Strona 121 z 265

: 27 mar 2008, 16:08
autor: Kasia3
Cześć !!
Dopiero teraz mi się udało odezwać do was.
Ja mam w domu sajgon, mąż pracuje całe dnie a ja siedze sama z marudnym zosiakiem i podlotkiem 11 letnim, który chce wszystko i nic.
:ico_szoking: Któregoś razu to będziecie czytać o mnie jak oszalałam i mnie wywieźli do warjatkowa!!!!!!!
Jak wy macie super, dzieci się bawią, jedzą kaszki i wszystko idzie po mału.
A moja Zosia niechce jeść prawie nic tylko pierś i tyle, do tego stopnia dochodzi, że jak płacze i otwiera buzie to jej wpycham, to się skubaniec nauczył płakać bez otwierania buzi i koniec, nie da sobie nic wcisnąć.
A ja jej szykuje takie smakołyki mango, gruszeczki, brzoskwinki, miksy owocowe, a ona krzyczy i tyle, czasem tylko jak mąz jest to zje może 1/3 słoiczka i tyle, a domowej roboty to nic nie lubi, lubi ssać pomarańcze i tyle.
Ja miałam kolejne zapalenie piersi i zosia w niedziele gorączkowała.
Lekarz niechciał minie przyjąć z z Zosią bo powiedział , że dopiero po 3 dniach dawania przeciwgorączkowego lekarstwa może ją widzieć , jak by gorączka nie ustała, naszczęście we wtorek wieczorem ustało wszystko. Jedynie mam teraz bardzo marudne dziecko, może jej zęby idą, już sama nie wiem. :ico_puknij:
Czy kiedyś to się skończy?????????

: 27 mar 2008, 16:14
autor: karolina-ch
Kasia3 wspolczuje bardzo, mzoe to tylko taki okres, mzoe jej zeby ida, moze to minie te humorki, ja tam trzymam kciuki za was :-) najgorzej jak te dzieciaki sie ucza wlasnie wymuszac cos placzem, u nas tez czasem jest wojna z jedzeniem, zadko ale bywa...ja powinnam chyba wiecej owockow jej wprowadzac, aha ja daje jej czesto serki takie jak danonki ale one sa takie male ze czasem to ona 3 zjada..

: 27 mar 2008, 16:19
autor: Kasia3
karolina-ch, ale masz super, zjada ci tyle !!!
Ja też tak myśle że to zęby, ale najwięcej to wydaje mi się, że nauczyła się wymuszać płaczem.
I jakoś trzeba się za to wziąść i jej pokazać, że to nie tedy droga. Dodatkowo nauczyła się szczypać. Jak ją karmie to szczypie mnie po piersi, szyii, brodzie, i nic nie pomaga prosze, krzycze, odrywam ręke a ona się patrzy na mnie i robi to dalej. Ale mam dziwne dziecko. Sama chciała aby miała silną osobowość, poprzez imie, no i teraz mam. :-D
Wisienko to do ssania owocków jest super, musze się w coś takiego zaopatrzyć, już gdzieś to widziałam?!

: 27 mar 2008, 17:26
autor: Aga78
karolina-ch, dzięki za radę, nawet nie macie pojęcia jak ciężko odpowiedzieć dziecku na trudne pytania :ico_olaboga: ...podziwiam samotne mamy....

Kasia3, moja Julia też raczej jest niejadkiem- teraz po tej gorączce to najlepiej by nic nie jadła :ico_puknij: ale wmuszam w nią choć parę łyżeczek

dzisiaj byłyśmy na spacerze- było super, wróciliśmy już razem z Adriankiem, bo odebrałyśmy go z przedszkola, właśnie zjedliśmy obiad i strasznie znowu mnie ciągnie na dwór, ale boję się że przesadzę

nauczyliśmy julię pokazywać gdzie jest lampa, mamy dobry ubaw, bo najważniejsze dla niej jest wyciągnąć ten malutki paluszek wskazujący do góry z okrzykiem "pa"....oczywiście trzeba ją za to bardzo bardzo pochwalić :-D :-D a jak za łapie to tak dobrych kilka razy wyciąga ten paluszek :-D :-D :-D

: 27 mar 2008, 17:40
autor: karolina-ch
te dzieci sa takie kochaniutkie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
ale czasem tez umieja dopiec, ja nie potrafie Amelki odzwyczaic od ciagniecia mnie za wlosy a to boli strasznie, nauczylismy ja klepac po raczce jak jej sie podstawi swoja dlon to ona swoja raczka po niej klepie, ale jak czasem mezus ja bierze to ona go tak klepie po buzi i ja mowie mu zeby jej tak nie pozwalal bo jak bedzie silniejsza jak mu strzeli wtedy plaskiego to... moja siostra klaskala i mowila glosno nie wolno i jej synek to w miare respektuje, ale jak ja chce tego nauczyc amelke to ona sie tylko smieje i to nic nie pomaga aha i szczypania tez sie uczy, teraz zjadla tego deserku z jablka i bananka i poszla spac, wreszcie :526: :526: :526: :526: :526: a ja sobie siedze i mam lenia, chyba sie tez troche poloze :ico_oczko:

: 27 mar 2008, 17:42
autor: Aga78
dzisiaj na obiad przypaliłam ziemniaki :ico_wstydzioch: a mój Adrian "...OOOOO gotujesz to samo co w przedszkolu????!!!!"..... :601: :-D

: 27 mar 2008, 17:42
autor: Kasia3
Aga78, miło słyszeć, że nie jestem sama. Tylko ja myślałam, że po 6 misiącu nie bede musiała już karmić piersią a tukicha.

[ Dodano: 2008-03-27, 16:45 ]
karolina-ch, masz racje z tym klapaniem po buzi, teraz klapanie a potem jak strzeli w twarz to dopiero będzie. :ico_szoking:

: 27 mar 2008, 17:45
autor: karolina-ch
:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: Aga ladne jaja :ico_smiechbig:

ja kilka tygodni temu przeszlam sama siebie, ugotowalam ziemniaki i je dwa rayz posolilam, do tego miala byc kielaska z cebulka opieczona ale mi sie cebulka spalila akielbacha byla za bardzo spieczona, tylko mi salatka z pomidorow wyszla, ja nie jadlam a moj maz tak i powiedzial ze nie bylo takie zle, kochany :ico_haha_01:

: 27 mar 2008, 17:46
autor: Aga78
Kasia3, ja też tak myślałam, że odstawimy cycusia ale skoro ona jest niejadek- to chociaż niech jeszcze trochę pochlipie, a później bułkę w rączkę i będzie dobrze :-D

: 27 mar 2008, 17:47
autor: karolina-ch
aha i ja to podziwiam wszystkie mamy karmiace piersia, ona czasem tak walczy przy butelce a jakbym ja miala z nia walczyc i z cyckiem to bym chyba oszalala,jeszcze ten jej zabek ktory juz wystaje jakby mnie tak ugryzla to az mnie ciarki po plecach przechodza :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: