Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

jestem
dla Kubusia
Massumi zdjęcia zajefajne, oj mogłabym tak oglądać i oglądać.....
Zborra trzymam kciukasy za Hanię i Ciebie
Glizdunia Maya rewelacja, śliczna z niej panna, tylko schrupać

no a u nas, T był cały xczas z Matem ja w trasie, trochę poczułam sie lepiej, ja chyba nie mogę zyć w monotoni, wolę jak coś się dzieje, kolejny wyjazd pewnie w piątek... ciesz ę sie bo trochę kaski wpadnie, a usłyszałam komplement pod swoim adresem od znajomej, otóż stwierdziła ze jestem szczupła a ja jej na to że chcę 7 kg stracioć bo nie mogę na siebie patrzeć, no ale to nieważne ważne że komplement, bo po zawarciu związku małzeńskiego to te komplementy jakoć wyparowały a teraz się zegnam, dobranoc

[ Dodano: 2008-04-09, 07:30 ]
ho ho , wczoraj ostatnia a dziś pierwsza, no to zapalam światło bo pochmurno coś dzisiaj już nie mogę się doczekać prawdziwego lata i słońca non stop... Glizdunia dziś w kalendarzu są imieniny Mai, czyżby Mayeczka miała dziś imieninki??? bo jak tak to wszystkiego naj
ja jak zwykle niewyspana,Mat przebudził się o 5, zsikany więc przebrałam, o 5.30 trzeba było wstać, bo on już nie chciał sie bawić sam, teraz śpi a ja główkuję co na obiad, dzień jak co dzień....

[ Dodano: 2008-04-09, 07:41 ]
a mam filmik tylko nie pamiętam czy go już wklejałam no ale jeśli nawet to nie obrazicie się ze go jeszcze raz wkleję???

tak sie bawię

http://pl.youtube.com/watch?v=6mIjVUF8lZc

Dzień dobry
Zbora mam nadzieję że z Hańcią wszystko będzie dobrze i nawet jeśli będzie musiała być bezglutenowa to że nie bardzo długo.
Glizdunia Mayeczka śliczna jak zawsze, a jaki piękny macie ogród
Massumi tylko się rozpływać nad takimi dwoma bąblami . Coraz częściej się zastanawiam czy już się nie starać o rodzeństwo dla Krystka. Tylko też chciałabym drugie majowe lub coś koło tego dzieciątko.

A ja wczoraj przeżyłam wypadek. Jechałyśmy z pracy z 2 koleżankami. Kierowała koleżanka i wyjechał nam facet. Samochód koleżanki do kasacji Nam na szczęście nic takiego się nie stało. Jedynie kilka siniaków i o wiele więcej nerwów. Tak się zastanawiam nad przeznaczeniem. Bo wczoraj był mój dzień jechania do pracy (bo zmieniałyśmy się co tydzień) ale koleżanka musiała w trakcie pracy coś załatwić i dlatego to ona jechała wczoraj swoim. Kurczę normalnie jeszcze trochę w szoku jestem i głowa mnie boli bo uderzyłam w zagłówek, ale bardziej z nerwów niż od tego uderzenia.

hello hello...dzis z rana sie witamy w dosc dobry humorku...pogoda za oknem slonko wiec jest pozytywnie
dzis chyba Alicja swietuje? i sto latek!!!!!!
Pati,wypadek...dobrze ze wsio ok.a ten bol glowy jak nie przejdzie to do lekarza ......oj chyba przeznaczenie...ze nie ty i nie twoje auto.....czasem dobrze ze nie wiemy co nas czeka....

Kate,imieninki?ojojoj...dzieki wielkie...u nas sie nie obchodzi imienin ale zyczonka sa mile i tak

dzien dobry..

a my do 7:30 spałysmy..i szłoby sie cieszyc, ale o 5:30 mała zrobiła taki koncert, ale widac było ze ja cos boli bo tak załośnie wmasowałam w dziąsła zel, tyle o ile, bo nie chciała mi wogole buzi otworzyc, wiec pomyslałam moze te zeby w koncu, zapodałam jej 2/3 czopka, a jaki płacz przy tym czopku wypiła 100 ml mleczka i zasneła..biedna mała..oby to sie powtarzalo za czesto..wogoe to sie zastanawiałam czy dobrze jej ten czopek wsadziłam, czy wogole miałam jej go podac jak wy rozpoznajecie ze czas na cos przeciwbolowego??

na dworze niby ciepło,a le jakos tak pochmurnie, nie zapowiadaja deszczu, ale dzis chyba na spacer sie nie skusze..

massumi nie no te twoje maluchy mnie rozwalaja..a jak sie swietnie razem bawia a Ulenka na pewno szybko wszystko podłapuje od Miłoszka

zbora wspołczuje tych przezyc, ale gratuluje optymistycznego podejscia..mowisz ze kazda matka by sie tak zachowywała, ja bym była kłębkiem nerwow, chodzacym i płaczacym po katach..jak se przypomne co było jak Mila miala rozwórke..taka głupia rozworke a tak to przezywałam..a to co czeka Hanule to wogole..

jagodka ja nie mieszam Milenie jedzenia jak daje ze swojego talerza, chyba ze np mieso z sosem albo ziemniaki czy ryz z sosem..ale jak je zupke to wtedy jak ma za duze kawałki to jej rozdrabniam miesko i marchewke razem..

[ Dodano: 2008-04-09, 09:26 ]
no i myslałam o Aluni i zapomniałam posłac mnostwo buziakow za wkroczenie w 12 m-c zycia :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
a i ewcik nie martw sie ze Alicja nie ma jeszcze zebow, bo Mila tez jeszcze swieci bezzebnym usmiechem..

Aluśka :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: i spokojnie my też bez zębów

Ja też przyleciała z życzeniami dla Alusi!!!! :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Zbora jesteś wspaniała i masz cudowną Haneczkę. Dobrze, że teraz nie ma problemu z tym jedzonkiem bezglutenowym, myślę że świetnie sobie poradzicie i że Hania szybko z tego wyrośnie. Ściskam Was mocno.

kate_k82, zgadza się, taka odmiana to świetna odskocznia od siedzenia w domku, ja tak traktuję swoją szkołę, to rozrywka dla mnie

Patrycja.le, opaczność czuwa nad nami, całe szczęście, że tylko tak się skończyło.

A właśnie gdzie jest Ewcik , bo albo nie uważnie czytam, albo tu nie zajżała już jakiś czas????

massumi jak patrzę na te Twoje szkraby to tak się rozczulam, wzruszam, łezka mi się kręci, jakie to cudowne mieć dzieci choć czasem człowiek ma dość

A my wczoraj byliśmy u tych znajomych, ojeju jakie maleństwo, taka kruszyneczka, ja już zapomniałam jak to było z Karolem, czy on też był taki malutki?
A wieczorem pisałam pracę i oczywiście komp mi się zawiesił na ostatnim zdaniu i prawie wszystko szlak trafił, dobrze że Sikor kumaty i chociaż część mi odzyskał, ale byłam na siebie, że nie zapisywałam sobie co kawałek. i dziś wieczorem znów muszę popracować Ale co ja płaczę, przecież to dla mnie jakaś odskocznia od monotoni dnia codziennego
A u nas słoneczko więc pościel na balkonie, a ja piorę, karol śpi, jak się wyśpi to kaszka i na dwór Miłego dnia życzę!!!!

stawiam dziś z okazji ukończenia przez Alicję 11 miesięcy. Wczoraj coś zaberało nam się z Mariuszem na wspomnienia i doszliśmy do wniosku że mamy cudowne dziecko. Od 4miesiąca zycia przesypia całe noce, nie mała kolek, jest radosna i szczęśliwa rozwija się relelacyjnie. Jeszcze ani razu nie chorowała. (nie licząc trzydniówki)Zębami sie nie martwię. Mamy jeszcze 3miesiące na pojawienie sie. Mówia że im później zęby wyjdą tym lepiej, ponoć zdrowsze będą dłużej. A u nas to ja mam próchnicę, a Mariusz nie ma zalążków zębów stałych, Ma jeszcze część mleczaków i nie ma trójek, bo mleczne wypadły a stałe nie urosły...... Mnie pierwszy ząb wyszedł jak miałam 3miesiące,

Patrycja.le, dobrze ze nic Wam się poważniejszego nie stało.

ladybird23, ja po płaczu widzę ze coś jest nie tak. Jeśli żel na dziąsła nie przyniósł efektu, ani herbatka z melisy to wtedy daję coś przeciwbólowego.

kate_k82, cudnie się Mati bawi

massumi, dzieciaczki cudowne, a Pan Doktor rewelacja, aż chce sie chodzić do lekarzy

zborra, będzie dobrze. I w sumie tak jak piszesz najlepiej samemu też przejść na dietę razem z dzieckiem. Później maluch moze nie zrozumieć dlaczego mama je np. chlebek a ja nie mogę

[ Dodano: 2008-04-09, 10:12 ]
Sikorka, jestem jestem, czytałam ale nie pisałam coś ostatnio nastroju nie mam

mmmmm...Ewcik no to mnie pokusilas teraz tym ciachem ....a Ali jeszcze zeby wyjda....pewnie wszystkie naraz...Maya tez dlugo nie miala do piero w 7mcu sie jakies pojawily a teraz wychodza 4 naraz i 2 sie przebijają...
Lady...ja daje malej cos od bolu wlasnie w takiej sytuacji placzu,dziwnego zachowania wygladajacego na bol..niestety dziecko nam jeszcze nie powie ze cos boli...musimy zdac sie na nasza intuicje...ja nie chce meczyc malej i gdy taka sytuacja sie zdarza to dostaje cos od bolu zawsze...i nie zdarzylo sie zeby nie bylo efektow....
Maya poszla na drzemke slodycz moja...czekala juz pod drzwiami z sypialni z misiami pod pacha az ja poloze....i spi....a dzis zawolalam ja z kuchni na kaszke do pokoju i doszla z kuchni az do pokoju na nogach,nawet skret jej nie zrazil....tak sie ciesze ze sie nie boi isc...
Ewcik...ej to my tez mamy cudowne dziecko!!! ...tez obylo sie bez kolek,grzeczna,pieknie sie rozwija i przesypia nocki choc jest na cycu ...ja mysle ze mamy powod do radosci i to niemaly!!!

a Mila miała kolki, sporadycznie ale miała, chorować tez chorowała i rozworke miała i nie ma zebow, ale jest najcudowniejszym Skarbem dla mnie i Arka i pewnie reszty rodziny i tez jest bystra i rośnie z niej maly kombinator...teraz tak ja obserwuje jak sie bawi w krzesełku i cos mi sie wydaje ze chce rozmontowac samochodzikowi kółka i tak sie na tym skupia

pogoda sie ładna zrobiła, wiec po obiadku ruszymy na jakis spacerek...

Co się dzieje z tym tt? Strasznie ciężko się tu dostać