Awatar użytkownika
Shiva
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2338
Rejestracja: 15 kwie 2009, 19:28

15 sie 2009, 16:41

mikusia, baterie mają niecały miesiąc, więc raczej nie to. A poza tym ja czułam pulsowanie żyły, dość mocno. Mam nadzieję, że to była jednorazowa awaria :-)

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

15 sie 2009, 17:32

Shiva, jak mówią najlepsze se te stare nie na baterie ciśnieniomierze

właśnie miałam gości, koleżankę z mężem co wesele sie szykuje man na październik, kupiłam na allegro kojec dla dzidzi, mąż wybrał bo w końcu też jego dziecko, a zresztą jak coś będzie nie tak to na niego :-D , w sklepie taki był u nas za 340 a tutaj 289 :ico_szoking: to jednak różnica jest a fajny, wczoraj kupiłam już pościel i wypełnienie i leżaczek do wanienki, ciekawe czy się sprawdzi bo plastikowy :-D ale 11 zł więc przeżyje stratę, wygląda na dobry

Monika 25
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 24 kwie 2009, 10:33

15 sie 2009, 20:27

Dziewczyny czas tak szybko leci , dopiero co sie dowiedzialysmy o ciazy , jak czytam tak to ja spokojnie znosze ciaze zadnych skurczy mdlosci itp . Moja dzidzia zlitowala sie , tyle problemow co mam z mezem chyba wystarczy . Pochwalilam sie za wczesnie dzidzia raz kopniaka mi dala i na tym skonczyla , chociaz jak dzisiaj bylismy u psychologa , to jak maz cos mowil to sie tak wiercila w brzuszku fajnie , jakby wiedziala ze to tatus . Co do meza to moge powiedziec ze rodzice zrobili mu pranie mozgu , nic do niego nie docieralo . Wiec postanowilam sie z nim spotkac po wizycie i pogadac na spokojnie a zarazem powiedziec ze jezeli nie zamieszkamy od jutra razem to juz koniec , i do jutra ma sie zastanowic i odpowiedziec , i zobaczymy jutro . Ale jak go zobaczylam to udawalam twarda a tak naprawde marzylam zeby sie przytulic i buzi dac , ale twarda bylam do konca . Co do jego mamusi bardzo prosze was o rade jak ich odseparowac siebie a ja od naszego zwiazku prosze Was o rade .

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

15 sie 2009, 22:11

anetka607, daj linkia do zakupow,uwielbiam ogladac takie rzeczy :ico_brawa_01:

shiva - moja polozna ma taki w przychodni i tez zawsze mi mierzy cisnienie a teraz jak poszlam to nie mogla,mowi,ze mam albo za wysokie albo za niskie,bo nie moze zmierzyc i za trzecim razem,jak juz sie zdenerwowalam to wyszlo mi 100/60 :ico_zly:

Monika 25, a moze on kogos ma?Ja z mezem rozmawialam o was i on zasugerowal wlasnie,ze jak nie potrafi ci powiedziec czy cie kocha,to moze "ktos"za tym stoji?
Musisz mu nawkladac do glowy,ze rozumiesz to,ze to jego mama,ze ja szanujesz(nawet jesli masz ochote wbic jej noz w plecy) ale,ze teraz Ty jestes jego zona,bedziecie mieli dziecko i teraz on jest rodzicem i czas,zeby zaczal myslec o was :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Monika 25
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 24 kwie 2009, 10:33

15 sie 2009, 23:41

iw_rybka , co do innej kobiety to napewno nie ma jestem pewna jak niczego innego , co do mamusi to musze opracowac jakas strategie i dlatego prosze Was o rade , jak najlepiej z nia postepowac . A narazie czekam do jutra kogo wybierze . :ico_noniewiem:

mikusia
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1207
Rejestracja: 07 wrz 2008, 19:27

16 sie 2009, 09:13

monia25 tak prawde mówiąc to nie wiem czy da się wybrać jakąś strategie żeby oddzielić syna od matki.. bo jednak matka to matka i nie da się odciąć kontaktu jeśli on sam tego nie chce :ico_noniewiem: a nie sądze żeby chciał. Tu raczej trzeba nauczyć męża "wysłuchiwania" mamy w odpowiedni sposób, taki by nie wpływało to na jego obecną rodzine, no i by umiał słuchać ciebie.. to on się musi nauczyć na nowo żyć :ico_noniewiem: a to takie łatwe nie będzie. Trudno zmienić osobe dorosłą.. a jeśli się uda to pewnie na krótki czas się zmienia. Więc nie należy tu zmieniać" ale "ulepszyć" i nauczyć pewnych zachowań.. trzeba mu pomóc zrozumieć że teraz ma nową rodzine,a tamta jest w pewien sposób przeszłością

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

16 sie 2009, 12:24

A narazie czekam do jutra kogo wybierze
- az mnie z nerwow sciska,takiego nawiedzonego palana to chetnie bym zamordowala :ico_zly: Rozumiem,ze go kochasz,no i bedziecie mieli dziecko ,nie zazdroszcze ci.Ja udawalabym,ze mamuske toleruje a powoli muszisz nad mezem pracowac,i pokazac mu,ze ty jestes wazniejsza,troszke to wyrachowane ale innego wyjscia nie ma :ico_placzek:

Awatar użytkownika
Shiva
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2338
Rejestracja: 15 kwie 2009, 19:28

16 sie 2009, 14:03

Monika 25, sprawa nie jest łatwa. Nie da się odizolować męża od rodziców, dopóki sam tego nie zechce! Próbując możesz uzyskać odwrotny efekt, bo mąż będzie myślał, że mamusia miała rację co do Ciebie. Że zrobisz wszystko by ich rozdzielić. (A swoją drogą czy Twój mąż jest jedynakiem?? a jeśli nie jakie ma stosunki z rodzeństwem. To jest ważne). Ty ze swojej strony możesz próbować pokazać mężowi swój punkt widzenia, zapewnić go, że nie zamierzasz go ograniczać i odciągać od rodziny. Że rozumiesz jego potrzebę kontaktów z nimi. Mało tego - wiem że to trudne, ale staraj się byś towarzyszyła mu przy tych spotkaniach. Wówczas teściowa nie będzie mogła Cię otwarcie krytykować i mącić mu w głowie. Wiem, że to trudne. Ale wierz mi, sama przez to przechodziłam i dało efekty. Z tym że to też zależy od charakteru teściowej. Dodatkowo staraj się uświadomić mężowi, że rodzina którą teraz wy tworzycie, oczekując na dziecko, jest najważniejsza. Tak ja to napisała iw_rybka, teraz musi zacząć się zachowywać jak rodzic, jak głowa rodziny.
Monika, wiem że ciężkie chwile przed Tobą. Ale wierzę, że dasz radę. Koniecznie daj znać jaką decyzję podjął mąż, bo od tego wszystko zależy.

mikusia
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1207
Rejestracja: 07 wrz 2008, 19:27

16 sie 2009, 14:05

shiva rozpoczynasz dziś 25 tydzień! :ico_szoking: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Shiva
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2338
Rejestracja: 15 kwie 2009, 19:28

16 sie 2009, 14:39

W takim razie stawiam :ico_tort: za kolejny tydzień i nową fotkę brzusia :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość