Strona 122 z 1041

: 21 lip 2008, 13:28
autor: doris
23-24 sierpnia powiadacie... a te kozienice to daleko sa od warszawy??

: 21 lip 2008, 13:52
autor: KUlka
Kate no no no jeazeli on tak o Tobie i do Ciebie mowi to Ty sie jeszcze nad czyms zastanawiasz???
A niby dlaczego maja Ci nie dac dziecka ??? u nas jest tak - w nie ktorych przypadkach to nie za dobrze - ale zawsze dziecko zostaje przyznane matce ... rozumiem ze masz swoje lokum ?? ... bo tak nie moze byc zeby on miał odwage i czelnosc tak mowic ....
działaj działaj ...........

: 21 lip 2008, 14:14
autor: doris
kate mysle ze jesli masz jak zapewnic dziecku dach nad glowa i srodki do zycia to przyznają tobie dziecko

: 21 lip 2008, 14:21
autor: ladybird23
kate kochana co za nonono..szkoda mi ciebie na prawde i moze powinnas mu zrobic taka probe, normalnie spakowac sie wziac Mata nic nie mowic zostawic kartke i wrocic do swojego domu..ale tam sa chyba lokatorzy, nie..kurna..moze jakas kolezanka by z toba zamieszkała, albo ta znajoma co miała Mata pilnowac ty bys poszła do pracy..kurna ciezka sprawa..ale nie daj sie zaszczuc, bo mieszkasz teraz u T gdzie sa rodzice T i jeszcze wszyscy cie tak traktuja :ico_olaboga: :( a ty jestes fajna babka i spokojnie dasz rade a moze znajdzie sie ktos kto na prawde bedzie cie doceniał i cie uszczesliwi :ico_noniewiem: na pewno sie znajdzie :ico_oczko:

a z tym ciemiaczkiem to ja własnie dlatego sie martwie, bo Mila raczej ma mała głowke ale to niby rodzinne tzn genetyczne, bo główka rosnie swoim tempem, w siatce sie niby nie miesci :ico_noniewiem: no i te ciemiaczko jak lekarka bada to sie zarasta ale nadal jest takie wyczuwalne ok 1 cm :ico_noniewiem: i wit d bierzemy cały czas po 1 kropli :ico_noniewiem:

: 21 lip 2008, 14:21
autor: Sikorka
doris, no właśnie Ty wtedy masz być w Warszawie, a z Warszawy to tylko 80 km, jak nie samochodem to można busem lub PKSem przyjechać :-D To co Ciebie też wciągać na listę obecności???

Wiecie co, to przykre bardzo, ludzie niby się kochają, połączyło ich coś bardzo ważnego i naistotniejszego czyli dziecko, a potem........... takie słowa, brak uczucia, rozpada się wszystko w tak krótkim czasie. No ale kate lepiej jak będziesz tylko z Matem i będziesz szczęśliwa.

: 21 lip 2008, 14:30
autor: ladybird23
moj tesc mi ost powiedział ze przynajmniej 5 lat trzeba sie docierac ze u nich tez nie było rozowo na poczatku ale z czasem nauczyli sie zyc ze soba i teraz jest dobrze..normalnie smiac mi sie chciało, bo u nich sie polepszyło jak tesciowa wygasła przestała walczyc o swoje "ja" w tym zwiazku..ja se na to nie pozwole i tez nie wiem jak moja przyszłosc bedzie wygladac bo na razie tez nie jest bajkowo..

: 21 lip 2008, 14:31
autor: doris
Sikorka, wlasnie sie zastanawiam... jeszcze nie jestem pewna na 100% czy wtedy bede w wawie... bo to bedzie 2tygodnie przed weselem mojej siostry i pewnie bedzie co robic tu w gdansku w domu... ale musze pomyslec powaznie nad tym...

a czy spotkanie dotyczy tez naszych mezów???

i gdzie ten nocleg chcesz zalatwiac?? zapodaj linka

kate pamietaj - nie wazne jaką podejmiesz decyzje my zawsze bedziemy cie wspierac - a mysle ze wsparcie (nawet przez internet) w takich chwailach jest wazne!!!

: 21 lip 2008, 14:43
autor: kamizela
To mam parę zaległości :ico_olaboga: Zacznę od tego, że fotki obejrzałam i oczywiście Maja, Mati, Jagódka, Mili i Karolek to cudne maluchy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wiktor ma już zarośnięte ciemiączko - chyba od 10-11 miesiąca, nie pamiętam dokładnie.

kate - kochana jeśli teraz pozwolisz się tak traktować mężowi to pomyśl, co może zdarzyć się późńiej ... Jesteś w ciężkiej sytuacji ale pomyśl o Mateuszku.

A mnie udało się sprzedać na Allegro kombinezon po Wiktorku - dziś już wysłałam klientowi :ico_brawa_01:

Wiktora męczą te przeklęte zęby - teraz zauważyłam, że nie tylko 4, bo i w miejscu 3 dziąsła są białe :ico_olaboga:

: 21 lip 2008, 15:25
autor: doris
kamizela, te zeby to chyba wszxystkie dzieci meczą...

: 21 lip 2008, 15:41
autor: Ewcik
ja się tylko melduję. Jestem juz we Wrocławiu i nie mam na nic siły. Zakwasy mam jak cholera. Wybawiłam się za wszystkie czasy. W sobotę do 5 a w niedzielę do 21. Wypiłam morze wódki, ale nawet kac mnie nie męczył. :)
zdjęcia będą jak tylko pozrzucam z fotaka