Apropo opisiku, to dzisiaj w drodze powrotnej z zakupów z Montrealu, pasierbica padła jak mucha i spała przez 2 godzinki,a ja wziełam męża na spytki i dowiedziałam się co i jak , nawet nauczyłam się oddychać i wytłumaczył mi wszystko apropo kiedy powinno się przeć i wogóle był cały wykład, powiem szczerze, że wiele wiedziałam i teraz wiem, że to co kuzynka mówiła słuchać się pilęgniarek i lekarzy to najważniejsze oni cię popowaradzą przez poród.
DZiewczyny nie straszcie, że tak cięzko bo mnie czeka okropna pogoda w 8-9 miesiącu ciąży i nie wiem czy dam rade.
