Strona 128 z 447

: 21 kwie 2010, 22:42
autor: Shiva
anetka607, :ico_szoking: :ico_szoking: ja też dziś czytałam ten artykuł. Dotarłam może do połowy i nie mogłam dalej czytać :ico_placzek: To po prostu straszne :ico_placzek:

Pruedence, inia1985, powiem szczerze, że gdy zmieniliśmy mleko z Bebiko na Nan sytuacja z krostkami i szorstką skórką się poprawiła. No i gdy zjem coś z nabiału też nie widzę pogorszenia :ico_noniewiem: Jednak trzeba to sprawdzić, dlatego przez najbliższe 3 tygodnie stosujemy tylko to mleko H.A.

Pruedence, fajne te podanka, u mnie w pracy wystarczyło to zwykłe :-)

inia1985, nie powinno się ani solić ani słodzić :ico_sorki:

: 21 kwie 2010, 23:15
autor: Helen
to jeszcze sie troche pozale :ico_oczko: kupilam reczny laktator, zeby odciagac troche pokarmu na czas egzaminow i zeby Kiare przyzwyczaic powoli do butli... po 10 min. chyba lyzke stolowa odciagnelam, a po dwoch dluzszych podejsciach w sumie jakies 40ml... frustrujace... moze ja mam za malo pokarmu i dlatego Kiara czesto glodna :ico_noniewiem: ale ostatnia noc przespala bez budzenia, 7 godz., wiec chyba glodna nie byla :ico_noniewiem: ja chyba za bardzo sie ostatnio stresuje, mam juz taki charakter, ze wszystkim sie przejmuje :ico_puknij: a stres podobno zle wplywa na laktacje... na poczatku po kilku godzinach niekarmienia przeciekalam, a odkad zapisalam sie na ten egzamin piersi ciagle miekkie, nie napelniaja sie juz jak kiedys, wkladki laktacyjne tez mi niepotrzebne... kupie jutro piwo slodowe, moze herbatke ziolowa i poprowokuje troche produkcje mleczka laktatorem, a jak nie pomoze, to zadzwonie do poloznej...

no to Was pomeczylam moimi wywodami :ico_oczko:

: 22 kwie 2010, 08:20
autor: anetka607
inia1985 ja zupek nie sole a i tak sa pyszne

Helen, no ale ci nie placze wiec chyba sie najada :ico_noniewiem:
moze laktator slaby

ja wczoraj sie naczytalam o tej psycholce i w nocy snila mi sie moja Klara w trumnie :ico_placzek: nawet pamietam jak byla ubrana wiec te ciuchy musze schowac i nigdy jej ich nie naloze :ico_placzek:

ide myc glowe i lece z mala po zakupy bo dzisiaj w sklepie swieże miesko a syn chcial aby spagetti zrobic i mala tez dzisiaj zupke z mieskiem dostanie, a wczoraj zmiksowalam jej pol banana i pol deserku i tak sie najadla ze 3 godz spala i nawet mleka nie chciala a ozniej zjadla 50 ml mleka i czekala na cos innego wiec dalam zupe i zjadla :ico_olaboga: pozniej znowu mleka nie chciala wiec dodalam do niego kaszki i zjadla 150 ml :ico_szoking: a po 2,5 godz maz jej wcisnal same mleko ale z 60 zjadla (ok 20) i wstala dopiero przed 6 :ico_brawa_01: ona poprostu nie lubi mleka ale do roku przynajmniej musi pic

: 22 kwie 2010, 08:29
autor: Pruedence
Helen nie martw się jak Kiara spokojna i przybiera to masz mleka tyle ile jej potrzebne, no ale stres rzeczywiście nie pomaga.

Inia- no mam nadzieje, że będziesz miała możliwość się wyprowadzić od teściowej, ja też mam złotą teściową ale mieszkamy tak, że oni mają mieszkanie pod nami, osobne wejścia i w związku z czym widujemy się tylko jak ja tego chcę a plusy mam takie że jak chcemy gdzieś wyjsc wieczorem to ona zawsze przyjdzie do dzieci i nie muszę się martwić, że późno wracamy bo schodzi sobie tylko na dół i do łóżka, kiedyś jak nie mieliśmy dzieci przeszkadzało mi to mieszkanie tutaj a teraz sobie innej opcji nie wyobrażam. No ale moja teściowa się do niczego nie wtrąca, zaraz po narodzinach Tosi miałyśmy krótkie spięcie, M ją ustawił i teraz jest dobrze :-D

shiva- to może Justynka nie ma uczulenia tylko np. niedojrzałość enzymów i stąd ta wysypka, oby tak było bo z tą alergią Adasia jestem przerażona bo jak się dobrze zastanowić mleko jest wszędzie w chlebie, ciastkach, serkach a Tosia głównie żywi się kakaem, serkami makaronem i mięsem plus drożdżówka z serkiem, i jak tu dawać jednemu dziecku a odmawiać drugiemu :ico_placzek: oby mu przeszło bo sobie tego nie wyobrażam :ico_sorki:

Właśnie do mnei dzowniła sekretarka szefa, zebym przyszła pół godzinki później bo mu się spotkanie przedłużyło, nawet lepiej bo u mnie takie korki teraz że spokojnie sobie dojade, muszę wziasć Adasia ze sobą a do Tosi przychodzi niania.

[ Dodano: 2010-04-22, 08:37 ]
Jeny anetka jak ja Ci zazdroszczę ze Ci córcia tak ładnie je, Adasiowi zeszła już wysypka więc dzisiaj sprobuje mu dać marchewki zobaczymy czy go wysypie znowu.

: 22 kwie 2010, 10:08
autor: leona
hejka

my dzisiaj pospalismy
karmienie bylo przed 5ta a wstalismy o 9.10 :ico_szoking: :ico_brawa_01:

Helen tak jak dziewczyny pisza, jak mala nie placze to glodna raczej nie jest :ico_oczko: a gdzies czytalam ze z czasem laktacja tak sie normuje ze piersi nie sa juz przepelnione a mleka i tak duzo :ico_oczko:

chociaz u mnie czasami zdazaja sie takie dni ze cycki mi rozsadza :ico_olaboga:

inia jedzonka dla takich maluszkow sie nie soli :ico_oczko:

a z tesciowymi to juz tak jest
moja pewnie sie na mnie obrazila bo juz chyba z dwa tyg nie bylismy u niej, ale ostatnio powiedzialam ze nie mam czasu... dzien mam tak rozplanowany ze nie mam kiedy do niej isc :ico_haha_01: a przeciez nie pojde z dzieckiem zamiast na spacer to do tesciowej siedziec w domu :ico_noniewiem:

anetka Klara zajada super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 22 kwie 2010, 10:36
autor: anusiek
Witam,

Anetka czyli potwierdza się. Ludzie niektórzy to potwory, a myślałam że ich nie ma. Jednak są...jak można :ico_placzek: biedne maleństwo...
Mam nadzieję że nie cierpiało...brak mi słów...
ale dobrze że taka nie wpadnie w moje ręce. Powinna zgnić w więzieniu bez okien.

Helen chrzest w tą niedzielę :-) Helen, też ściągałam mleko laktatorem przed weselem i miałam to samo...
Piłam herbatkę hipp Natal i piwo karmi...
raz popłynęło innym razem nic...
aż koleżanka pożyczyła mi laktator elektryczny...wypiłam dwie herbatki przyłożyłam na piersi ciepły okład i poszło...
powodzenia.
anetka607, straszny sen ale nie martw się po prostu przeżywasz...pamiętaj że sen to mara a w Boga wiara.

co do teściowych to ja mam fajną...może nie we wszystkim się zgadzamy ale jest bardzo pomocna i dobra :-) każdej życzę takiej teściowej...

u nas dziś co chwilę pada :ico_olaboga: nie wiem czy wyjdziemy na spacer...

: 22 kwie 2010, 11:51
autor: Helen
przeciez nie pojde z dzieckiem zamiast na spacer to do tesciowej siedziec w domu
a moze tesciowa sie z Toba przejdzie :ico_oczko: swieze powietrze i jej dobrze zrobi...

: 22 kwie 2010, 14:34
autor: Pruedence
Ja po rozmowie z szefem, złożyłam podania i do 12 września mam wychowawczy, uff:)
Co będzie potem będę się martwić później.

: 22 kwie 2010, 16:29
autor: leona
a moze tesciowa sie z Toba przejdzie :ico_oczko: swieze powietrze i jej dobrze zrobi...
tyle ze ja wogole nie mam ochoty na spotkanie z tesciowa :ico_noniewiem:
no ale poszlismy z Marcelkiem do niej, chwile posiedzielismy :ico_oczko:

fajna pogoda sie zrobia a z rana grad sypal :ico_noniewiem: :ico_puknij: :ico_chory:

: 22 kwie 2010, 16:33
autor: Shiva
Helen, dziewczyny mają racje - dużo zależy od dobrego laktatora. No i nie stresuj się tak, bo naprawdę źle to wpływa na laktację :ico_sorki:

Pruedence, też mam nadzieje, że to nie alergia. Trzymam kciuki by Adaś mógł normalnie jeść :ico_sorki:

leona, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: za fajna nockę :ico_sorki:

anetka607, straszny sen :ico_szoking: Bardzo Ci współczuję, no i nie dziwię się, ze schowałaś te ciuszki :ico_olaboga:

Byłyśmy dziś z Justynką na rehabilitacji. No i jest super :ico_brawa_01: Po tym jak opowiedziałam rehabilitantowi że Justynka sama obraca się na brzuszek, że łapie rączkami za kolanka i próbuje za stopki - to stwierdził, iż takie rzeczy to robi przeciętny 5-6 miesięczny bobas :ico_szoking: Mamy jeszcze ćwiczyć, ale już bardziej same rączki :ico_brawa_01: Jestem taka szczęśliwa, że ta rehabilitacja przyniosła efekty :ico_sorki:

Po wczorajszym szczepieniu jak Justynka zasnęła o 20, tak o 23 ja na śpiocha nakarmiłam, wstała o 3.30 podjadła potem o 6.30 i ostatecznie wstałyśmy o 8 :ico_brawa_01: Widać że Niunia musiała to odespać. Za to dziś nadal marudna i rozdrażniona :ico_noniewiem: