Strona 1257 z 1361

: 08 kwie 2008, 20:26
autor: GLIZDUNIA
hehe...a u mnie jeszcze wieczorne szalenstwa...Maya chodzi jak szalona :ico_haha_01: ...az sie nacieszyc niemozemy...wstaje z ziemi na srodku pokoju i lazi od sciany do sciany...tak w sumie chyba bez celu ale tak zgrabnie...musze ja nagrac...
wpadne tu jeszcze pozniej....

: 08 kwie 2008, 21:05
autor: massumi
dobiłam się tu :ico_oczko:

Zbora :ico_olaboga: strasznie mi przykro!!! Trzymam kciuki za naszą księżniczkę!!! Musi się w końcu wszystko wyjaśnić i ułożyć!!! CAŁUSY!!!

Moje łobuzy też już odpłynęły w II etapach... Pan Mąż wrócił przed chwilą na cichy i spokojny wieczór... taaa :-)

Kulka my tez świra już dostajemy w chacie... a i sporadycznie, ale jednak rozumiem co masz na myśli mówiąc "samotna matka" niby, że całodzienna samotna jestem... :ico_oczko:
I dla JAKUBA w 11 miesiąc :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:


Słodka Maya znów bije rekordy :-D :ico_brawa_01: :-D

Idę trochę swoich zdjęć pozgrywać :ico_haha_02:

: 08 kwie 2008, 21:28
autor: zborra
Hej!
ja dopiero...staram się ochłonąć przy browcu i zaraz idę spać...
Kamilko dzięki za przekaz info :ico_buziaczki_big: i Wam wszystkim za troskę :ico_buziaczki_big:

I dla Kubusia :ico_tort:

Massumi co ta MisiUlka wariuje??? kurczę, zdrówka!!! i Krystkowi..i całej reszcie naszych chorowitków!

Maycia jest słodka i ten jej pyszczek kochany!!! no rozpływam się!!!

Moje dziecię to normalnie raczkuje na speedzie i w takim tempie że ja jej na kolanach nie dogonię. Jak tylko idę do łazienki to ta za mną i puka w drzwi, ja mówię kto tam a mama jej każe pwoiedzieć "ja", a ona cwaniara pokazuje palcem na siebie! :ico_brawa_01: A z chodzeniem to się nei zgadzam, że jak stanie to niebawem ruszy! Hania stoi już bardzo długo, w ogóle wszędze wstanie i nawet opierając się o zabawkę, a ostatnio wstała trzymając się tel.komórkowego :ico_haha_01: . Ale sama zrobi ze 2kroki i koniec...więc czekamy dalej.

Ogólnie dzisiejszy dzień mnie przeorał jak nie wiem co...Wstaliśmy o 6, o 7wyjeżdżaliśmy...oczywiście jak się człowiek spieszy to zawsze coś. W szpitalu byliśmy o 8, a ptoem czekanie. Czekanie i czekanie...Kuźwa...poczekalnia do 3 gabinetów dla dzieci...alergologiczna i enterologiczna...Tłum ludzi z dziećmi w różnym wieku, od 3miesięcy do powiedzmy 6lat. Wszyscy zmęczeni i znudzeni. Szczególnie dzieci...które nawet nie miały miejsca na chwilę zabawy :ico_puknij: No rozumiem, że są dzieci które wyrztymają 3godziny na kolanach u mamusi, ale nie moje żywe srebro :ico_nienie: :ico_haha_01: Tak pół godziny to ok, ale potem :ico_olaboga: i tak musieliśmy ją nosić przez ten cały czas, bo chciała nam uciekać na podłogę...a przecież tam wszyscy łażą... :ico_zly: No...a poza tym zaczepiała wszystkie dzieci, szarpała i chciała gryźć...I śmiała się jak wariatka, grzeczny mój bączek :-)
Były tam dzieciaczki co na prawdę grzecznie se leżały i nic, a ta? jakby miała mrówki w nonono...szok normalnie...aż nam ręce opadały...Wreszcie się doczekaliśmy, pani doktor młoda, ale rzeczowa i sympatyczna. Z tym ze Hania już musiała po gabinecie raczkować, bo się darła...A na kolanach przeszczęśliwa :ico_haha_01: Potem się śmiała jak jej chowałam chusteeczkę, szok normalnie, chyba pierwsze dziecko co się tak śmiało!!! :ico_haha_01: Oczywiście spoko luz, uśmiechnięta i zrelaksowana. Po wywiadze i zebraniu info ( z którego wynika raczej ta nietolerancja glutenu...)zabrała się za badanie...Młoda szczęśliwa, obryzła lekarce bransoletkę, a potem stetoskop :ico_haha_01: Generalnie zdrowa i śliczna i mądrusia!!!
A jest tak...Młoda miała od razu zrobione testy z krwi na przeciwciała...Ale...one mogą być niemiarodajne ze względu na dietę bezglutenową. Do tego mamy przedłużyć antybiotyk przez te E.coli w moczu... :ico_olaboga: i żeby był na pewno czysty mocz do posiewu na koniec antybiotyku, to musi być zcewnikowana... :ico_placzek: to mnie najbardziej przeraża...ale to się da. Mam nadzieję, że moja księżniczka będzie nadal twardzielem!!! No...i jeśli z tego moczu będzie ok, to mamy na komórę dzwonić do lekarki i ona przyspieszy nam wizytę i będą robić biopsję...przy gastroskopii... :ico_placzek: :ico_olaboga: I lekarce bardzo zależy na czasie, bo jeśli Hani szkodzi gluten to chce jak najszybciej zrobić biopsję i wrócić do diety bezglutenowej, a potem będziemy czekać ze 3tygodnie na wyniki. Ale podejrzewam, że ta dieta u nas potrwa...Do 2roku życia na bank, a potem może małymi kroczkami znów małe próby prowokacji glutenem...

Dobra...zmykam, bo na dziś mam dość...

: 08 kwie 2008, 21:48
autor: GLIZDUNIA
Zborra...podziwiam za cierpliwosc...dla dobra dziecka musimy zniesc wszystko...a te najbardziej przykre rzeczy dopiero przed Wami.....zycze zdrowka malej Ksiezniczce...nalezy jej sie!!!....jestes super matka,taka zorganizowana i dbasz nam dobrze o Hanke....3majcie sie!!!!kiedy pierwszy krok czyli cewnikowanie?

:ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: wybacz Kubusiu za skleroze....sto latek!!!!!

: 08 kwie 2008, 21:55
autor: zborra
dzięki...ale myślę, że każda matka rozsądnie pochodzi do sprawy i każda z Was by się tak zachowywała..No co mam zrobić? usiąśc i płakać? przecież to nie jest choroba śmiertelna...nic się nie dzieje złego...No, upierdliwa będzie ta dieta, ale może i ja dotrzymam Hani towarzystwa i będziemy razem bezglutki :-D
Ja już się zdążyłam na to przygotować, bo się sama naczytałam w necie i sama zdiagnozowałam moje dziecko. i wiedziałam raczej na 80%, że ta biopsja mnie a w sumie Hani nie omiine, tylko nic nie mówiłam, żeby nie zapeszać...bo wciąż liczyłam, że może jednak się uda bez niej. No ale jak nie to nie, będę z moją niunią na tym badaniu i będę ją mocno trzymać za paluszki, żeby nic a nic się nie bała. E...dostanie głupiego jasia...hehehe, przyćpa lekko i jakoś to zniesie, przecież z niej dzielna baba!!!

Już czytam, gdzie i co można kupić do jedzenia, mam forum dla belzglutków z przepisami, więc przeżyjemy. Może dużo jeść...mąka jest bezglutenowa też, poza tym ryżowa i kukurydziana, wędliny bezglutenowe a nawet żelki harribo bezglutenowe więc luzik :ico_oczko:

dobra, a teraz już idę :-D dobranoc!!!

: 08 kwie 2008, 22:03
autor: massumi
No Zbora niezłe przeżycia z małą wiercipiętką :ico_haha_01:
szkoda, że nawet przychodnie specjalistyczne nie są nastawione pod kątem małyc pacjentów... :ico_noniewiem:

Zgrałam łobuziaków, tylko niech Was nie zmyli pozorny brak choroby :ico_noniewiem:

„choć mam rączki małe i niewiele zrobię, pomogę mamusi niech odpocznie sobie”
Obrazek

Witaminki dla dziewczynki
Obrazek

Oddychać
Obrazek

Aaaaaaaaaaaa
Obrazek

Doktorze, czy znieczulamy pacjenta przed zastrzykiem???
Obrazek

Oj siostra – teraz na pewno nie spadniesz
Obrazek

Ihhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaa
Obrazek

Cicho piosenka
Obrazek

: 08 kwie 2008, 22:07
autor: GLIZDUNIA
Massumi...jakie slodkie psotki chorowitki :-D ...swietne foty....a jak Ulka wydoroslala :ico_szoking: ....wyglada jakby bardzo mala roznica wieku byla,przynajmniej na ostatniej fotce....

: 08 kwie 2008, 22:18
autor: zborra
A ja jeszcze tu :-D
No wiedziałam, że mam na co czekać...Świetniste foteczki...bardzo mi się podobają! szczególnie mali pomocnicy, a raczej biedne dzieci wyzyskiwane...i zmuszane do niewolniczej pracy :ico_haha_01: I pan doktor!!! może umówię się na wizytę??? taki kolorowy gabinet :ico_haha_01:
Oni tak słodko wyglądają, że namawiam J na rodzeństwo..ale coś widzę że jaśnie pan mąż nie bardzo...i w nonono go mam...nie, to nie!
A...zakończyłam pigułkowanie własne...i koniec! bez sensu się faszeruję tym badziewiem...zresztą coś nie bardzo mi na cerę...i bóle głowy mam...no i powodu nie widzę.........

ok, teraz już na prawdę idę...do jutra!!!

: 08 kwie 2008, 22:24
autor: GLIZDUNIA
oj Zbora to juz jestesmy dwie co porzucily pigulkowy interes? :ico_noniewiem: ....z tych podobnych powodow...no wiec nie faszerujmy sie ....a moze kiedys bedzie jakies rodzenstwo dla ksiezniczek? :ico_noniewiem:

: 08 kwie 2008, 22:34
autor: massumi
GLIZDUNIA, taaa wydoroślała i zmężniała... bo goooni Micha we wszystkim...
mała cwaniara :ico_oczko:
ciekawe jak się będą prezentowac jako 3 i 5 latki haaahaha :ico_haha_01:

dobra ja już robię papapapaa
idę się wyciągnąc :-D