czerwiec i lipiec 2010

[tibby]

Martalka, u nas też kryzys z pieniążkami... co chwilę coś i kasa leci. do tego ten pieprzony remont

kosmetyki nie kupione bo w sklepie łaskawie nie było.
ale najedliśmy się za to za dwoje
Tobi zyskał nowy komplecik do ubrania. Ale juz rozmiar 74, bo te mniejsze mamy już.

Nicola, trzymam kciukasy. Będzie dobrze, bo nie ma innej opcji.
julchik22, oj tak, lepiej porozglądaj się teraz za tym wszystkim, bo ja teraz to nie wiem co w pierwszej kolejności. A niby tak wiele czasu. Szkoda, że z kasą nie jest podobnie

[julchik22]

Kontaktowałam się z Nicolą. Napisała mi, że dostała skierowanie do szpitala i idzie tam jutro. Ma zapalenie żył i skróciła jej się szyjka. Mówi, że może być potrzeba założenia szwu albo krążka. Jak coś będzie wiedziała - da nam znać i wszystkich pozdrawia.
Trzymamy mocniuchno kciuki &&&&& żeby wszystko było dobrze!

[Martalka]

Tibby, najgorsze jest to, że człowiek się przystosuje, umie żyć, zjeść i ogrzać chałupę itd, za daną kasę, a tu sru!! obniżą pensję a właściwie premię, bo pensja taka sama... a ceny w sklepach kurrrna rosną...
Wkurza nas już ta męża firma..

[ Dodano: 2010-02-10, 22:34 ]
ja trzymam mocno za Nicolę. Będzie dobrze!!! Jakby założyli krążek byłaby może spokojniejsza...

[julchik22]

Cześć Dziewczyny!

Mam wiesci od Nicoli - jest już po pierwszym badaniu. Z szyjką macicy jest jednak wszystko ok - jest mięka i mocno trzyma, ale nogi wyglądają nie najlepiej. Dostała leki i czeka na werdykt chirurga. Z Dzidziusiem jest wszystko dobrze!

Martalka, no takie postepowanie szefostwa Twojego męża na pewno jest wkurzające. Ja pracy swojego tez miewam dosyć
tibby, rozumiem Twoje rozterki - ja napewno niedługo zacznę się rozglądać za wszystkim i też napewno dostanę zawrotow głowy od cen

Dobra, kochane, narazie zmykam do pracy - oczywiście w przerwach będę zagladać i jak cosik jeszcze będę wiedziała na temat Nicoli, to napiszę.
Życzę Wam miłego dzionka, a na poprawę nastroju stawiam za skonczony 21 tydzień. Buziaki

[tibby]

julchik22, za 21.tydzień! Już mniej niż więcej do końca.
Zdecydowaliśmy z moim M., że kupimy 1-ki Pampki pakowane po 45szt. połowę wezmę ze sobą do szpitala, a reszta będzie na nas w domku czekać.

My za tydzień do ginka Ciekawe jak tam nasz Tobi. Mogłoby powoli coś zaczynać się dziać. Planujemy wywoływać go po 36.tygodniu Ale oczywiście w ramach rozsądku

[Martalka]

julchik22 Planujemy wywoływać go po 36.tygodniu Ale oczywiście w ramach rozsądku

Czyli metodą 3xS ?

[ Dodano: 2010-02-11, 11:16 ]
julchik, za 21 tydzień

[ Dodano: 2010-02-11, 11:23 ]
I pączuś dla was http://www.paczekdlaciebie.pl/106701

[tibby]

Martalka, no oczywiście, że tak z jednym z S. nie ma problemów, tylko moj M. co chwilę pyta czy nie boli i czy nie uciska na brzuś i jak tu się odprężyć gdy taki wywiad mam co chwilę?

[julchik22]

Mam wiadomosc od Nicoli: "Jestem po konsultacji z chirurgiem. Żyły do usunięcia jak tylko skonczę karmić piersią, a do tego czasu mam nosić rajstopy uciskowe, dużo chodzić i leżeć z nogami na żyrandolu . Powiedział, że czekają mnie ciężkie miesiące do końca ciąży - już nawet leki mi nie pomogą - tylko operacja. Byle żby dziecko było zdrowe, a ze mną niech se robią co, chcą. Jutro mam jakieś badania typu krew, mocz i nie wiem kiedy mnie puszczą. Mówili jeszcze o usg żył. Mam nadzieję, że do piątku wyjdę" No i oczywiscie wszystkich Was pozdrawia!

Mmarta, cudny i smaczny ten ponczuś - ja dziś na sniadanie jednego spałaszowałam

tibby, no właśnie, co to znaczy wywolywać ?

[karo-22]

julchik22, za skończony 21 tydzień!!!:)

A ja od rana marzę o pączku Tylko, że tak sypie, że ruszyć z domu mi się nie chce...Ale chyba zaraz muszę ruszyć tyłek, bo cytrynka mi się też skończyła:)

Muszę się dziś przyłożyć i zrobić pyszniutki obiadek, bo mój Mężuś ma dziś urodzinki

[julchik22]

karo, to wszystkiego najlepszego dla Mężusia! Ostatnio zyczyłam Martalce z okazji urodzin jej Męża córuni - no i się spełniło! Twojemu życzę, aby Wam się Dzidiuś urodził w tym dniu, co sobie wymarzyliscie! A po pończusia ruszaj natychmiast

Martalka, tak sobie porązglądałam się na tej stronce, co ponczka przysłałaś (już porozsyłałam dalej) i ubawiłam się, że podczas robienia makijażu tracimy 2x szybciej kalorie niż podczas sprzatania

A.. i dzieki, kochane, za gratki