: 27 mar 2008, 16:08
Cześć !!
Dopiero teraz mi się udało odezwać do was.
Ja mam w domu sajgon, mąż pracuje całe dnie a ja siedze sama z marudnym zosiakiem i podlotkiem 11 letnim, który chce wszystko i nic.
Któregoś razu to będziecie czytać o mnie jak oszalałam i mnie wywieźli do warjatkowa!!!!!!!
Jak wy macie super, dzieci się bawią, jedzą kaszki i wszystko idzie po mału.
A moja Zosia niechce jeść prawie nic tylko pierś i tyle, do tego stopnia dochodzi, że jak płacze i otwiera buzie to jej wpycham, to się skubaniec nauczył płakać bez otwierania buzi i koniec, nie da sobie nic wcisnąć.
A ja jej szykuje takie smakołyki mango, gruszeczki, brzoskwinki, miksy owocowe, a ona krzyczy i tyle, czasem tylko jak mąz jest to zje może 1/3 słoiczka i tyle, a domowej roboty to nic nie lubi, lubi ssać pomarańcze i tyle.
Ja miałam kolejne zapalenie piersi i zosia w niedziele gorączkowała.
Lekarz niechciał minie przyjąć z z Zosią bo powiedział , że dopiero po 3 dniach dawania przeciwgorączkowego lekarstwa może ją widzieć , jak by gorączka nie ustała, naszczęście we wtorek wieczorem ustało wszystko. Jedynie mam teraz bardzo marudne dziecko, może jej zęby idą, już sama nie wiem.
Czy kiedyś to się skończy?????????
Dopiero teraz mi się udało odezwać do was.
Ja mam w domu sajgon, mąż pracuje całe dnie a ja siedze sama z marudnym zosiakiem i podlotkiem 11 letnim, który chce wszystko i nic.

Jak wy macie super, dzieci się bawią, jedzą kaszki i wszystko idzie po mału.
A moja Zosia niechce jeść prawie nic tylko pierś i tyle, do tego stopnia dochodzi, że jak płacze i otwiera buzie to jej wpycham, to się skubaniec nauczył płakać bez otwierania buzi i koniec, nie da sobie nic wcisnąć.
A ja jej szykuje takie smakołyki mango, gruszeczki, brzoskwinki, miksy owocowe, a ona krzyczy i tyle, czasem tylko jak mąz jest to zje może 1/3 słoiczka i tyle, a domowej roboty to nic nie lubi, lubi ssać pomarańcze i tyle.
Ja miałam kolejne zapalenie piersi i zosia w niedziele gorączkowała.
Lekarz niechciał minie przyjąć z z Zosią bo powiedział , że dopiero po 3 dniach dawania przeciwgorączkowego lekarstwa może ją widzieć , jak by gorączka nie ustała, naszczęście we wtorek wieczorem ustało wszystko. Jedynie mam teraz bardzo marudne dziecko, może jej zęby idą, już sama nie wiem.

Czy kiedyś to się skończy?????????