Strona 1265 z 1361

: 11 kwie 2008, 14:58
autor: GLIZDUNIA
Lady...no Maya od urodzenia spi w naszym lozku...i niania swietnie sie sprawdza...jak byla mlodsza to jeszcze poduchami byla obstawiana ale teraz juz je pokonuje i sama slicznie schodzi z lozka...nianie mamy bardzo czujną...widac na lampkach ze mala sie rusza-nie musi sie odzywac i zaraz idziemy do sypialni....odkad sama usiadla czyli jak skonczyla 6mcy to na nas czeka...budzi sie i czeka az ktos przyjdzie bo wie ze zaraz ktos sie zjawi....no a dzis zeszla sama bo sie dlugo nie pojawialam :ico_haha_01: :ico_brawa_01: ....wbrew pozorom wypracowalismy taki system i mamy teraz calkiem samodzielne dziecko....i o dziwo nie spadla nigdy gdy byla sama....zawsze spadala jak ja z nia bylam :ico_placzek: :ico_puknij:
Doris...zakochany kucharz?!niepowazny jakis...oj na moje oko to mosisz ostrzej go potraktowac....to za nocki nie mialas dodatku??

: 11 kwie 2008, 15:23
autor: doris
to za nocki nie mialas dodatku??
miałam, ale ponoc od nich trzeba tez odprowadzic podatek...
to mosisz ostrzej go potraktowac....
ja nie wiem czy da sie ostrzej!!!

: 11 kwie 2008, 16:11
autor: GLIZDUNIA
matko ale mamy marude dzis w domu...poprostu wysiadamy...nawet ugryzla mnie w sutek :ico_olaboga:
i poprasowalam jej ciuszki i nie zmiescilam ich w jej szafie...tak duze tego sie nazbieralo i musialam jakos upchnac czesc w mojej szafie....i policzylam tak na oko to ma 29 par spodni z leginsami wlacznie,31 dlugich rekawkow nie liczac kurtek....19 krotkich rekawkow....a gdzie tam spudniczki i reszta :ico_olaboga: ....powinnam w takim razie prac zadziej niz raz w tygodniu a jakos mi sie nie udaje.....

: 11 kwie 2008, 18:08
autor: Sikorka
Karol też śpi na dużym łóżku, łóżeczko już nawet sprzedaliśmy. I ja niani nie mam, on się budzi, siada i woła mnie, mieszkanko małe więc zaglądam co jakiś czas do niego, ale w dzień jak usypia w jednym miejscu tak się budzi w tym samym i nigdy nie spadł, czy byłam, czy mnie nie było :-D

GLIZDUNIA, no,no,no szafa prawdziwej kobiety, mój Karol ma sporo, ale sporo ma już kupionych na wyrost więc pranko często robię.

Ale dziś pięknie u nas było, najpierw dwie godziny z dziećmi z osiedla bawiliśmy się w piaskownicy, ja sobie z mamusiami pogadałam, a po obiedzie byliśmy w parku - ślicznie. Następnym razem musze zabrać aparat, żeby fotki Wam pokazać, zareklamować to moje miasteczko, żeby wszystkie przyjechały :-D

: 11 kwie 2008, 18:16
autor: jagodka24
my dzisiaj tez na bardzo dlugim spacerze
wyszłysmy o 12 a wrocilysmy o 15 bo dzidzia zasnela i spala 2 :ico_szoking: godz

: 11 kwie 2008, 18:20
autor: GLIZDUNIA
oj zazdroszcze pogody...u nas w sumie teraz swieci slonko ale tak wieje ze az slychac w domu...brrr
Sikorko no czekam na fotki z parku,moze i ja wpadne z niespodzianką,zalezy od reklamy :-D :ico_oczko:

: 11 kwie 2008, 19:40
autor: a$ka
hej laseczki!Pamietacie mnie jeszcze...ja juz powolutku do porodu sie szykuję,bede miała córeczke.Jestem na tabletkach przeciwskurczowych(fenoterol).w przyszłym tyg. mi sie kończą więc sądzę,że krótko po tym urodzę.Niby temin mam na maj,ale nie przypuszczam,że wytrwam...wiem że oby jak naj dłużej...ale jest mi bardzo cięzko chodzić,brzuch od poczatku ciązy jest bardzo nisko i napiety,do tego mała jest cięzsza wagowo niż wychodzi z tyg ciązy,wiec to równiez moze przyspieszyć poród...boli mnie tez kośc łonowa.No dobra dość zali ciężarnej :-D .Widze ,że Wasze dzieciaczki rosna jak na drożdzach...jeszcze troche i pierwsze swieczki trafią na torty...duzo zdrówka Wam i waszym pociechom życze. Pozdrawiam

ps. obiecuję,że sie odezwe po porodzie.

: 11 kwie 2008, 19:58
autor: Ewcik
a$ka, jasne że Cię pamiętamy. Cudownie że u Was już końcówka i ze nidługo będziesz tulić swoją córcię w ramionach. Na PW wysyłam Ci mój nr kom. Jak coś to daj znać co u Ciebie

: 11 kwie 2008, 20:28
autor: Sikorka
a$ka, ale miła wiadomość, jak czytałam to aż łza mi się kręciła ze wzruszenia. Bardzo się cieszę :ico_haha_02:

: 11 kwie 2008, 20:33
autor: Patrycja.le
a$ka, super że Ty już niedługo będziesz mogła przytulić swoją córeczkę. Widzisz jak te nasze maleństwa powyrastały i teraz już nawet powoli zaczynają pyskować :-D Trzymam kciuki za szybki i jak najmniej bolesny poród.

Co do spotkania to ja wolałabym bliżej Warszawy bo tam dojazd lepszy, a czas to w tej chwili obojętnie. Poczekam na jakieś ustalenia.