Cześć dziewczyny
Próbuję was trochę doczytać. Może najpierw że u małej wszystko dobrze. Rośnie siostra dla Izy

lekarz jest pewny w 75 %, także o rzeczy nie muszę się martwić. Rośnie mi ładnie. Wyniki też wyszły dobre, jedno co to powtarza mi się problem jak przy Izie. Mam krótką macicę i mała już jest nisko, prawdopodobnie trzeba będzie założyć szef. Jak to lekarz powiedział, taki mój urok i tak to już u mnie będzie .Ostatnio też nie wyrabiam na głowę, wczoraj to bez apapu nie byłam w stanie chodzić, budziłam się w nocy tak mnie bolała.
Za 2 tyg Izy 2 latka, ściągam mamę i już nie mogę się doczekać jej przyjazdu, nie widziałyśmy się od sierpnia. Namiętnie szukam też w tym zadu... kurtki ale taki tu problem z rzeczami ciążowymi że szok a na allegro bardzo mały wybór.
Pracuję nadal, ale też mi ciągle ciśnienie podnoszą. Także
Wiola jak wiesz że tam nie wrócisz to szkoda twoich nerwów, ja niestety tak nie mogę bo mój M pracuje w tej samej firmie i wiem ze miałby nie przyjemności, także ciągle czekam chyba, że wcześniej uda mu się pracę zmienić. Różnie się czuję, a mój szef w zależności jaki ma humor, ale dziś taki nie bardzo i co chwile patrzył mi na ręce i pytał co robię, a co zamierzam, a nie od tej strony on by chciał. Czasem mam ochotę mu powiedzieć opierdal... się jak mogę byś się głupio pytał

ale naprawdę nie siedzę na tyłku i co mam zrobić to robię.
Nowa cieszę się że u was wszystko dobrze.
Aniu bądź dzielna, kiedy będziesz miała wycinany?