Hej,
u mnie dopiero 10 rano, ale juz widac, że dzien będzie gorący.

Jak na razie brzunio oki, dzięki
martuuniu
79anita pisze:nalezalo by kozystac ze jestesmy jeszcze sami i wolni
79anita pisze: co tu robic z tym brzuchem????
Tez się czasami zastanawiam co mozna robic? Jak na razie nic mi do głowy nie przychodzi. A jeszcze wczoraj sie pokłóciłam ze swoim R, bo pojechał do kumpla naprawiac mu kompa i nie było go do 12 w nocy.

Zaczęłam na niego wrzeszczec i wiecie co mi powiedział? Że jak Mały urodzi sie wczesniej to bedzie to tylko moja wina, bo sie denerwuje o głupoty...

No to się uspokoiłam, ale wiem że taki tekst sobie wczesniej przygotował, bo wiedział, ze tylko to na mnie zadziała. Bezczel jeden!!!!