Hej!
No
Sikorko...ja sprzątam, Ty sprzątasz...ot, głupie baby z nas
Doris koszulka śliczna. I aż zazdroszczę tej okazji...bo ja to jakoś nie mam kiedy i po co ubierać takich rzeczy.
Ewcik na prawdę ja już nie mam słów na tą teściówkę...to jakaś koszmarna baba i wiesz co bym zrobiła na Twoim miejscu? wcale bym tam nie jeździła!!!
Glizdunia no to ranne ptaszki jesteście!!!
Lady to szukaj coś dla Milci...już powoli czas na kreacje, hihihi...
Z alkoholem to sprawa indywidualna...Na chrzcie najpierw nie chciałam a potem i tak postawiliśmy po kieliszku i winko...Na roczek pewnie jakieś symboliczne też będzie. Choć dla mnie nie musi, bo to Hani bal, a nie dorosłych przecież. Ale mój teśc bez piwa się nie obejdzie...więc nie wiem..jeszcze o tym nie gadaliśmy...
19stopni......Doris, jadę do Was

bo u mnie zimno...chyba z 5stopni...i wieje, więc wydaje się zimniej jeszcze. Młoda spała cudnie i ani raz się nie przebudziła. Mleko dopiero jadła przed 7!!! i już wariujemy ostro...Ja już zdrobiłam pranie...a jak Hancia uśnie to pewnie zaś będę w szafach mieszać...Czas wraz z wiosną sprzątnąć to co niepotrzebne...to i w życiu będzie lżej.
No ok, miłego dnia i zmykam...