Awatar użytkownika
isiawarszawa
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1760
Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16

24 cze 2011, 20:20

kilolek, hej
dawno cie nie było

jutro moj wielki dzien, jak przezyje to wpadne w niedziele z relacją :)) i może fociami

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

24 cze 2011, 20:48

Isia trzymam kciuki!

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

25 cze 2011, 21:14

Witam po grillku, Było miło, a potem trochę sprzątania jak zwykle:)

Rozgryzam mojego (może) nowego lapka. Chrowałam na małego i pojawiła się okazja idkupienia takiego 1,5 miesięcznego. Na razie klawisze mylę:)

Kilolek, a może problem leży w dobrej organizajci Twojej pracy i czasu wolnego. W sumie robimy podobne rzeczym praca, ilość dzieci. No nie powiem żebym była jakoś szczególnie wypoczęta i w ogóle, ale problemu nie mam z zaplanowaniem i zrealizowaniem zadań. Doszła mi jeszcze chora babcia, to już w ogóle kosmos. Także może ciutk coś tam przeorganizować musisz i będzie ok:)

U mnie nie ma niestety opcji spania w dzieńm bo Mati już nie śpi. Zresztę jest tyle rzeczy do zrobienia, że zwyczajnie szoda mi czasu na to. Wolę wieczorkiem się szybciej położyć i dlatego w większości przypadków o 20-21 już nic nie robię.No może czasem pomijając robotę papierkową do pracy,

Ja jutro znów do babci śmigam, Tym razem chyba nawet Matka nie wezmęm bo on tam się nudzi, a przy babci wciąż tyle roboty,

Isia trzymamy kciuki za udany i pogodny dzień, Czekamy na relację:)

Awatar użytkownika
isiawarszawa
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1760
Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16

26 cze 2011, 09:26

hej
i juz po wszytskim, pogoda przy kościole była super
ksiądz (ojciec bo to zakonnik) był REWELACYJNY
nawet sie nie zestresowałam, mówił nam co i jak i taki z humorem
ślub odprawiał w sandałach :)
i Oliwia jaka grzeczna była!

wiec oto focie:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

26 cze 2011, 12:29

isia ślicznie wyglądąlaś!

Matikasia ja nie mam czasu wolnego, wiec to raczej nie to. Nie wiem co mam ci odpowiedzieć na to. Moja praca tego wymaga, a skoro po pracy poświęcam 100 % czasu dzieciom i nie zmienię tego, bo po to mam dzieci to musze wszystko inne robić w nocy. Myslę, ze jednak jest róznica i to spora. Jesli dobrze pamiętam, bo może się mylę czy ty nie pracujesz w przedszkolu?

[ Dodano: 26-06-2011, 12:57 ]
Jednak jeszcze musze coś napisac.
Uniosłam się pewnie niepotrzeanie matikasia ale dotknęłas czulego punktu. Jestem tak zarobiona i zmęczona, zę przewracam sie na ulicy i jak mi ktos mówi, że nie mam powodu do zmęczenia albo jestem źle zorganizowana (bo zorganizowana jestem perfecyjnie, moja doba mieści bardzo wiele) to mi z wściekłości para uszami bucha. A myślę, ze każda matka ma prawo woleć siedzieć z dziećmi niz pracować

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

26 cze 2011, 22:08

Kilolek spokojnie, ja tylko zapytałam, bo pamiętam jak właśnie Isia poruszała ten temat o dobrej organizacji. Wiem i domyślam się jak możesz być zarobiona, bo nauczyciele mają naprawdę dużo pracy. Ja pracuję w podstawówce. Mam klasy 1-6. Fakt pracuję 2 dni w tygodniu, ale mi doszło jeszcze Matka przedszkole, mój basen, chora babcia do której jeżdżę 2 razy w tygodniu na całe dnie, mój kurs do certyfikatu.Także jakoś to razem by tyle wychodziło :ico_haha_01:

Oczywiście każda mama postępuje inaczej jak najlepiej dla swojej rodziny. Ja nie robię nic z obowiązków po nocach ponieważ to było celowe zamierzenie. Chcę pokazać dzieciom, że mama ma obowiązki. W wielu z nich uczestniczą. Robimy razem obiadki, kroją, wałkują ciasto, mieszają, miksują. Matek mi poodkurza. Jak prasuję, mała prasuje ubrania zabawkowym żelazkiem. To wszystko dostarcza wiele frajdy. Także myślę, że nie jest to złe wyjście.
Poza tym mama i tata muszą mieć czas wolny, czas dla siebie, a taki czas u nas jest od ok. 20,30. Jeśli jestem wypoczęta, to jestem radosna i pełna pomysłów dla dzieci na nowy dzień. Także ja tam tak sobie wymyśliłam :ico_haha_01:

Isia fotki piękne. Widzisz jak ładnie Ci w tej opasce. Fajnie wymyśliłaś.
I dopiero teraz zobaczyłam jaka Oli jest podobna do Ciebie!! a jak pięknie wyglądała. Mała księżniczka :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
isiawarszawa
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1760
Rejestracja: 26 lut 2009, 15:16

26 cze 2011, 22:21

kilolek, matikasia, dziekuje za pochwałę
a co do Oli, wszyscy mówią a nawet ja to widzę że Oli to czysty tatuńcio, ale może ja inaczej widze niż wy :)

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

27 cze 2011, 00:00

Matikasia ale ja spędzam z dziećmi w domu na dobrą sprawę 2 godziny 17-19 od 19 jemy kolację, sprzątamy, kąpiemy się. Uważam że ten czas należy im się w pełni a nie na obowiązki domowe na które jeszcze przyjdzie czas.
Ja pracuję 5 dni w tygodniu po 5-6 godzin, codziennie odprowadzam Kubę do przedszkola i odbieram co zajmuje nam 1,5 godziny rano i 1,5 godziny po południu (ja sama czy z wózkiem idę pół godziny ale Kubie droga zajmuje godzinę). Nigdzie nie napisałam, ze masz za mało czy mniej ode mnie obowiązków. Widzę, ze ja mam ich mniej, widocznie mam mniejsze możliwości ale staram sie

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

27 cze 2011, 14:36

Kilolek no już spokojnie. Tylko przecież pytałam. Z całą pewnością jesteś super mamą. Jak chyba każda z nas :ico_haha_01: każdy układa sobie organizację pod siebie, jak mu pasuje i wszystko.Ja też często nie mam w co rąk włożyć, a jeszcze doszła choroba babci. Dzień się ciut wydłużył :-)
Faktycznie inaczej jest jak się pracuje mimo wszystko codziennie.
Ja tak to mogę dużo więcej czasu dzieciom poświęcić i jest czas na sprzątanie.
Jednak po nocach naprawdę staram się nic nie robić, bo chyba bym padłą ze zmęczenia. Podziwiam Cię za siłę :ico_brawa_01:
A jak tam jakiś porządek w papierach zaplanowałaś? bo ja tak, ale zebrać się nie mogę :-)

U nas upalnie się znów zrobiło. Wczoraj przywiozłam 16 letnią kuzynkę.Zostaje do piątku. Fajnie mam, pobawi się z dziećmi. Troszkę odciąża mnie :ico_brawa_01:
Właśnie poszli na plac, a ja niby kuchnię sprzątam. Leń jak nic. Zrobiłam blok czekoladowy i tak zaczęłam poniedziałkową dietę :ico_haha_01:
Jutro i pojutrze mam gości. Oby coś zostało dla nich.

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

27 cze 2011, 18:52

ok, sory. Rozdrazniona jestem, coś niedobrego sie ze mna dzieje ale jak się dowiem co i jak to Wam powiiem.

Wieszmatikasia ja w paierach porządeczek mam, bo inaczej to bym chyba zginęla, za to mieszkanie przypomina stajnie augiasza, musze je odgruzować tylko ani weny nie mam ani ochoty. CIekawsze rzeczy mi przychodza do glowy :D
Dzisiaj zabrałam dzieciaki do Ursusa na świetny i ogromny plac zabaw (na spotkanie z forumowa koleżanką) calusieńki dzien nas nie było. I bylo swietnie poza droga powrotną kiedy to mialam nerwa takiego, ze nie mogalm złapac oddechu, bo podjechał pociąg ja od razu podesżlam do drzwi, wstawilam Kubę, siegam po wózek a tu drzwi i się zamknęły. Zachhowalam zimną krew i w ostatniej chwili wsadzilam miedzy nie palce, czujka zadziałala i udalo mi się wsiąść. Kuba już miał łzy w oczach ale nie zdążyl spanikować, ja udawałam że wszysko ok ale mialam ochotę się tam rozryczec razem z nim :/

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość