Strona 1266 z 1361

: 11 kwie 2008, 21:00
autor: ladybird23
i ja trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie aska :ico_oczko:

i wiecie co wam powiem ze ciezko widze to wpadanie na tt jak sie cieplej zrobi..matko my jak wyszlismy ok 15 na dwor to dopiero na kapiel wrocilismy do domu i Mila zachwycona podworkiem, na szczescie nigdzie nie musze sie specjalnie wybierac zeby pobyc z mała na dworze..chodziła za reke wszedzie, wachała kwiatki, dotykała gałązek, wyrywała trawe i miała ubaw po pachy...a potem 2 godz pospała... :-) pieknie...

teraz lece bo montuja mi nadal drzwi..jutro miałam jechac na cały dzienm do szkoły, ale nikt kto ma auto nie jedzie wiec i ja nie jade....przymusowe wolne :ico_oczko:
:516:

: 11 kwie 2008, 21:16
autor: zborra
Hej!

A$ka super!!! bardzo mocno ściskam i trzymam kciuki!!! powodzenia i oczywiście czekam na wiadomość! i koniecznie na zdjęcia malutkiej!!!

Laseczki...dobra, to piszemy co której pasi...
mi czerwiec średnio, chyba że początek, a potem lipiec i sierpień, choć z weekendami może być ciężko, bo od 25.07 do 15.08 jestem sama w pracy...A z terenów...mnie tam wsio rawno...
Tylko jeszcze jedna ważna kwestia...zjeżdżamy się z mężami też? no i na cały weekend? wynajmujemy jakiś ośrodek czy jak??? Jak napiszecie która kiedy może, to z czyjąś pomocą mogę się zająć organizacją...

Jagódka jestem w :ico_szoking: Koniecznie to nagraj, bo aż nie mieści mi się to głowie!!! :ico_brawa_01:

No Glizdunia widzę, że prawdziwa kobieta z Mayeczki!!1 :ico_haha_01:

DObra, w sumie co tu dużo pisać...U mnie pogoda beznadziejna, pada...bleeeeeeeee......
Z nowości to tyle, że chrzciny, na których miałam być mamą chrzestną nas ominą...Niestety nie chcieli się wysilić i dopasować terminu do nas więc nie idziemy wcale. Szkoda tylko, że kupiłam już Hani sukienkę na tę okazję...Ale metki nie urwałam, to może sprzedam... :ico_noniewiem:
A ze stałych rzeczy...wstałam rano i znów wielki bieg...za Hanią, przy śniadaniu, potem J się zmył jak zwykle, a ja na 2zmianę...No więc odkurzanie z dzieckiem uczepionym w pasie, jak padła to zmyłam podłogi, gotowąłam jej obiad (polędwiczka z ziemniakami, niestety mój francuski piesek jadł plując... :-D ), a potem w locie myłam włosy i szykowąłam się do roboty. Oczywiście jeszcze musiałam jej ten obiad wmusić...Potem do pracy, a w domu znów wielkie bieganie...
J siedzi i gapi się na tenisa...a ja zaraz idę poupychać ciuchy i chyba się myć. Jutro znów pracuję...Jeszcze muszę kombinować , bo auto oddaliśmy żeby nam gaz założyli..więc jutro jakoś musimy sobie poradzić...najgorzej, że rodizce wyjeżdżają po południu i nie wiem kto podwiezie J żeby auto odebrać...może wyjść tak, że z małą będę musiała jechać z nim... :ico_zly:
Poza tym...staram się nie wkurzać na J ale nie mam siły...Mam go dość...siedzi i nic..Ja rozumiem, że on załatwia dużo spraw...ale przecież ja nie leżę nie? dobra, to idę posprzątać łazienkę, bo on tego nie zrobi...postanowiłam że już prosić nie będę, ani wypominać...sram to...

jeju, ale ze mnie maruda...na razie :-D

A!!! Doris to powiem Ci...nieciekawie...piluj się!!!

: 11 kwie 2008, 22:30
autor: GLIZDUNIA
hello!!!
A$ka...pieknie,koncowka jest fajna bo z dreszczykiem,czy to juz czy za chwilkę?! :ico_oczko: ...3 maj sie ,czekamy na dobre wiesci!!!!

Lady,no jak jest fajna pogoda to zal w domu siedziec,wiem cos o tym...bedzie ciezej ale rok temu dalysmy rade to teraz tez damy
Zborra...tez plula jedzonkiem...??Maya pluje jek jej nie smakuje tylko...i widze ze niesmakuje jej to co ja gotuje ostatnio :ico_noniewiem: a sloiki sa wszystkie pyszne :ico_haha_01:
Maya poszla spac,ja doczytam i kapiel i spanko bo jutro do pracy..juz nawet nie mowei jak mi sie nie chce :ico_wstydzioch:

: 11 kwie 2008, 22:37
autor: zborra
Wreszcie ktoś tu jest... :ico_haha_01:
No, lubi pluć ostatnio i robi to nawet własną śliną :ico_haha_01: Ale jakoś zjadła...Słoiczki...hm......zapomniałam, że młoda może jeść wszystko, więc może faktycznie troszkę odpuszczę z gotowaniem. Choć pół zamrażarki zapasów jest, to szkoda żeby się zmarnowało...

A co zrobił J??? umył łazienkę :-D bez mojego gadania...Za to ja...wyprasowałam pranko..nawet jego...niech ma...
Ok, idę spać, w ogóle co ja tu jeszcze robię???
dobranoc...

: 11 kwie 2008, 22:43
autor: Sikorka
Jak miały by być Kozienice to noclegi mogę załatwić w domkach lub pensjonacie na Ośrodku nad naszym malusim jeziorem, albo w jakiejś agroturystyce za miastem. W lipcu lub sierpniu to mnie wszystko jedno, jestem cały czas do dyspozycji. Męża będę miała przy sobie :-D A jak nie Kozienice to też postaram się dostosować :-D Proponujcie :-D

A teraz już dobranoc....jutro dopiero wieczorem wpadnę. Teraz jak ciepło na dworzu to mi się do tej szkoły nie chce jechać, zimą to była taka odskocznia od domu, a teraz cały dzień łażę to jutro mi się już nie chce :-D

A jeszcze mi się przypomniało, u nas była burza i się błyskało, a Karol patrzył w okno i dziwił się mówiąc "ŁŁŁŁŁuuuuooooooo" :-D

[ Dodano: 2008-04-11, 22:44 ]
zborra, widzisz jaka zgoda w małżeństwie :-D

[ Dodano: 2008-04-11, 22:45 ]
Nie no ja też już lecę :ico_papa:

: 11 kwie 2008, 23:04
autor: GLIZDUNIA
no i ja zmykam bo ilez mozna nie? :ico_haha_01: :ico_oczko:

: 12 kwie 2008, 00:50
autor: massumi
to ja też nie będzę marudziła :-D

: 12 kwie 2008, 09:20
autor: kate_k82
hej ja wczoraj byłam w Kazimierzy, Mat dokazywał, poszliśmy ja, Mat, szwagierka i jej dzieci do nowo otwartego sklepu, były przy okazji różne atrakcje dla dzieic między innymi zamek dmuchany, taki co się w nim skacze i dałam tam Mateusza mówię Wam jak on sie cieszył normalnie aż piszczał z radości, :-D ja głupia krowa nie naładowałam baterii w aparacie i nie mam filmu :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: potem były huśtawki zjeżdżalnia karuzela i piaskownica i już wiem co MUSZĘ mu kupić - piaskownicę nie chciał z niej wyjść :-D oczywiście po takim wyjeżdzie cała sterta prania :-D dziesiaj chcemy iść do ZOO jeśli pogoda nam pozwoli :ico_sorki:

: 12 kwie 2008, 09:53
autor: ladybird23
witam..

my po nocce fajnie, mała spała do 6:45 wiec luz..miałam byc w szkole a nie jechałam,wiec od rana mecze sie z chłopem :ico_oczko:
wejde potem na dłuzej..

[ Dodano: 2008-04-12, 11:29 ]
a tu co??
u nas pogoda fatalna, od samego rana leje, mała jest przy tym tak jak ta pogoda - do bani, maruda straszna, na szczescie spika teraz to moze humor jej sie poprawi...

a miałam juz wczoraj zapytac czy wy pierzecie maluchom jeszcze w dziecinych proszkach czy juz tych co wy??bo mi sie własnie płyn do prania dla małej konczy i tak sie zastanawiam jak długo jeszcze jej prac w tym płynie czy moze juz mozna zmienic proszek??

: 12 kwie 2008, 11:34
autor: kamizela
Hej.

Ja już mam posprzątane, Wiktor ucina sobie drzemkę, po południu jedziemy do siostry na II urodziny mojego chrześnika - bedzie piątka dzieci - sami chłopcy, w tym mój najmłodszy, ciekawa jestem czy nie będzie się bał :ico_noniewiem:

lady ja piorę ubranka Wiktora w proszku Lovela i płuczę w Lenor Sensitive - jak kupię butlę płynu to mam na 2 miesiące :-) Pewnie jakbym wypłukała w innym to nic by się nie stało :ico_haha_01: Ja w ogóle ubrania Wiktora piorę osobno bo nie chcę żeby coś np. zafarbowało. Zresztą jak nastawiam jego pranie to wychodzi i tak cała pralka :ico_haha_01: No ale Wiktor na pewno nie ma tyle ubrań co nasza Mayeczka :-D

A tak poza tym to mamy z nim urwanie głowy - jak siedzę na kanapie to podchodzi, łapie mnie za rękę i trzeba z nim spacerować po całym mieszkaniu :ico_haha_01: Po drodze się puszcza i robi kilka kroków sam :ico_haha_01: Wczoraj kazał się prowadzać za jedną rękę, a w drugiej trzymał sobie taki telefon zabawkowy ze słuchawką na sznurku - no komicznie to wyglądało :-D