Strona 128 z 646

: 06 maja 2011, 08:46
autor: izuś_85
hej laseczki :ico_oczko:

przyszedł nam wreszcie przelew z funduszu mamy :ico_sorki: idę dziś spałacic częsc zadłużenia :ico_brawa_01:

Izabella jak sie powtórzy coś takiego to powiedz ginowi o tych bólach,
mnie brzuch też pobolewa dosć często, twardnieje jakby wzdęcia ale inaczej :ico_noniewiem: głównie wieczorem, wtedy też no spe mi gin zalecił i trzymam sie kurczowo :ico_oczko:

a zgaga męczy mnie od dwóch dni :/ nie jest to cos bardzo bolesnego ale jednak wkurza :ico_zly: zazwyczaj pomaga łyk coli :ico_haha_01:


a właśnie szczurek jest kastrowany? moze da sie jakoś inaczej to rozwiązać, wejdź na jakies forum szczurkowe, popytaj, albo idź do innego weterynarza poprostu

z Hakerem chodze u nas do weta chyba najlepszego w miescie ale to kawał drogi i jak potrzebuje tylko szczepienie czy odrobaczanie to ide koło domu, ale jak cos nie tak to lece tam gdzie mam pewnosc
tam gdzie chodzisz jest dobry lekarz od gryzoni?
w naszej pzrychodni jest inny od psów, inny od kotów, inny od ptaków i inny od gryzoni
jest też lekarz terrarysta który zajmuje sie gadami i pająkami :ico_oczko:

: 06 maja 2011, 09:30
autor: elibell
hej :ico_ciezarowka: wy już wszystkie na nogach????


Kinia_łódź a Ty na długo w PL??? odpoczywasz od angielskich wariactw hihihi

izuś_85, i izabellla tez miewam takie skórcze, ale nie sa one bolesne, aż tak, to dziecię jak się przekręca to tak się rozpycba, ale też kilka razy nospę brałm ale to bardziej jak z żołądkiem miałam takie bolaczki.

Mąż mój właśnie patio czyści Karsherem, wczoraj pożyczył od kolegi, w końcu będzie ładnie, a ja musze troszkę przekopać w ogrodzie jeden kąt i moją magi przesadzić, bo tam gdzie wkopał mi tata niestety nie ma szans wyrosnąć, bo mała wiecznie mi tam biega i łamie gałązki:(
A poza tym pochmurnie u nas i nie mam planów na dziś, nie wiem co tu robić, może do koleżanki pójdziemy, a po południu do drugiej:):)

: 06 maja 2011, 10:31
autor: Kinga_łódź
Izuś no i taka klinika dla zwierząt powinna być wszędzie :ico_sorki:
A nie, że jeden znawca od wszystkiego :ico_puknij:

Elibell 22.05 wracamy do UK.
A karcherek super rzecz, mój mężuś zakupił na ebay dość niedrogo bo tylko za 40f.
A ile rzczy można z tym robić. Cały ogród już wyszorował :-D
I do oczka się przydaje.
Napewno był to dobry wydatek :-D

A mnie zgaga męczy blee :ico_placzek:

: 06 maja 2011, 10:59
autor: elibell
A karcherek super rzecz, mój mężuś zakupił na ebay dość niedrogo bo tylko za 40f.
to naprawdę trafiło wam sie z zakupem, a to racja przydatne i to bardzo, ogród mokry ale płot ma kolor płotu a nie zielonego mchu i patio wygląda jak patio a nie jakieś czarne płyty:):):):):)

: 06 maja 2011, 11:04
autor: izabelllla123
a właśnie szczurek jest kastrowany? moze da sie jakoś inaczej to rozwiązać, wejdź na jakies forum szczurkowe
jest i nic to nie pomogło, wrzociłam temat na forum, dziekuję za radę.
A poza tym pochmurnie u nas
a u nas słonko na pół nieba pranie mi sie na polu suszy, pomidorki kwitną... cudownie a na wtorek zapowiatadją u nas 23 stopnie :ico_szoking:
A mnie zgaga męczy blee
ja nie mam dzis ale tez mnie ogólnie męczy, szcególnie po dżemie, keczupie i sosach pomidorowych, ale tak je lubie że odmowic czasem sobie nie umię.

: 06 maja 2011, 11:56
autor: Kocura Bura
Hej, hej!

Byłam na tej glukozie, wyniki po 17, ciekawa jestem bardzo i łudzę się jeszcze,że może tak źle nie będzie.
Przyszłam głodna, najadłam się bardzo i teraz zdycham z przejedzenia :ico_puknij:

Posprzątam chatę i lenię się.
Na obiadek idziemy na tortillę, bo mi się wczoraj wymyśliła :-D
Niech to będzie królewska uczta, bo jak się okaże,że wyniki złe to pewno będzie mój ostatni pyszny posiłek :ico_placzek:

: 06 maja 2011, 12:27
autor: Pati85
Witajcie brzuchatki :-)

u nas pieknie, znow cieplutko, slonko 20 stopni jak na razia, od jutra ma byc 24 wiec wybieramy sie na spacerek i bedziemy grillowac, juz nie moge sie doczekac :-) od razu humor dopisuje jak pogoda sie zmienia.

Dzis mialam wizyte u gina, wszystko ok, dzidzia miewa sie dobrze, lekarz zadowolony, zmierzyl glowke, ma 3.5 powiedzial, ze prawidlowo wiec i ja sie ciesze. Chcial jeszcze zmierzyc cos i zobaczyc na plec i niestety sie nie udalo, bo dziecie moje dzis nie ruchliwe, chyba spalo. Teraz mam wizyte 01.06 bo musza mnie umowic na szczegolowe USG ktore robi sie w 20 tygodniu wiec licze ze wtedy poznam plec.

Lece sie ubierac i jedziemy na zakupki

: 06 maja 2011, 12:30
autor: izabelllla123
Dzis mialam wizyte u gina, wszystko ok, dzidzia miewa sie dobrze, lekarz zadowolony, zmierzyl glowke, ma 3.5 powiedzial, ze prawidlowo wiec i ja sie ciesze
najważniejsze że dzidzia cała i zdrowa :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
od razu humor dopisuje jak pogoda sie zmienia
świeta racja, glowa nie boli, człowiek jakiś radosniejszy i wogole :-D

: 06 maja 2011, 12:35
autor: Kinga_łódź
Elibell no jak mój męzuś w pracy się pochwalił to zaraz kolejka sie ustawiła, żeby
im kupił :ico_oczko:

Izabela no to jak kastrowany i dalej gryzie to faktycznie może być w psychice coś :ico_noniewiem:
Przykre, że nie można pomóc za bardzo. A może ten drugi ogonek go "męczy" i dlatego
jakaś agresja.
A ja zgage mam praktycznie po wszystkim :ico_placzek:

Kocura nie martw się na zapas :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Będzie dobrze zobaczysz :ico_sorki:

My już po spacerku. Eliza mi na jedną nóżke kuleje chyba wczoraj nadwyrężyła :ico_noniewiem:
wiecznie się wygłupia. Już kiedyś tak miała.

: 06 maja 2011, 13:37
autor: izabelllla123
Przykre, że nie można pomóc za bardzo. A może ten drugi ogonek go "męczy" i dlatego
jakaś agresja. no własnie jest na odwrót. :ico_szoking: