: 17 cze 2008, 21:11
nareszcie spokój ,położony zasypia w mojego to chyba z 10 diabłów wlazło od kilku dni jest nie do wytrzymania nie słucha,wszystkich leje,wszystko na nie zwariuje
[ Dodano: 2008-06-17, 21:12 ]
dzięki magda75
u nas popołudniu zrobiło sie w końcu ciepło
[ Dodano: 2008-06-17, 21:46 ]
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... 1077668599 zapomnialam Wam opowiedziec
to działo sie naprzeciwko mojego okna ,siedzimy z Kacprem w czwartek,godz 20,30,skończył sie pierwszy odcinek "Barw szczęścia",wstaje żeby pójść do kuchni,widzę kątem oka że naprzeciwko moich okien stoi straż pożarna z podnośnikiem,policja,pogotowie i wszyscy patrzą do góry,zaglądam ale nic nie widzę,bo balkon mam nad oknem,a nie schylałam sie mocniej,pomyślałam że oże do mieszkania kogoś będą włazić
mówie do Kacpra żeby poszedł do drugiego pokoju pozagladać na strażaków,bo on lubi i sama poszłam za nim,patrzę bo tam lepszy widok,a tam pełno ludzi,druga straż,policja kolejna itp i wszyscy gapia sie w górę i wtedy zobaczyłam faceta siedzącego na skraju dachu po 21 zszedł jakoś i zabrało go pogotowie,ale nie wiem czmu tam wlazł
kiedys już widziałam cos podobnego,a nawet znacznie gorszego,bo facet z dachu chciał zrzucić swoje dziecko,niemowle,pamiętam jak trzymał go głowa w dół i trwało to kilka godzin,byłam jeszcze w podstawówce wtedy,nie pamietam o co to chodziło wtedy ale straszne było,na szczeście dał sie przekonać i oddał dziecko
[ Dodano: 2008-06-17, 21:12 ]
dzięki magda75
u nas popołudniu zrobiło sie w końcu ciepło
[ Dodano: 2008-06-17, 21:46 ]
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... 1077668599 zapomnialam Wam opowiedziec
to działo sie naprzeciwko mojego okna ,siedzimy z Kacprem w czwartek,godz 20,30,skończył sie pierwszy odcinek "Barw szczęścia",wstaje żeby pójść do kuchni,widzę kątem oka że naprzeciwko moich okien stoi straż pożarna z podnośnikiem,policja,pogotowie i wszyscy patrzą do góry,zaglądam ale nic nie widzę,bo balkon mam nad oknem,a nie schylałam sie mocniej,pomyślałam że oże do mieszkania kogoś będą włazić
mówie do Kacpra żeby poszedł do drugiego pokoju pozagladać na strażaków,bo on lubi i sama poszłam za nim,patrzę bo tam lepszy widok,a tam pełno ludzi,druga straż,policja kolejna itp i wszyscy gapia sie w górę i wtedy zobaczyłam faceta siedzącego na skraju dachu po 21 zszedł jakoś i zabrało go pogotowie,ale nie wiem czmu tam wlazł
kiedys już widziałam cos podobnego,a nawet znacznie gorszego,bo facet z dachu chciał zrzucić swoje dziecko,niemowle,pamiętam jak trzymał go głowa w dół i trwało to kilka godzin,byłam jeszcze w podstawówce wtedy,nie pamietam o co to chodziło wtedy ale straszne było,na szczeście dał sie przekonać i oddał dziecko