Strona 127 z 393

: 05 mar 2009, 20:45
autor: Ewa314
hej.długo sie nie odzywalam bo w szkole bylam.jutro jade do dermatologa bo porobilo mi sie cos na piersi:( A mam wielki klopot.moja kumpela z internatu chodzi z kolega ojca mojego dziecka i wydaje mi sie ze ona przekazuje mu wszystko co wie o mnie.boje sie ze potem moze to wszystko wykorzystac w sądzie moj byly.co mam zrobić??

: 05 mar 2009, 21:17
autor: dorotaczekolada
Ewa ale co ona mu przekazuje? co on mialby wykorzystac przeciwko tobie?

: 05 mar 2009, 22:33
autor: Ewa314
no nie wiem:( mam przeczucia zle...boje sie ze jakims cudem odbierze mi dziecko:( zalamie sie :(:(

: 05 mar 2009, 22:40
autor: KUlka
Ewka uspokuj sie !!! on cie moze w nonono pocałowac
Jezeli Ty nie zgłosisz po urodzeniu dziecka w sadzie sprawy o ojcostwo to on ojcem nie bedzie ani fizycznie ani prawnie ...wiec spokojnie ... a jak sie tak martwisz to idz do prawnika on ci wszystko powie

a Ty nie w szkole ??

: 06 mar 2009, 11:23
autor: Izunia
Ewa314, nie ma takiej opcji

: 06 mar 2009, 12:35
autor: dorotaczekolada
dzwonili dzis ze szpitala. w poniedzialek Mat idzie na operacje :ico_chory: dam znac potem co i jak

: 06 mar 2009, 12:43
autor: Izunia
dorotaczekolada, na co?

: 06 mar 2009, 12:47
autor: dorotaczekolada
Izunia, spodziectwo. juz kiedys pisalam. musza mu przerobic dziurke w siusiaku :ico_olaboga:

: 06 mar 2009, 13:00
autor: M0rD3CzKa
sejana pisze:M0rD3CzKa, a podpowiedz mi kochana jak ma wygladac taka rozmowa??

Mama Jessici odeszla od nich jak mala miala zaledwie 1,5 roku, wiec chyba jakos tego mocno nie przezyla... bo tamtych lat sie nie pamieta

Sejanko... Jessika miała łatwiej..ale na pewno nie jest to tak że skoro matka odeszła jak ona była malutka to dziecko tego nie przeżywa.. ja miałam 3 miesiące jak zmarł mi ojciec.. więc nawet ne mogę go pamiętać...a mimo wszystko kiedy miałam ojczyma buntowałam się czasem i mówiłam mu przykre rzeczy... że np. nie może mi zabronić czegoś bo nie jest moim ojcem...

Rozmowa ... t zależy od tego jakie jest dziecko..nie powiem Ci konkretnie co masz jej powiedzieć.bo nie znam dziewczynki... ale myślę że na początek spróbuj się troszkę do niej zbliżyć. pytając ją np. o zdanie ... na co ma ochotę do zjedzenia na obiad.... czy ma ochotę iść z Tobą na spacer... jesli powie nie... zapewnij ją że zawsze jesteś gotowa na to i wystarczy że da Ci znać.... albo zakupy... zabierz ją i niech sama sobie coś wybierze i nawet jeśli nie bardzo będzie Ci się to podobało bądź zachwycona jej wyborem.. po jakims czasie sama będzie się do Ciebie przytulała i prosiła byś jej pomogła w róznych decyzjach... i ędzie się liczyła z Twoim zdaniem....
Na pewno nie mów jej rzeczy wtypu '' nie masz wyjścia.jesteś za mała by decydować..''
Spraw żeby poczuła się ważna... malutkimi kroczkami osiągniesz cel i będziesz miała wspaniałą córkę....zobaczysz...
a kiedy już odrobiune przekona się do Ciebie . wyjdzcie sobie na lody..same... i powiedz jej szczerze czemu jesteś z jej tatą.. powiedz jej że kochając jej tatę kochasz też ją.. że chcialabyś byście zostały przyjaciółkami.. i zapytaj ją co o tym sądzi..

Próbuj też stwarzać sytuacje żeby dobrze się bawiła... by jak najszybciej zapomniała że jest zła na sytuację.. bo to nie na Ciebie ona jest zła.. tylko zwyczajnie czuje się zagubiona... zresztą Ty pewnie też..

Krzysiek też powinien z nią pogadać.... zapytać ją o zdanie .. spytać co o Tobie myśli.. ewentuaalnie zapytać co chciałaby zmienić by było fajniej...

Może na początku nie będzie chciała rozmawiać.. ale już niedługo sama zacznie mówić o swoich uczuciach jeśli tylko pokażecie jej że liczycie się z jej zdaniem i ją kochacie...

: 06 mar 2009, 19:46
autor: mal
Ewa314 jesli masz takie podejrzenia to albo zmien kolezanke albo jej nic nie mow :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-03-06, 18:51 ]
Dorotko pomysl tylko ze to jemu tylko pomoze :588: