Strona 122 z 341

: 19 kwie 2011, 06:49
autor: ladybird23
tosia wspolczuje..twoj porod to jakas masakra, ale dobrze ze sie wszystko skonczylo pomyslnie i synek jest zdrowy :ico_sorki:
moja sasiadke tez ok 14 godz meczyli zanim usg zrobili i zobaczyli ze dzidzia jest w poprzek :ico_puknij:

malinka to super ze juz bedziecie u siebie :ico_brawa_01: a jak twoj pracuje wyjazdowo to ty bedziesz tam sama w mieszkaniu czy bedziesz wracac do mamy?

: 19 kwie 2011, 07:08
autor: Gosia A
zirafka - współczuję choroby synka - ucha - okropna rzecz - my mieliśmy raz i byłkoszmar - starszyli założeniem drenów w uszach - a ból dla dziecka straszny .. może mucofluid? powinien rozrzedzic ta wydzieline i wypłynie
Tosia - poród koszmar ... współczuje - naprawde .. aby ten był szybki i łatwy
ja miała poród szybki .. i ok - mimo 4200 .. wiec mam nadzieje ze ten tez bedzie ok ...
:ico_noniewiem:
napisałam tylko , że spi mi sie dobrze i juz nie jest ok .. budze sie o 6- 6.30 i spac nie moge ...taaa
dobra miłego :-D dnia dziewczyny - ja dzis 3 dzien w pracy - znaczy ostatni :-D

: 19 kwie 2011, 08:29
autor: beti
tosia normalnie az się boje komentować to w jaki kolwiek sposób. Po prostu koszmar jakiś dla rodziców. Ja miałam poród bardzo szybki. $h działało znieczulenie dozylne, a potem godzina i pół skurczów. Przy 3 partym Dominik już był ze mną. Ale jak ten synus jest większy to boje się, że to bedzie trwało i trwało i tak czy siak zdecyduje sięna to drugie znieczulenie. I tu koło sie zamyka, bo jak mam się znieczulic w plecy przy zwykłym to i na cc bym sie zdecydowała. I nie wiem co robić. Drugi poród, a strach zawsze ten sam.
Gosia A
my mieliśmy raz i byłkoszmar - starszyli założeniem drenów w uszach - a ból dla dziecka straszny ..
nie bój się tych dernów, jak by była konieczność. Mój Dominik ma. To jest bezbolesne i tez pod znieczuleniem zakładane! A ile potrafi dziecku pomóc w miedzy czasie. U nas w czerwcu bedzie pół roku i po tym czasie mają się same usunąć.
Zirafka coś przeoczyłam, mały chory? Biedaczek. Na antybiotyku jedziecie?
ladybird23,
moja sasiadke tez ok 14 godz meczyli zanim usg zrobili i zobaczyli ze dzidzia jest w poprzek :ico_puknij:
boshe :ico_szoking:
Mojej przyjaciólce tez przedłużali, przedłużali....az w końcu trzeba było piorunem rodzic, bo puls słabł. Zastosowali ten (nie wiem jak to się nazywa) dzwon prózniowy? Co ciągnie dzidzie i nie patrzyli, że ułożony żle...masakra!!! Cała była na dole poturbowana!

: 19 kwie 2011, 09:24
autor: Karolina1980
Witam Kochane - bez netu nie mogłam wam nic pisać ale już wróciłam

Więc zacznę od zasypiania u mnie maż jest biegającym nocnym markiem a ja padam jak mucha szybko i wszędzie hihihi nawet jak nie jestem w ciąży!!!!!!!
Co do kilogramów więc z Zosią przytyłam ok 17 kg i nie zdążyłam schudnąć jakiś 4 kg jak się okazało że jestem znowu w ciąży i tedy już przytyłam około 20 kg masakra potem nie mogłam tego zrzucić. i tak mi został o po dwóch ciążach około 2 kg na plusie a teraz jestem jakieś 4-5 kg do przodu aż się boje bo to dopiero chwilkę po połowie i teraz zacznie się prawdziwe tycie. Mi tak łatwo te kg potem nie spadają samoistnie bez kategorycznych ograniczeń.
Co do porodów to pierwszy 23 godziny drugi około 12 godzin długo czekałam na rozwarcie pełne i zgładzenie się szyjki. Potem przebijali mi pęcherz i potem już 10 -15 min partych i maluch na świecie. :ico_sorki: Mam nadzieję że teraz wyrobię się w jakieś 6 godzin :ico_brawa_01:

Całuje was bardzo gorąco i dziś zasuwam po zakupy dla siebie tz jakąś kieckę ciążową bym sobie kupiła bo święta za pasem a ja nie mam się w co ubrać.

: 19 kwie 2011, 09:32
autor: Agus
tosia Biedna, jezu, to musialo byc straszne!! Dobrze ze sie dobrze skonczylo! Mam nadzieje ze z druga dzidzia nie bedziesz miala takich problemow!

malinka A ile czasu jestescie po slubie? I ile sie w ogole znacie? :)
Moje malenstwo tez sie ostatnio coraz bardziej wierci, wczesniej czulam w jednym punkcie a teraz jakby fikolki robil, na caly brzuchu normalnie :D I czasami mam uczucie ze probuje mi sie przebic przez brzuch i juz wyjsc hahaha :D

W czwartek jade po jakies ciuszki bo juz nie wytrzymam :D:D Nie moge sie doczekac :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 19 kwie 2011, 10:25
autor: tosia
Hejka! Widzę że generalnie z porodami nie było u Was tak całkiem strasznie - to dobrze, mam nadzieje, że i tym razem tak będzie. ja bardzo chciałabym urodzić naturalnie ale mój lekarz jest dość ostrożny. W 5 miesiącu ciązy powiedział mi że widzi tu raczej cesarkę , ale w sumie nie pweidział mi dlaczego, z resztą myślę że to jeszcze trochę szybko żeby wyrokować takie rzeczy. Chciałabym bardzo drugiego szkraba urodzić naturalnie ale boję się bardzo wszelkich możliwych komplikacji. Poza tym mój Niuniu jest ułozony poprzecznie, a Kubuś w tym czasie był już główką na dół. Niby jest jeszcze czas ale sama nie wiem. A jak Wasze dzieci? Już przekręcone do góry nogami?

: 19 kwie 2011, 10:54
autor: Karolina1980
A jak Wasze dzieci? Już przekręcone do góry nogami?
Moje tak już głową w dół pikuje :ico_brawa_01: mam nadzieję że się nie odkręci już :ico_ciezarowka:

Spać mi się chce nawet kawa nie pomogła. POMOCY ZASNĘ ZARAZ

: 19 kwie 2011, 10:55
autor: beti
tosia
Niby jest jeszcze czas ale sama nie wiem. A jak Wasze dzieci? Już przekręcone do góry nogami?
oo a to juz powinien sie przekręcac do góry nóżkami. Może i ja się jutro coś dowiem, bo mam kwietniowa wizytę własnie.

: 19 kwie 2011, 11:35
autor: Kocura Bura
Hej, hej!

tosia, Biedulko, ile Ty przeżyłaś :ico_olaboga:
Jak słysze o takich historiach to sie nawet cieszę,że ja miałam planowaną cc :ico_noniewiem:
A dziś w DDtvn mówili,że można już rodzić w domu i jest to poród refundowany, więc chyba położną opłacają Ale nie wiem za bardzo jak to hula :ico_noniewiem:
No i te babki, które przeżyły taki poród to opowiadają o tym, jakie to było mistyczne.
Nawet, gdybym nie miała przeciwskazań to nie zdecydowałabym się, za duże ryzyko moim zdaniem.
A Wy jak?

: 19 kwie 2011, 11:47
autor: Malinkax33
ladybird23, hey, będzie wracał na nocki do domu bo będzie miał dużo bliżej niż teraz do mojej mamy gdzie pomieszkujemy ;)
nareszcie:D

Agus, po ślubie cywilnym jesteśmy 3 miesiące i 11 dni :D
a razem jako para od ok 2 lat nawet juz nie licze ;D
no i stwierdzilismy 7 miesiecy temu ,że jestesmy gotowi żeby to zrobić było pięknie... aż do terminu okresu ;D a teraz jest jeszcze piękniej i śmiało mogę powiedzieć ,że jestem cholernie szczęśliwa :D


mam pytanie, dowiedziałam się ,że skoro ja nie pracuje i mój mąż też a dochód nie przekracza 351 zł na osobę w rodzinie to należy nam sie jakas kasa z mopsu, ktoś wie o co chodzi ? bo jak zwykle radomskie urzędasy są daleko za murzynami w tych tematach :(