Strona 126 z 179

: 24 maja 2009, 09:40
autor: ramonka
Dzien dobry kochane :-)
Wczoraj nie zagladnelam bo nie mialam juz siły. Pojechalismy kupic samochod ale okazało sie ze nam nie odpowiada. Wiec mielismy jeszcze jeden do obejrzenia tyle ze to ponad 500 km w obie strony wiec jak wyjechalismy o 8 rano tak po 22 bylismy w domu, mozna bylo szybciej ale robilismy przerwy co chwile bo nogi mi juz cierpły od tego siedzenia w jednej pozycji :ico_sorki:
A co najwazniejsze kupilismy i teraz juz mamy gdzie wozic Kluseczke i wozek :ico_oczko: Nasz wczesniejszy samochod był za mały a wozek nawet nie miescil sie do bagaznika :ico_szoking: Teraz kupilismy kombi i wszyscy zadowoleni :-D
Twój mąż pewnie często poza domem? Ma wyjazdową pracę pewnie?
moj maz pracuje na miejscu, do pracy ma 500 m tylko jest to zakład Energetyczny i oni co chwile tam maja jakies szkolenia, robia nowe uprawnienia itp.
Teraz od 6 maja jest na szkoleniu i przyjezdza tylko w weekedny. Na szczescie teraz to juz ostatni tydzien i 29 maja wszystko sie konczy. Do tej pory mieli takie szkolenia 2 razy w roku po 3 dni - to jest najdłuzsze i jedyne takie :ico_sorki: Z jednej strony ciezko mi teraz samej ale z drugiej wiem ze bedzie miał to z głowy ( bo miał mozliwosc robienia we wrzesniu ale zdecydowalismy ze teraz bedzie łatwiej niz pozniej jak mała juz bedzie ) no i maj szybciutko ucieka :-)

A mnie coraz czesciej boli brzuch tak na okres a do tego twardnieje i napina sie ciagle. Ja sie smieje ze 5 czerwca Klusia musi sie urodzic :-D Ale byłoby fajnie :ico_brawa_01:

My dzis jedziemy grilowac puki ładna pogoda wiec zaglądne wieczorem :ico_oczko: Miłego dnia :-)

: 24 maja 2009, 10:03
autor: ewusia75
Witajcie
Ramonka podziwiam cie ze sie zdecydowalas jechac samochodem tyle kilometrow ja mialam dzisiaj jechac 760km w jedna strone ale zrezygnowalam boje sie ze urodze w drodze a moj brzuch prawie ciagle twardy no i juz od ponad tyg.mam te bole jak na miesiaczke.
Mysle ze prawdziwy termin to ten polski na 18 czerwca :ico_haha_01:
Codziennie pakuje kartony tzn po 2 dzisiaj zaczynam szklo,ciesze sie z przeprowadzki a z drugiej strony boje sie jak ognia.dzisiaj ladna pogoda wiec trzeba ruszyc sie z domciu milej niedzieli!!!!

: 24 maja 2009, 13:45
autor: ziolo007
Witam czerwcoski,
mnie dzisiaj zlapal skurcz przed wyjsciem meza do pracy. Bolalo tak,ze sie ruszyc nie moglam. Oczywiscie przeszlo tylko ja sie boje tak sama w domu zostawac :ico_placzek:
jak widze jak ten suwaczek szybko zmienia dni dzisiaj juz 9 zostalo :ico_szoking:
ewusia75, to sie napracujesz teraz. Swoja droga to ja nie wiem skad Ty bierzesz sily na pakowanie. U Nas dzisiaj przepiekne pogoda. Zadnych chmurek tylko sloneczko swieci.

: 24 maja 2009, 16:07
autor: Ilka79
Ja sie smieje ze 5 czerwca Klusia musi sie urodzic Ale byłoby fajnie
Czemu 5 czerwiec? Specjalna data??

A mnie znowoz strasznie dziecko sie pcha pomiedzy nogi, krocze boli jak nie wiem co, ale skurczy nie mam, ale sama sie troche ostatnio zasttanawiam czy przypadkiem wody mi sie nie sacza, jakies mam takie dziwne uczucie. Musze powiedziec lekarce na nastepnej wizycie, no i chyba musze sie obserwowac.

: 24 maja 2009, 17:00
autor: ziolo007
Ilka79, ja tez sie wlasnie zastanawiam czy przypadkiem wody mi sie nie sacza. Przed chwila wrocilam do domu i bielizna cala mokra, to taka woda bez zapachu. Moglam tez sie spocic, bo jest cieplo, tylko ja sie nigdy w tych miejscach nie pocilam.
No coz, pozostaje mi tylko obserwowac. Wizyte u poloznej mam 2 czerwca w dzien terminu, a zreszta musialam sie spocic, bo jest na prawde goraco dzisiaj.

: 24 maja 2009, 17:36
autor: Ilka79
ziolo007, ja zauwazylam u siebie, ze sie tez poce i kurcze jest mi trudno stwierdzic czy sie sacza czy nie, tak mialam w pierwszej ciazy, saczyly mi sie nie wiadomo juz ile, ale ktoregos dnia tak juz sama nie wiedzialam czy to wody czy nie wiec zadzwonilam do lekarki i wyslala mnie do szpitala i okazalo sie, ze to sa jednak wody. Same juz kurcze nie wiemy bo przeciez sie pocimy no i tez mamy uplawy, jak sie sacza to jak mamy to stwietrdzic? Hmm.

: 24 maja 2009, 17:52
autor: ewusia75
wyjakowo zle sie czuje bylam na dworze z olkiem no i musialam wracac do domu zaczelo mi byc slabo myslalam ze zemdleje.teraz leze ale nadal jest tak dziwnie mala sie rusza brzuszek sie stawia hm!
We czwartek mam wizyte wiec moze sie dowiem czegos chociaz oni tutaj nie lubia jak sie zadaje za duzo pytan!!!!!!!!

: 24 maja 2009, 20:10
autor: ramonka
Czemu 5 czerwiec? Specjalna data??
wlasnie nie ale jakos tak mi sie podoba ten dzien, do tego zaczyna sie weekend wiec moj T ma wolne :-D
Same juz kurcze nie wiemy bo przeciez sie pocimy no i tez mamy uplawy, jak sie sacza to jak mamy to stwietrdzic? Hmm.
powiem Ci ze tego chyba nie da sie stwierdzic, ja sama pytałam ostatnio o to lekarke bo mam sporo sluzu ktory jest wodnisty czasem białawy a ona stwierdziła ze szyjka zamknieta, ilosc wod prawidłowa wiec prawdopodobnie taki moj urok.
Jeszcze na szkole rodzenia pytałam połozna jak rozpoznac i ona mowila ze oni czesto w szpitalu maja problemy z okresleniem na szybko czy to wody czy nie wiec my w domu same tego na pewno nie stwierdzimy ale zeby kazda watpliwosc z kims skonsultowac bo przeciez roznie to moze byc.

Mi brzuch stawia sie coraz czesciej i coraz czesciej boli, wiem ze przeciez tak sobie nie urodze ale mimo wszystko mam obawy, pewnie dlatego ze znowu cały tydzien bede sama. Jakos pewniej poczuje sie jak to pieronskie szkolenie sie juz skonczy i Tomek bedzie na miejscu :ico_sorki: :ico_sorki:
Jeszcze 5 dni, jakos musimy dac rade :-D

: 24 maja 2009, 21:30
autor: ziolo007
ramonka, miejmy nadzieje, ze Twoje 5 dni szybciutko minie.
Mi z kolei marzy sie urodzic w poniedzialek, ewentualnie chce rano dostac juz takich konkretnych boli porodowych, bo wtedy bede z mezem. Zobaczymy czy moje prosby zostana wysluchane :ico_sorki:
Ja dzisiaj caly dzien bylam na nogach i powiem szczerze,ze jestem bardzo zmeczona. Chcialabym jeszcze tyle rzeczy zrobic,ale chyba lepiej jak sobie troszke odpoczne.ewusia75, wyglada na to,ze sie przemeczylas. Musisz bardzo na siebie uwazac.
Z tymi saczacymi sie wodami, to wydaje mi sie,ze jak juz w miare duzo wyplynie to wtedy polozna jest w stanie stwierdzic, ze to na pewno byly wody. W innym przypadku to moze sobie tylko gdybac, ze to uroda kobiety, uplawy itd Nie wiem, byc moze sie myle, ale ja tak ani poloznym ani lekarzom nie wierze bezgranicznie i sadze, ze nie raz moga sie pomyslic w tych sprawach.

: 24 maja 2009, 22:15
autor: myszka_g
Witam !!! Przepraszam że mnie nie było ale jakoś nie miałam weny żeby pisać. U nas wszystko ok brzuszek już mi troszkę opadła więc możliwe że mały szybciej zechce wyjść na świat. Mamy problem bo nie mam z kim zostawić Dominiki na czas porodu, W weekend weźmie ją moja przyjaciółka, w tygodniu pracuje więc klops. W tygodniu zaopiekuje się nią jej siostra ale znowu ana ma sesje w czerwcu i znowu może mieć egzaminy. W ostateczności poproszę brata, choc nie wiem czy on da rade z moja kochana 2 latka. Jakoś będziemy musieli dać rade. :-D :-D :-D Zależy mi na tym żeby S. był przy porodzie.

ziolo007, 9 dni to juz na dniach jak się czujesz masz już jakieś dolegliwości czy jeszcze nie.
Jeszcze 5 dni, jakos musimy dac rade :-D
te 5 dni szybko minie zobaczysz :ico_haha_01:

ewusia75, Przy końcówce trzeba się oszczędzać nigdy nie wiadomo jak może być. Ja tez tak mam ze po tym jak dużo chodzę to brzuszek mi się stawia i dopiero po jakimś czasie mi przechodzi.

Co do sączeni wód płodowych to chyba trudno samej to stwierdzić. Jak mi odeszły wody to na początku myślałam że popuściłam siusiu i położyłam na chwilkę, się jak wstałam to sytuacja się powtórzyłam i już wiedziałam ze to są wody