: 08 sty 2009, 20:30
ja z okolic, z ożarowa, okolice ursusa, woli,jeśli Ci coś to mówi. rodzić będę na Żelaznej. ole tam rodziłam i b zadowolona byłam.ale jak leżałaś na patologii na inflanckiej i znasz personel to dobra myśl, a Twój lekarz prowadzący gdzie pracuje?Ty też?
nic sie tym nie martw, mi do dnia porodu nawet kropelka nie wyleciała, a jak przystawili ole to od razu poszło i z powodzeniem 2 lata karmiłam.mi nawet siara jeszcze nie leci
donatka, lepiej piersią, potem już nie będzie chciał tylko butelke jak sie przyzwyczai, a na piersi polecam maść firmy medela - nie trzeba jej z sutków przed karmieniem zmywać i b dobrze rany goi.mi pokaleczył brodawki,
mam na imie Asia ale ten mój nick jest mylącydziękuję Beatko za pocieszenie
Marcia, nie moge sie doczekać, wyślij jutro smsa którejś i fote może jak sie uda? zobaczysz, to będzie chwilka i małą z Wami już będzie, a to znieczulenie i operacja sie mało ważne wydadzą, nic sie nie bój, tyle z nas wytrzymało to i Ty dasz rade.
ciekawe jak milutka, może już Klaudie tuli....
ja jak jem to płacze, tak mnie to gardło boli...jeszcze mały cos słabo sie rusza...
zaraz płukanke z sody i wody zrobie, matko żeby ten ból już minął...