myslalam ze jak zejdzie troszke nizej to bedzie mniej aktywna, ale dzisiaj to szaleju sie najadla chyba...
no nasze malenstwo tez caly czas bardzo aktywne;) jak zapiera sie nozkami i raczkami naraz to mam wrazenie ze w koncu przez brzuch sie przebije;) a jaki smieszny ksztalt brzuch wtedy przybiera;)
no mi to juz zleci do wizyty bo jeszcze tylko jutro tak naprawde bo w czwartek swieto wiec zleci a piatek juz wizyta... a we wtorek potem znowu chybza ze przeloze... zobaczymy;)
no ja juz moge spodziewac sie porodu w kazdej chwili...
no chyba lepiej jakby jeszcze malenstwo sie wstrzymalo co?
ja bym chciala w grudniu... chociaz najwazniejsze ze nie chcialabym przenosic...
cos zaczynam czuc gagrdlo... z domu nie wychodze praktycznie i jakies cholerstwo sie przyplatalo... musze od razu zaczac walke z gardlem bo oby nie poszlo dalej...
a jak jest w szpitalach w ktorych zamierzacie rodzic? bo u nas co roku od polowy listopada do wiosny wprowadzony jest zakaz odwiedzin z powodu grypy... i tak sie zastanawiamy z mezem jka to bedzie... bo w zasadzie jak bedzie zdrowy to raczej nie powinno byc problemu z odwedzinami i przede wszystkim z tym zeby byl przy porodzie...
no i stawiam za skonczone 35tygodni!!!!
oj 36 zaczynamy... oj jak to leci...
[ Dodano: 2010-11-09, 12:26 ]
spadlamznieba, a spakowana juz jestes?