Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

wisnia3006, ja oglądałam ten wózek w sklepie :] świetna sprawa, lekki, dobrze sie prowadzi no i jest malenki po zlozeniu

hej kobietki


a ja wrocilam od fyzjoterapeutki, bosze ale mnie wygimnastykowala, musiala dokladnie sie dowiedziec co mam i roznie mnie ciagnela tu i tam no ale w koncu powiedziala ze mam dysfunkcje w ukladzie nerwowym, miesniach i sciegnach ale tych co lacza miednice i kregoslup. Generalnie to przez moja ciaze ale rowniez przez to ze pracowalam w supermarkecie, wiele godzin wiec to rowniez mialo wplyw na moj stan. Musze robic rozne cwiczenia i prawdopodobnie do konca ciazy mimo cwiczen bede czula bole. Jak bym pracowala w innej pracy lub wogole nie pracowala to pewnie by mi bylo lzej chociaz mogloby sie rowniez pojawic ze wzgledu ze to samo schorzenie mialam w zeszlej ciazy. po prostu moje miesnie, sciegna sa nadwyrezane w czasie ciazy w taki sposob ze daja mi bol, zamiast dostosowywac sie do ciazy to nie wiedza co sie dzieje i szaleja. Niektore kobietki maja np ten sam problem tylko z nerwami albo tylko ze sciegnami, w moim przypadku jest problem z wszystkim Echh nic sie nie da zrobic, jak tylko przyzywczaic sie do bolu, w sumie mozna to porownac do tego jakby sie scisnac bardzo mocno tuz przed zgieciem lokcia , pomnozyc bol przez trzy i sobie wyobrazic ze mam takie uczucie caly czas w miesniach i sciegnach miednicy, tak w sumie to probowalam wytlumaczyc A. jak sie pytal jak to boli. W zeszlej ciazy sie przyzwyczailam to i sie przyzwyczaje i w tej.

a mnie się upatrzył taki wózek:
http://www.allegro.pl/item799277893_now ... ola_p.html

tibby, Oglądałam go ale odepchnęło mnie to że nie mogę wpiąć samego nosidełka w stelaż

madzia0609, mnie się to osobiście nie podoba, więc nie szukałam wózka z taką możliwością. poza tym nie dam więcej niż 700zł za wózek! bez przesady. wiem, że dla dzidzi wszystko, ale nie dajmy się jednak zwariować.

Mamcia, w takim razie nie pozostaje mi nic innego jak trzymać kciuki, żebyś szybko jakoś przyzwyczaiła się do bólu.

nie jest to coś pięknego ale coś praktycznego maleństwo na samym początku jeździ w nosidełku więc wrzuca się tylko stelaż do bagażnika kubę wepnie się w pasy samochodu i mogę już jechać na wycieczkę:P

niby tak, ale ja jakoś nie jestem przekonana. wydaje mi się, że dzidzia ma mało miejsca w tym czymś.

te foteeliki są tak zrobione ze maluszek czuje sie w nim dobrze... przeciez w samochodzie tez bedziesz musiala miec taki fotelik wiadomo ze nie moze siedziec maluszek 3 godziny bez przerwy w takim foteliku bo bedzie mu nie wygodnie ale one sa przetestowane i maja wszzystkie atesty

są już wieści od gozdzik

Alkasbir, niestety jeszcze nie ma