Strona 126 z 400

: 29 lis 2008, 11:06
autor: Agnieszka
misiunia co jest?

: 29 lis 2008, 11:26
autor: malgoskab
misiunia_29, głowa do góry nie denerwuj się dzidzia to czuje :ico_pocieszyciel:

[ Dodano: 2008-11-29, 10:27 ]
milutka204, życzę rozdwojenia tylko oby nie za szybko :-D

: 29 lis 2008, 11:28
autor: Agnieszka
dobra ja zmykam na zakupy

: 29 lis 2008, 11:28
autor: malgoskab
Agnieszka, tobie to dobrze :-D

: 29 lis 2008, 11:38
autor: misiunia_29
On jest nienormalny. Jesteśmy ze sobą prawie 3 lata. A on mi teraz wypomina, że on zapieprza po to żeby utrzymać mnie i moje dzieci, a on nic nie ma. Kretyn skończony. Ja mam po prostu pecha do facetów

: 29 lis 2008, 12:42
autor: milutka204
istem :-D istem w domku...jeszcze w domku ;| mam fenoterol.... i zaraz ide wziasc pierwsza tabletke rozwarcie jest zewnetrzne .... i powiedzial ze nie ma co panikowac ale watpi ze do stycznia nie wytrzymam .... jakby sie cos dzialo mam dzownic i miejsce mi od razu znajdzie w spzitalu o to mam sie nie martwic..... a teraz nie chce zebym sie przestraszyla szpitalem i mam lezec lezec i lezec i brac feneterol..... magnez duza dawke urosept i witaminki nospe moge sobie darowac ...ale raz dziennie moge wziasc to tylee... ide bo mamusia przyjechala ide lezec papa

: 29 lis 2008, 13:27
autor: misiunia_29
odpoczywaj dużo. jeszcze nie czas na Ciebie :ico_haha_02:

: 29 lis 2008, 14:30
autor: ejustysia
misiunia, to u mnie o to samo sie awantury zaczęly,ze on "tyra" ( Znaczy nie robi nic) a ja siedze z "tlustą" dupą i tylko tv i komputer - znaczy teraz tak mówi :), że nimy spodnie mi z tylka spadaja, ale brzuch mi urósl i jestem tlusta. Poza tym u nas zawsze tak bylo, że on zarabial i za wszystko placil a jak ja mialam jakies pieniadz to wydawalm na szkole i na swoje przyjemności, ale to byla jego propozycja - teraz kiedy nie moge zarobić na siebie i dzidzie to on niby jest wykrzystywany :) I to mnie najbardziej denerwuje. Jak mu mówie, że już teraz nie będzie kupowal sobie butów na 1 sezon na motor za 2 tys. to mi awanture rob, że on sobie nie bedzie niczego odmawial, nie daj Bóg powiem coś o sprzedaniu motoru :) Problem w tym, że jak mu wspomnialam, że w spodnie sie nie mieszcze i trzeba mi kupić ciążowe to powiedzial, że on też by chcial nowe !!!!No więc świetnie Cie rozumiem - u mnie zaczęlo sie to wypominanie dopiero od czasu ciąży.

: 29 lis 2008, 15:16
autor: Agnieszka
milutka no to jeszcze trochę pochodzisz w dwupaku
jejku dziewczyny to ja aż tak źle nie mam.Ja chciałam iśc na parę miesięcy do pracy to mi zabronił.i nie wypomina mi nic.Jak brakuje kasy to on stara sie gdzieś dorobić.a jak chcę sobie cos kupić to nawet nie muszę go pytac bo nawet jak mamy ostatnią kasę to mówi że mam kupić on załatwi.Ostatnio zastanawiałam sie nad butami za 300zł to on kazał mi sobie je kupić.Ale stwierdziłam że szkoda mi tyle dać za buty.a ja na niego narzekam.Mnie jedyne co w nim bardzo przeszkadza to ta jego nerwowość na resztę mogę przymknąć oko

[ Dodano: 2008-11-29, 14:20 ]
ja cały czas jak mój synek kopie to przykładam rękę i tak sobie leżę.a dzisiaj podniosłam koszulkę i przyglądałam sie dokładnie mojemu brzuszkowi i jak mały kopał to brzuszek tak fajnie podskakiwał.Nie wiedziałam że to już tak będzie widać.Pięknie tak leżeć i móc to obserwować :ico_brawa_01:

: 29 lis 2008, 16:05
autor: misiunia_29
No właśnie Ejustysia mamy ten sam problem. Tylko, że ja też mam swoje pieniądze i to nie takie małe, ale jego boli to, że ja siedzę w domu. Tylko nie widzi tego, że jest posprzątane i poprane i do sklepu oczywiście ja latam i wracam z ciężkimi tobołami, bo książe jest zawsze "zmęczony".
On dzisiaj to wstał z łóżka tylko po to żeby zjeść.