: 03 gru 2008, 15:42
margarita83, opisz swoj porod 
jestem ciekawa, jak to u Ciebie bylo
jestem ciekawa, jak to u Ciebie bylo Witam, moja córeczka ma prawie 4 m-ce (skończy za tydzień), od dwóch m-cy karmię ją mlekiem moyfikowanym. Miesiąc temu córka zaczęła bardzo mało jeść, potrafiła zjeść ok. 450 ml na dobę, na raty po 40-60 ml i z płaczem. Bylismy z nią u lekarza, pediatra ja obejrzala, sprawdzila czy mala nie ma zapalenia ucha, czy z gardlem wszystko jest ok - nic jej nie dolegalo... Oprocz placzu podczas jedzenia byla spokojna, radosna, jak zwykle... 3 tygodnie temu zmienilam jej mleko z NAN 1 na BEBIKO 1. Córka je teraz nieco więcej, ale i tak mniej, niż powinna, bo dzienne maximum wynosi ok. 650 ml. Przedwczoraj wróciliśmy ze spaceru, córka nie jadła 3 godziny i jak się nachyliłam nad nią, żeby rozebrać ją ze śpiworka, ona zaczęła płakać i poczułam z jej buzi dziwny, nieprzyjemny zapach... skojarzył mi się z zapachem ropy. Po jedzeniu zapachł zniknął. Cały następny dzień tego nie czułam, a dzisiaj znowu pojawił się ten zapach, chociaż już nie tak intensywny. Córka nie wygląda na chorą, nie gorączkuje, nie kaszle, nie płacze, zachowuje się jak zawsze, jest grzeczna i pogodna. Czy taki zapach z ust niemowlaka jest objawem niepokojącym i co może oznaczać? Dodam, że córce nie pachnie tak z ust cały czas, były to tylko dwa incydenty kiedy była przed karmieniem, więc wygląda to tak, jakby ten zapach wydobywal sie moze z żołądka, nie wiem...? Bo podczas normalnego oddechu tego nie czuć, tylko jak córka zaczyna płakać i bierze głebsze wdechy i wydechy. Czy mam się martwic? Iść do lekarza? Może to wina zmiany mleka? Proszę o pomoc, bo martwi mnie to bardzo. Pozdrawiam.
bylam w kosciele i zalatwilam juz wszystko na chrzciny... beda 25 grudnia o 11:00
