Strona 122 z 1186

: 12 mar 2007, 13:45
autor: asiapanda
Moja śliniła się od 3 m-ca ale ostatnio to już na maxa. Kurcze czekam na męża, chcę wyjść na spacer, ale sama nie dam rady zniesc wózka z 3 piętra wózek jakies 12kg+prawie 8 dziecko, raczej nie dam rady. I jak tu się umawiac z facetem, miał być ponad godzinę temu :ico_zly:

: 12 mar 2007, 14:09
autor: Kocica_26
Wy pewnie wszystkie w parku mnie szukacie, a ja już wróciłam. Moje dziecko po 1,5 godzinnym spacerku zaczęło protestować tak głośno, że ludzie sie odwracali :ico_olaboga: Musieliśmy biec do domu, bo synkowi się odwidziało. Chyba pobiliśmy rekrd świata w biegach przełajowych z wózkiem :ico_haha_01: Ciekawe czy są takie zawody? :-D

Anetko, DZIĘKUJĘ CI BARDZO!!!! :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: Jutro robię tę zapiekankę. Bardzo mi pomogłaś :ico_buziaczki_big:

: 12 mar 2007, 15:33
autor: mosob
ja wrocilam na 14

zupka juz tez zjedzona caly sloiczek :ico_obiadek:

i chyba wracam na pole bo w domu zimniej

do napisania :516: :516:

: 12 mar 2007, 15:46
autor: Sosna
Kocica, dziecko Cię sprawdziło tak na wszelki jak szybko byś biegłą gdyby zgłodniał :D Moja spała 2h na spacerze, a j a siedziałam i gazetki czytałam Nawet się opaliłam trochę
Asiu to zapukaj do jakiegoś miłego sąsiada, koniecznie przystojnego jak mąż zobaczy będzie na czas przyjeżdżał.

Moja się zajęła najwspanialszą zabawką świata, pudełko tekturowe po Petitkach :D Nie wypada z lepkich rączek, kolorowe i zagryźć mozna... tak sie przy tym ślini, że się krztusi

: 12 mar 2007, 15:57
autor: Reeni
:ico_tort: dla Maciusia.
Jolu ja też czasem biegnę z syreną alarmową z parku do domu, teraz będzie cieplej to można wyjąć z wózka przytulić a w zimie... :ico_haha_01:
Stan mojego palca bez zmian, nie poprawia się i nie pogarsza, czerwony spuchnięty, przemywam wodą utlenioną i czekam.
Mąż jest przeziębiony i ma katar, śpi osobno ma kwarantannę :-) i na razie nie zajmuje się małym, to będzie cud jak się Erni nie zarazi. Własnie przed chwilą zdążyłam odebrać wyniki posiewu. Są w porządku. zabrało mi to pół godziny i zdążyłam w czasie drzemki młodego. :-D Zapisałam się też na szczepienie i teraz znowu nie wiem czy go zaszczepię. Zawsze coś :ico_olaboga:

: 12 mar 2007, 17:02
autor: Mery31
A my po spacerku, słońce tak fajnie grzało, mały zjadł oczywiście cały słoik jarzynowej, teraz lula, jutro szczepienie a mnie coś jakby gardło po bokach pobolewa(migdały chyba), wczoraj mnie przewiało, oby nic z tego nie było :-(

: 12 mar 2007, 17:07
autor: Sosna
ech..... kiedy skończymy na forum sezon na choroby? Jak nie jedna chora to drugiej dziecko :549:

: 12 mar 2007, 17:09
autor: Mery31
Sosna- ale postów natrzaskałaś, katarynko

[ Dodano: 2007-03-12 ]
ide obiad robić zaraz Daniel wróci, mały tez się obudził narazie papa

: 12 mar 2007, 17:50
autor: mosob
Boze to jest chore wracam do domu i co ??? kompa wlanczam

[ Dodano: 2007-03-12 ]
jestem ciekawa co slychac u Nadi i jej Sewerynka ona na tt nie zagladala
Riterko wysłałas do niej maila?

: 12 mar 2007, 18:07
autor: felicity001
A my wlasnie ze spaceru ledwo wrocilysmy .... Dzis moja Ola na spacerze spala cale 2 h i jeszcze spi - co jej sie juz dawno nie zdarzylo... Zaraz sie pewnie jednak obudzi na jedzonko :ico_haha_02: