ciśnienia i słabego krążenia.
A wogóle to cześc. W sobotę bylismy cały dzien na dziłce i Kuba był tak zmęczony, że jak przyszlismy o 18.30 do domu to płakał ze zmęczenia, i niby szybko nam padł ale noc kiepska była bo chyba za bardzo był zmęczony i co chwilkę sie budził i płakał, ze go pupcia boli, a to brzuch , a to ucho
tak więc nie wiedziałam co go tak naprawdę boli.... ale w końcu to chyba ucho go boało ale nie z zawiania bo grama wiatru nie było tylko z kataru, który ma juz ponbad tydzien i cięzko go "wytepić"...
No i dzisiaj tez bylismy na dzialce bo jest przepiękna pogoda nareszcie, ale dzisiaj juz wrócilismy bo mąż iodzie na II zmianę do pracy a i znowu niechce żeby za bardzo się zmęczył bo wieczorem będę miała cyry...
A co do magnezu to w szpitalu cały czas dawali mi magnez w kroplówce i leżałam pod kroplówkami w sumie z 5 godzin z samym magnezem no i teraz tez biore 3 x dziennie bo tak mi kazali...
Ja na plusie mam teraz 9 kg.
Z
ja mam coś okolo 6 a moze już wiecej... niewiem .. wizytę mam 2.05 więc wtedy wszystko dokładnie będę wiedziała.
po porodzie praktycznie na drugi dzień chudniesz 10 kg.
e tam... u mnie tak nie było, w sumie to wyglądałam prawie tak samo jak przed porodem, pamiętam, ze kazalam męzowi przynieść jeansy takie nie ciążowe i się w nie nie zmieściałm bo brzuch nadal mialam "ciążowy" dopiero gdzieś po 2 tyg się zmniejszył i nie musiałm chodzić w ciążowych spodniach...