Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Patrycja.le no to powodzenia w małżeństwie...Nie chcę straszyc, ale na bank się wszystko zmieni...oby tylko na lepsze...Ale to będzie zależało tylko od Was! A Krystianka może po prostu boli brzuszek? czy kupki robi normalnie? a może za mocno lub za wolno leci mleczko? a te płacze to rano były czy wieczorem? a może po prostu coś zjadłaś niezbyt odpowiedniego?co?

Frydza mi się wydaje, że potówki...Mi położna wymyślała skazę białkową, miałam dietę...nie zeszło...no to uczulenie na kosmetyki-odstawiłam...nie zeszło...Zaczęłam ją lżej ubierać i jest ok. I też jak tylko trochę cieplej to zaraz buzia wysypana...Proponuję kąpać w krochmalu i zrobić małą ilość krochmalu do przemywania buźki!

jezu tak sie rozpisałyscie ze nie wiem komu odpisac
i chyba tego nie zrobie bo mala sie obudzila

kupilam jej dzisiaj mate z fisher prica i jest sliczna
jak małej pokazałam to az sie usmiechneła

Hej dziewczynki!!!
ja tylko witam się z Wami po wczasowej przerwie i spadam do dzidzi...

boże kiedy ja to wszystko przeczytam od 15 lipca mnie nie było ...............................

Hej Anza po urlopie, pewnie wypoczęta, co??

Ja też chcę gdzieś jechać...i w sumie cały czas się zastanawiamy ale nie jesteśmy zdecydowani jakoś więc pewnie pozostanie tylko na rozmyślaniu o tym.

Jagodka moja też ma matę, ale jakoś nie chce mi sie jej cały czas rozkładać, ale i tak Kinia zdecydowanie woli leżaczek z melodyjką i zabaweczkami, woli bo leży sobe i ogląda wszystko co się dzieiej wokół, bo ona strasznie kontaktowa jest i ciekawa wszystkiego, dlatego woli pewnie jak ją wozimy w foteliku niż w gondolce, no i leży sobie czase dosyć długo pod swoja karuzelką.
Od jakiegos czasu Mała gaworzy, czasem się krztusi jak próbuje wydać jakieś dźwięki, fajne to jej gadanie z nami

Dobra lecę na obiadek

Milunia spi to mam troche czasu dla siebie...i co robie...siadam do TT...masakra bo czeka na mnie prasowanie i gotowanie, a nie chce sie jak diabli.
Byłam dzis na spacerze, choc pogoda fatalna, ale udało sie miedzy deszczem i nawet wypiłam kawke z przyjaciółka na dworze, a niunia na dworze wypiła mleczko i śpi

mama dominika u nas nie ma problemu z zasnieciem, wózeczek prawie tak samo jak łózeczko, a nawet zauważyłam ze Milenka lubi w łózeczku tylko w nocy spac, a w dzien w wózku, chyba ze mi sie tak wydaje...
Ale fakt faktem ze dziecko czuje swoje otoczenie i najlepiej mu jest w domciu, z reszta mi tez

zbora doskonale rozumie ze małzeństwo musi sie docierac, Rzymu tez w tydzien nie zbudowali

[ Dodano: 2007-07-30, 16:12 ]
i nie wiem co sie stało, bo nie dokonczyłam pisac, a juz mi sie post wysłał...
wiec koncze swoja wypowiedź...

patrycja le nie ma sie czego obawiac, skoro sie kochacie, jest wam razem dobrze i chcecie sie pobrac to tylko moze byc wszystko w porzadku

anza witam po uropie, czekamy na relacje z wypoczynku

sikorkacierpliwosci...oj nie wiem...z moja cirpliwoscia bywa kiepsko...póki co dobre i to ze budzi sie tylko raz w nocy i potem nad ranem, z czegos trzeba byc zadowolonym

mama zas sie obraziła, bo chciała zebym zrobiła jej przelew a ja tu sobie koncze pisac, i obrazona poszła, juz mam nerwa , bo mnie wkur...czasem tak ze jak cos nie jest od razu tak jak ona chce to przewalone..

zmykam przygotowywac obiad

hej - jestem, czytam .. ale dziś mam a w s umie nie mam nastroju ..na nic .. pewnie sie odezwe

hej Gosia A, no i w końcu się nie spotkałyśmy... ale myślę, że to jednak trochę daleko było bo mój R nawet się zasadzał żeby pojechać do Olsztyna zwiedzić, ale jak zobaczył na mapie odległość to stwierdziliśmy że nie będziemy jednak Igi męczyć tak na jeden dzień...

Anzano witaj kochana...Chyba sobie wydrukuj nas i czytaj do poduszki, bo inaczej wzrok popsujesz przed kompem

Jagódka gratuluję zakupu!

LadyTy to jak ja nerwowa baba jesteś...jak nie mąż to matka...ech...

Gosiumyślałam o Tobie...Co się dzieje?pisz słońce, pisz...

Wiecie co...my też mamy matę, ale chyba za mało kolorowa dla Hani bo nie bardzo ją lubi. Karuzelka...no fajna, ale jeszcze mało ją rozruszać potrafi. Ale już i tak coraz wiecej młoda gada. Tylko, że znów ma dzień śpicha i wczoraj...i przez to ciężko z nią "porozmawiać"

Idę bo mężuś zrobił budyń...No i ktoś tu pisał o "American pie 5", więc wieczorem oglądam...jak mi córka pozwoli...

moja uwielnbia swoja karuzelke
mamy rain forest z fisher prica i jak nie spi i chce sie bawic to lezy sobie pod nią a ja mimo ze karuzelka sie rusza to potracam jej te zwierzątka a ona smieje sie wtedy jak głupia
matka poki co przetestowana jest niezwykle kolorowa
ale jak mała polozyłam na brzuszku to oczywiscie cwaniara sie 2 razy przewróciła na plecy i sie cieszy

teraz pojechała z babcia na spacerek bo cos w domku zasnac nie mogła a jak wróci to kapiel i nyny

dzisiaj bede ja musiała sama wykapac bo ojciec we wrocku na jakims wykladzie bezsens
mam nadzieje że szybko wróci

najgorsze jest to ze w srode moja mom wyjezdza do hiszpani i francji na 2 tyg co ja biedny żuczek zrobie bez mamusi

bede tesnic

zbora film ze idzie sie usmiac juz od samego poczatku, polewa konkretna
no ja ci powiem nie nawidze jak ktos tak cuduje, a ona ma mistrza w obrazaniu sie na byle g...
zazdroszcze tego budyniu, ale niestety moja pora na jakiekolwiek posiłki mineła..