Strona 126 z 331

: 14 sie 2009, 21:53
autor: iw_rybka
monia - co za palant z Twojego meza i tesciowej :ico_zly: Moja by meza do domu zaprosila i wbila do glowy,ze ma wracac do zony :ico_olaboga:
Mam nadzieje,ze terapia pomoze i nie prosze nie pal....ta mal istotka i tak ma stres,bo czuje,ze Ty sie martwisz :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

anusiek - fajnie,ze dzidzia ok i czekamy na USG :ico_brawa_01: A te obrazki super,pod warunkiem,ze wnetrze wyglada tak jak na zdjeciach :ico_brawa_01:

I to drzewo pierwsze pieeekne :ico_sorki:

meg - gratuluje coreczki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Ale ci fajnie,ja u siebie stawiam tak jak na poczatku na syneczka ale gdyby byla dziewusia,to....gratuluje :ico_brawa_01:


Ostatnio nie zagladam na forum,nawet nie wlaczam komputera,bo bardzo zle sie czuje.Z dzidzia wszystko dobrze,tylko moj organizm odmawia posluszenstwa,lekarz chce mnie polozyc w szpitalu ale uprosilam go,zebysmy jeszcze poczekali,bo zal mi Andrzejka zostawiac,ja bez niego zwariuje :ico_placzek: Musze sie znowu we wtorek stawic,jak nie bedzie lepiej,to musze sie polozyc do szpitala na dokladne badania :ico_placzek: Spojenie lonowe mnie boli,brzuch sie stawia i wciaz jestem zmeczona,nie mam na nic sily,jakby mi ta mala istota cala energie zabrala :ico_olaboga: Dzidzius ladnie kopie,nawet tata w ucho dostal jak chcial podsluchac co w brzusiu sie dzieje,wiec kopniaki sa juz solidne i mocne :ico_oczko: W czwartek 20 o 17 mam USG 3D i poznamy plec :ico_brawa_01:

Pozdrawiam was wszystkie serdecznie :ico_sorki:

: 15 sie 2009, 09:48
autor: dorotaczekolada
iw_rybka, wspolczuje...oby cie nie polozyli :ico_sorki: ale odpoczywac duzo musisz. moze jakies witaminki jeszcze?
Dzidzius ladnie kopie,nawet tata w ucho dostal jak chcial podsluchac co w brzusiu sie dzieje,wiec kopniaki sa juz solidne i mocne
u nas to samo bylo. a moj maz prawie sie poplakal :ico_oczko: wczoraj wieczorem malenstwo tak fikalo ze myslalm ze juz nie wyrobie..bolalo strasznie :ico_noniewiem:
dzis wpadnie do mnie kolezanka i przywiezie szczaw :ico_brawa_01: zrobie sobie zupke szczawiowa :-D
maz w pracy...ja posprzatalam,obiad przygotowalam,dziecku bajke wlaczylam..i mam czas dla siebie :-)

: 15 sie 2009, 11:13
autor: Shiva
iw_rybka, :ico_olaboga: Trzymam kciuki za poprawę :ico_sorki: :ico_sorki: Oszczędzaj się Kochana, staraj się dużo wypoczywać, bo szpital to ostateczność :ico_noniewiem:

dorotaczekolada, te bolące kopniaki też czasem wieczorem dają mi w kość :ico_noniewiem: ale trudno, dzidzia trenuje, ma prawo. Strach pomyśleć jak ją będę czuć jak się zrobi większa :-D

anusiek, jak tam kolor włosów? Wyszedł taki jak chciałaś?

: 15 sie 2009, 12:24
autor: anusiek
Rybka dawaj znać że jest Ci lepiej. Trzymamy kciuki :-)
Shiva kolor wyszedł taki, że nie widać różnicy...chciałam odświerzyć kolor bo mi się zrobiły lekko rudawe (od słońca) :-) ale szampon koloryzujący nic nie zdołał z tym zrobić...no trudno to tylko włosy :-)

dziś przyjeżdża mój mąż, a wieczorkiem jedziemy do rodziny na grilla. Najbardziej mnie cieszy, że będzie mały Miłosz i mała Natalka (dzieci moich sióstr :-) ) uwielbiam te dzieciaki. A wczoraj odwiedziłam koleżankę, z którą siedziałam w jednej ławce w szkole średniej...było ekstra, dawno się tak nie śmiałam. Niestety koleżanka stara sie o dziecko już dość długo, raz się prawie udało :ico_placzek: a teraz ...czas leci i nic....poleciłam Jej żeby kupiła test owulacyjny...mam nadzieję, że dobrze zrobiłam.

miłego weekendu :-)

: 15 sie 2009, 14:40
autor: dorotaczekolada
Strach pomyśleć jak ją będę czuć jak się zrobi większa
no ja juz raz tego doswiadczylam..i szczerze mowiac nic milego :ico_olaboga: ale przy Mateuszu tak wczesnie nie bolalo :ico_noniewiem: teraz najgorzej jak dziecko kopie gdzies w strone "ujscia" boli przeokropnie :ico_placzek:
dzis mam wogole paskudny dzien. od kilku dni boli mnie glowa i nic nie pomaga. to przez ta zmienna pogode i skaczace cisnienie. na dodatek dzis jestem strasznie nerwowa :ico_zly: Mat jest marudny,kot drazniacy...ehhh
nawet odwiedziny kolezanki nie pomogly :ico_placzek:

: 15 sie 2009, 14:41
autor: anetka607
iw_rybka, ostatnio nawet się zastanawiałam czemu się nie pokazujesz

ja wczoraj wieczorem padnieta byłam i troche brzuch mnie bolał ale po nospie przeszło, nie ma co się dziwić 2 godz na mieście łaziłam, pare rzeczy dla malutkiej kupiłam i dla syna prezent na urodziny i część książek do szkoły, a jutro impreza więc dzisiaj mam czas na leniuchowanie :ico_noniewiem:

: 15 sie 2009, 14:52
autor: anusiek
A ja się właśnie zastanawiam, czy nie zostać u rodziców dłużej...
tylko szkoda mi męża, że będzie sam siedział...taką się trochę czuję wyrodną żoną, że chcę Go zostawić samego na tydzień.
Ale jest jedna dobra strona tego. Mienowicie sam musiałby prać i prasować koszule :622: ...a twierdzi zawsze, że to przecież pralka pierze :ico_oczko: poza tym pewnie będę tęsknić jak nie wiem co..ehhh :ico_noniewiem: sama nie wiem.

a też mnie dziś boli głowa i mam kiepski nastrój, wszystko mnie denerwuje, oby szybko przeszło :ico_sorki:

: 15 sie 2009, 15:20
autor: iw_rybka
dorotaczekolada, moj juz tak bardzo nie przezywa tej drugiej ciazy ale widze,ze kopniaki go wciaz rajcuja i USG tez nie odpuszcza,musi byc i widziec :ico_oczko:

anetka607, ja dostalam wczoraj sliczne ogrodniczki dla dzidziusia,sliczne bezowe z zajaczkami - wiec beda dobre i dla dziewczynki i dla chlopca :ico_brawa_01:

Ja dzis bez zmian,lykam magnez,spojenie boli,nawet do kosciola nie poszlam - mezus wzial Andrzejka i poszli sami :ico_olaboga: A moj maluch w brzusiu tak mi stuka w pecherz,ze co chwile musze siusiu,bo mam wrazenie,ze sie posiusiam :ico_szoking:

: 15 sie 2009, 15:57
autor: Shiva
Niestety i ja nie mam się czym dziś pochwalić :ico_noniewiem: w głowie się kręci, brzuch pobolewa, uszy zatkane. Ehh najlepsze cyrki były gdy mierzyłam ciśnienie. Mam elektroniczny ciśnieniomierz, pół automatyczny. Jest dość dokładny. Więc przy tych objawach postanowiłam sprawdzić skąd to złe samopoczucie. Przestraszyłam się nie na żarty, gdy górne ciśnienie zaczynało się kolo 110 ale dolne zeszło do 19 i aparat się nie wyłączał :ico_szoking: W końcu error wyskoczył. Kurcze lata całe używam takich ciśnieniomierzy ale nigdy nie było takich cyrków. Myślałam, że się popsuł, ale mąż zmierzył i było oki. Postanowiłam spróbować jeszcze raz. Tym razem było dobrze, ciśnienie w miarę wysokie 110/67 ale puls 98 :ico_szoking: Mam jednak nadzieję, że to od tego zdenerwowania.

: 15 sie 2009, 16:10
autor: mikusia
shiva mnie też się tak czasem dzieje z ciśnieniomierzem ;-) nie padają wam baterie? ;-) albo żyły nie wychwyciło dobrze..