Strona 122 z 512

: 04 sie 2011, 14:06
autor: Murchinson
Nowa, nie robiłam bo mój mąż zrobił takie porządki w kuchni, że nie wiem teraz gdzie co mam a najgorsze że on sam często czegoś szuka i pyta się mnie gdzie on to włożył. Jak odnajdę foremki to zrobię bo mam duuuzo żurawiny morzonej.

: 04 sie 2011, 14:06
autor: markotka
Markotka wysłane.
dostałam, dziękuję bardzo :-D

Krzysiu śpi, jak wstanie idziemy na spacer.

: 04 sie 2011, 14:08
autor: Murchinson
Nowa wysłałam na maila który masz w profilu.

[ Dodano: 04-08-2011, 14:12 ]
Markotka, nie ma za co.
Mój czupurek wstał i już zjadł (spał od 10 do 13.30). teraz leży obok mnie i coś gada sam do siebie, trochę zmęczony jedzeniem :-) Czekamy na tatę i na spacer pójdziemy we trójkę.
A, wczoraj daliśmy mu pierwszy raz kaszkę smakową-malinowa i nie wiem czy go nie uczula bo jakieś krostki miał na buzi ale przez noc zeszły. Za dwa dni znowu ją podam i zobaczę czy to maliny czy coś innego.

: 04 sie 2011, 19:01
autor: Koroneczka
Hejo!
Ja dopiero do domu dotarłam :-) Maksio nadal marudny- niech mu te ząbki już wykiełkują, bo aż mi go szkoda.

Aaaa i trochę się martwię, bo się okazało, że moja bratowa w ciąży. Wczoraj była u jakiegoś lekarza na fundusz , miał jakiś lipny sprzęt i ją nastraszył, że jakaś krew jakieś skrzepy, że dokładnie nie widzi i że raczej ciąża do usunięcia. Kazał jej przyjść dzisiaj do innej przychodni gdzie przyjmuje na lepszym sprzęcie i mówi bliźniaki :ico_szoking: Że jedno w porządku, ale to drugie coś mu się nie podoba. dał skierowanie do szpitala gdyby zaczęła krwawić. Kurcze nie wiem co o tym myśleć, od razu tak zakłada, że niby coś będzie nie tak. Namawiam ją by poszła do mojego lekarza, który pracuje na bardzo dobrym sprzęcie, ale niestety nie jest tani- mówie zapłacę za wizytę, to nie chcą :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: Ehhh

: 04 sie 2011, 19:51
autor: Murchinson
Koroneczkawysłałam. Gratulacje dla bratowej. Kurcze, wiesz ja to bym chyba od razu do tego szpitala pojechała by sprawdzili czy wszystko dobrze albo do innego lekarza i to biegiem. Dziwny ten lekarz bo tu mówi że skrzepy a jednocześnie pani przyjdzie jutro. Przecież skrzepy są niebezpieczne nie tylko dla maleństwa. Może chodzi tylko o to by przyszła prywatnie. A była dziś w tym drugim gabinecie? Daj znać. Mam nadzieję, że jednak wszystko jest w porządku.

: 04 sie 2011, 20:25
autor: markotka
My po baaaardzo długim spacerze, nogi mnie aż bolą :ico_oczko: Pierdzioszek wykąpany, po kolacji i śpi :-D

Murchinson Krzysiu ma codziennie krostki w okolicach ust i na brodzie, ale właśnie po nocy schodzą, podejrzewam, że to po ubrudzeniu się mlekiem w czasie jedzenia, bo zawsze leci mu po brodzie.

Koroneczka gratulacje dla bratowej :ico_brawa_01: Niech idzie lepiej do tego szpitala, albo chociaż do innego lekarza potwierdzić :ico_sorki: oby wszystko było dobrze :ico_sorki:

Ja umówiłam się na 11 do gina, idę po inne tabletki, bo jak już nie karmię, to nie ma sensu, żebym Azalię brała i może tym razem nie zapomnę o zaświadczeniu do becikowego :ico_oczko: Gdyby któraś z Was chciała, to mam receptę na 5 opakowań Azalii.

: 04 sie 2011, 20:36
autor: Murchinson
Markotka Mateuszek miał krotki na policzkach ale takie większe niż przy uczuleniu na mleko.

: 04 sie 2011, 21:29
autor: Koroneczka
Ja uważam tak samo jak Wy, poza tym ja to bym już dawno biegła do szpitala. Ale z tą moją bratową to ciężka sprawa, ona wie lepiej, aktualnie nie odbiera telefonów ani ode mnie ani od mojej mamy- także nie mogę jej nic powiedzieć. Wiecie ona wcale nie chciała mieć dzieci, bo jedno już ma za panny. W ogóle to jest 7 lat starsza od mojego brata i według mnie w ogóle do niego nie pasuje. Ja to myślę, że ona tego dziecka ( dzieci) nie chce :ico_noniewiem: Brała tabletki tak poza tym i wpadę zaliczyli :ico_haha_01: Tak się śmieje z moim K, że nie chciała dziecka już, że chciała mojego brata pozbawić macierzyństwa mimo, że on bardzo dziecko chciał, to ją pokarało i ma od razu dwa :ico_haha_01: Ale nie ma co żartować, bo brat się denerwuje, też nie potrafi mi wszystkiego powiedzieć tak jak jest, a ja nie mogę z nią porozmawiać, bo wielmożna Pani już 2 dzień telefonu odebrać nie raczy. A to 6 tydzień dopiero :ico_noniewiem:
Niektórzy to nie rozumieją, że ktoś może się troszczyć i martwić i uznają to za wpieprzanie się w ich życie :ico_noniewiem:
A była dziś w tym drugim gabinecie?
Wczoraj była w tym gorszym, bo zrobiła test i chciała potwierdzić, a dziś była w tym lepszym i niby widzi bliźniaki, ale z tym jednym dzieciaczkiem coś jest nie tak :ico_noniewiem:

: 04 sie 2011, 22:08
autor: Murchinson
Wiesz ja to nigdy nie zrozumiem ludzi takich ja Twoja bratowa i jej postępowania-szkodzi i dzieciom i sobie i Twojemu bratu nerwy psuje. Szczerze to chyba bym ją walnę w ten jej łepek by odpowiednie kanaliki w mózgu przepchać. Fochy stroi zamiast się cieszyć, że ma wsparcie w rodzinie i że chcecie im pomóc. Może wyjdę na panikarę ale chyba bym nawet skłamała, że brzuch boli tylko po to by przyjęli mnie do tego szpitala i dokładnie wszystko sprawdzili tym bardziej że to początek. Nie umiałabym spać ani usiedzieć w miejscu nie mając pewności, że wszystko w porządku.

: 04 sie 2011, 22:10
autor: emilia7895
Murchinson dziekuje

Koroneczka, oby bylo wszystko ok z ciaza bratowej :ico_sorki:

no i u nas byl wieczorem wielki placz, ale tarz tak mysle po czym, zawinil ten jogurt z rana, czy smazone placuszki z dyni ktore zjadlam na obiad? hhh sama nie wiem :ico_noniewiem:
moja biedna Tosinka, jak sobie pomysle, ze placze dlatego, ze ja cos nie ta zjadlam, to mi sie wyć chce :ico_placzek:

[ Dodano: 04-08-2011, 22:12 ]
Nie umiałabym spać ani usiedzieć w miejscu nie mając pewności, że wszystko w porządku.
to zupelnie jak ja i tez nie rozumiem takich ludzi, musza byc chyba wielkimi egoistami :ico_noniewiem: