Kasia3, a nie możesz sama chodzić? u nas na zajęciach zawsze były jakieś dziewczyny same ja zresztą też pare razy bo wiadomo że mężowie pracują, ale rozumiem że to nie to samo
ja za moją szkołę płaciłam 250zł, ale w dwóch innych szpitalach jest za darmo, mnie zależało akurat na tym bo tam mam zamiar rodzić
u nas jeśli chodzi o znieczulenie to trzeba zapłacić ok 500 zł za nie więc ja się nie zdecyduję raczej... i z tego względu niezbyt się skupiałam jak była o nim mowa
ale chyba masz rację że po 3 cm je robią i potem jak przychodzą skurcze parte to zmniejszają dawkę bo musisz je jednak czuć żeby dobrze przeć...
pierwsza faza to jest cały ten okres rozwierania i skracania się szyjki macicy
te 7 cm to jest moment krytyczny - położna mówiła że wtedy najbardziej boli i jest się najbardziej zmęczonym ale jak już tyle jest to podobno już z górki
jak masz 10 cm to zaczyna się druga faza czyli parcie jak masz skurcze parte wcześniej tzn z mniejszym rozwarciem to każą się powstrzymać od parcia i wtedy pomaga taki specjalny sposób oddychania takie krótkie wdechy jakbyś się czegoś przestraszyła (trudno to w sumie opisać) bo oddychanie przeponowe to pomaga do rozluźnienia mięśni macicy w pierwszej fazie i potem zresztą też ale to położna mówi nam jak oddychac i kiedy więc spokojnie, ta druga faza czyli wyjście dzidziusia to wg położnej trwa od 15 do 30min najczęściej ok 20 więc jest dość krótka i najprzyjemniejsza bo jest po niej najlepsza nagroda
nasza dzidzia, a potem jest jeszcze ostatnia faza czyli rodzenie łożyska i szycie ewntualnie, ale tu już większość dziewczyn pisze, że to mały pikuś
mam nadzieję że nic nie pokręciłam... i coś nowego Ci napisałam bo pewnie już większość wiedziałaś