Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

a ja przyszłam abyście mi 100 lat zaśpiewały i postawić wielkiego torta

IKA STO LAT! ATO LAT!!! :ico_prezent:

myszka, ja myślę, że to rozwojowe. Każde dziecko musi przez to przejść. tylko pewnie w róznym stopniu. Też jestem trochę załamana tym zachowaniem zwłaszcza, że wychowania u nas nie ma żadnego, bo co z tego że my z mężem mamy zasady jak babcie pozwalają na wszystko i zrobią wszystko byleby się nie darł.
Z drugiej strony moja koleżanka ma takiego "aniołeczka". Gdzie go posadzi tam siedzi i się bawi, nic nie weźmie bez pytania, nigdy nie protestuje itd i ja normalnie jak ich porównuję to mam wrażenie że z tamtym jest coś nie tak, czasami aż mam taki odruch że bym go złapała i potrząsnęła, żeby się obudził. Dla mnie dziecko musi być żywe i mieć charakter!

STO LAT :ico_buziaczki_big:

Dla mnie dziecko musi być żywe i mieć charakter!

Popieram !
Lenka za to jest cicha woda, jedna Pani w Krainie Maluszków mówi, że taka spokojna, ani razu nie zapłakała, ale ze przychodzila jak dzieci juz nie było to nie wie co Lenka robi jak zabierze sie jej zabawkę Z resztą po wyjsciu mialysmy slynna akcje protestacyjna w Tesco Ona jest z tych ze jek trzeba to potrafia powalczyc

Ika202, STO LAT STO LAT!!!
:ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big:

Dziękuje wam bardzo że pamiętałyście :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:

Ika202, sto lat sto lat sto lat :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big:

Ika sto lat sto lat

O nie ja tez nie chce takiego aniołeczka, dziecko żywe jest bardzo dobre tylko nie pozwole zeby dziecko nami rządziło bo musi być hierarchia , oczywiscie nie jestem tez tyranem i wiem kiedy iść z nia na kompromis
Unas na spacerach nie ma wiekszych problemów OLeńka tylko w kazym sklepie , kazdej osobie ktora ja zagadnie przedstawi ze ja jestem jej mama, maz tata a ona jest Olenia
Tak samo robi jak idziemy w gościne, szczególnie gdzie żadko bywamy- powtorzy to nie raz ze 20 razy

to i ja na chwilkę bo czuję się fatalnie
moja mała jak zacznie krzyczeć to dosłownie bębenki w uszach pękają , ma taki donośny i piskliwy głosik , ogólnie to nie wolno nawet na nią krzyknąć ani głośno skarcić bo zaraz płacze , też ma czasem takie chwile że jak się ja weźmie np. z łazienki w której uwielbia siedzieć i paprać się w wodzie , to rzuca się na podłogę i płacze , ja po prostu jej płacz ignoruje więc często jest tak że się wypłacze i jest ok a czasem np. tak że przyjdzie i się przytuli , charakterek to ona ma , ale musi skoro wychowuje się z dwoma chłopcami

a poza tym też nic mnie nie wkurza jak to że ja mówie swoje i mam swoje zasady wychowania a babcia robi wszystko byleby tylko dziecko przestało płakać

[ Dodano: 2009-03-26, 21:59 ]
a i Olu wszystkiego co najlepsze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent:

ja na szczescie z babciami mam podobne poglady z moja mama bardzo, z mama Marka w sumie tez, ona by zrobila wszystko zeby Lenka przestala plakac, ale jak dowie sie ze cos broila i placze bo jej nie pozwolono to rozumie w czym rzecz.

ja na szczescie z babciami mam podobne poglady

ja teoretycznie też ale oc z tego jak babciom się nie chce respektować zasad. Moim zdaniem to dlatego, że za dużo osób jest do opieki. Każdy uważa, że przez te 4 godziny to nic się nie stanie jak mu na wszystko pozwoli, a następny go będzie wychowywał... a póxniej ja się męczę z rozbabranym dzieckiem.