makaronik z serkiem
oo, nie

obśliniłam się

Marta, Ty to niedobra jesteś
ale chyba nic straconego dla mnie

wybieram się na spacer, więc to będzie moją dodatkową mobilizacją, żeby na pewno wyjść z domu i pójdę do centrum po serek polski
powiedzcie mi jak zmusic chlopa zeby poszedł na badania..bo cos mi sie wydaje ze wrzody ma...

noo, wiesz... ja ostatnio na Krzyśku też wymusiłam obietnicę pójscia do lekarza pytając go, kto będzie za niego dzieci bujał, prowadzał za rączkę a potem biegał za rowerkiem i w piłkę grał?? podziałało

ja wiem, że to perfidny szantaż był, ale kurna na niego nic nie działa ani moje prosby, ani groźby, ani nawet łzy, więc go na dzieci wzięłam
