Strona 126 z 391

: 24 wrz 2008, 16:18
autor: IVI90
Czesc dziewczyny

Dopiero wstalam :-D :-D :-D :-D


Natasha ja chyba po porodzie tez wmontuje sobie spirale :ico_haha_01:
Zdaje relacje;
Poniedzialkowa kolacja byla cudowna, pojechalismy do rodzicow Grega, patrzea tam sa moi rodzice. Greg mi sie oswiadczyl :ico_brawa_01: Tak sie wzruszylam ze ryczalam chyba 5 minut :-D :-D Jestem bardzo szczesliwa!!! Marzylam o zareczynach ale nic mu nie mowilam, nie chce zebrac o takie rzeczy. :ico_haha_01:
Jestem taka szczesliwa :-D :-D :-D :-D :-D

Podbrzusze mnie pobolewa i w glowie mi sie kreci, chyba zawiesze swoje studia- nie dam rady :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 24 wrz 2008, 19:24
autor: mikusia
ivi skoro się tak źle czujesz to faktycznie dla dobra dzidzi lepiej wziąć dziekanke. No i super wiadomość o zaręczynach!! GRATULUJE! :-D


a co do pogrzebu i tego chłopaka to..
chodził z dziewczyną, zaciążyli, całą ciąże był przy niej, wspierał ją.. ona z dobrego domu, on z biednego.. dziewczyna urodziła dziecko i rodzina tej dziewczyny zakazała mu się zbliżać do dziecka i do całej ich rodziny.. walczył o nią, o dziecko, niestety rodzice załatwili sądowny zakaz zbliżania się do dziecka :ico_noniewiem: on nie mógł sobie z tym poradzić.. zaczął brać narkotyki, świrować.. groził własnej rodzinie nożem.. (no jednym słowem poszło mu na głowe).. aż wkońcu chyba nie wytrzymał tego i się powiesił :ico_noniewiem:
w sumie, chłopak był uważany za "chuligana" ale nikt mu nie dał szansy bycia normalnym :ico_noniewiem: zawsze był wychowywany w biedzie, teraz mogło się wszystko zmienić.. gdyby tylko rodzina tej dziewczyny pomogła :ico_noniewiem: on zaczął pracować, chodził z komórką i w garniaku dumny po mieście że będzie miał syna.. tak się starał a oni go zrównali z ziemią.. i teraz nie ma już chłopaka :ico_noniewiem:

zobaczcie jak życie nagle może się zmienić :ico_noniewiem: jesteś szczęśliwy, a potem nagle jesteś w takim dołku że nie da się z niego wygrzebać :ico_noniewiem:

: 24 wrz 2008, 20:06
autor: doris
mikusia, straszna historia... ciekawe czy teraz ta dziewczyna ma wyrzuty sumienia... az mi się łezka w oku zakręciła...

: 24 wrz 2008, 20:12
autor: IVI90
To jest straszne!!!!
Ja tez pochodze z niezbyt bogatej rodziny, w porownaniu z Gregiem jestem bardzo biedna. A jego rodzina przyjela mnie cieplo i rodzinnie :-D :-D :-D
Szkoda chlopaka az serce czlowiekowi peka.

Mikusia tak mi sie kreci w glowie jakbym cala dobe saczyla drinki :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: normalnie szok i ta sennosc. W sumie ja ciagle spie, jem, siusiu i tak w kolko. Zadnego pozytku ze mnie nie ma :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

: 25 wrz 2008, 06:49
autor: Natashka
Ivi roznie to w ciazy bywa..kazda ja inaczej przechodzi :ico_oczko: ale poki co wypoczywaj ile mozesz :-D i gratuluje oficjalnych zareczyn :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

mi T dopiero w zeszlym roku sie oswiadczyl w Wigilie gdy ubieralismy choinke(fajnie bylo,romantycznie mimo wszystko..switaelka,bombeczki :ico_oczko: )po zeszlo 4,5 letnim byciu razem :ico_haha_01:

Nie wiedzialam ze mozna bez wiekszych powodw zalatwic nakaz zblizania sie..w koncu chlopak zaczal pracowac jak piszesz i sie zmienil :ico_puknij: :ico_olaboga:
co za ludzie,dziewczyna to powinna miec wyrzuty do konca zycia...dorosla juz jest mogla cos zrobic...a nie tylko podporzadkowywac sie rodzicom i temu co oni powiedza i zrobia...czasami sa momenty kiedy dobrze jest sie ussamodzielnic i oddciac od "pieniazkow" rodzicow :ico_puknij:

: 25 wrz 2008, 08:02
autor: mikusia
ja nie wiem jak to z nimi było do końca dlatego nie będe tu nikogo bronić ;-) pewnie i po jego stronie i jej była wina :-) dziwi mnie tylko to że do samego porodu zawsze ich widziałam razem a potem nagle "zakaz zbliżania się do rodziny" :ico_szoking: no ale skończmy ten temat ;-)


a mnie głowa od rana boli...
kolejny dzień beznadziejnej pogody :ico_noniewiem: leje, leje i jeszcze raz leje :ico_olaboga: kiedy się to skończy? :-)


mówicie tu o zaręczynach :ico_haha_01: ja miałam całkiem nietypowe zaręczyny :ico_haha_01: tak bardzo nie mogłam się doczekać pierścionka że mąż mi musiał go wręczyć już pod płotem hahaha nie doszliśmy na kolacje :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 25 wrz 2008, 12:33
autor: biedroneczka
Witam :-)

Ogłaszam wszem i wobec, że u mnie świeci słonko i jest baaardzo przyjemna pogoda, choć temperatura już nie do końca ciepła :-D No ale zupełnie inaczej się z łóżka wstaje, kiedy za oknem jest słonko. Nawet nie wiedziałam, że tak bardzo da się odczuć brak ciepłych, jasnych promyczków :ico_oczko:

IVI90 gratuluję zaręczyn :ico_brawa_01: Miło być tak zaskoczoną, co?

Od moich zaręczyn niebawem miną 4 lata :ico_szoking: Ależ ten czas leci! My razem kupiliśmy pierścionek, późnym jesiennym wieczorkiem poszliśmy w miejsce, które nazywamy "końcem świata" :ico_haha_01: Było ciemno, księżyc odbijał się w rzece, szumiały zarośla, sitowia, no i dostałam pierścionek i powiedziałam tak :ico_haha_02: Dopiero po tym oficjalnie K przywędrował do moich rodziców. Eeech jak miło powspominać :-D

: 25 wrz 2008, 12:33
autor: Natashka
tak bardzo nie mogłam się doczekać pierścionka że mąż mi musiał go wręczyć już pod płotem hahaha nie doszliśmy na kolacje :ico_haha_01: :ico_haha_01:
hehe Mikusia to niecierpliwa istotka z ciebie :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

u ns na szczescie drugi dzien ladnie slonko swieci..
ja uspilam dzieci, piergoi na obiad ulepilam i teraz biore sie za sprzatanko poki nie lataja dwa czorty po domu :ico_haha_01:

: 25 wrz 2008, 16:26
autor: IVI90
Czesc dziewczynki

bierroneczko fajnie...... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

A u mnie zawsze swieci slonko :-D :-D :-D czasami pada i sa silne wiatry , albo huragany.. :ico_szoking: :ico_szoking:

Dzis umowilam sie z kolezanka i bedziemy sie byczyc u niej w ogrodzie- milego dnia.

: 25 wrz 2008, 20:03
autor: mikusia
a ja mam dziś cały dzień taki dupowaty humor że nawet mi się kompa nie chciało włączyć :ico_noniewiem:
ale nie pytajcie czemu bo nie mam pojęcia... :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: