Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

Re: Letnie dzieciaczki 2012

29 lis 2012, 16:25

a moja mała najstarsza chyba jest bo 10 grudnia 6 miesięcy skończy :ico_wstydzioch: więc powinnam być pionierka w jedzeniu hehe a taka ostrożna jestem, tylko że u nas zawsze coś, a to jakis wyjazd i musze uważać zeby nie było płaczów, a to wlaśnie płacze i nocki bee więc już nie chce dolewać oliwy do ognia :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

Re: Letnie dzieciaczki 2012

29 lis 2012, 17:00

Kolejny raz się biorę za odpisywanie i zawsze mi ktoś przerwie :ico_zly:

Co do choinki to my chyba tradycyjnie na żywą się zdecydujemy:) Fakt że igiełki lecą i ciągle latam ze zmiotką ale dywanów nie mam w salonie to nie stanowi to dużego problemu. Później wyciągamy ją na taras i dopiero tam jest rozbierana więc w domu nie ma aż takiego wielkiego bałaganu :ico_sorki:

Prezenty większe robimy tylko dzieciom, bo jest ich wystarczająco dużo :ico_szoking: Wiadomo że takie większe to chrześniakom a pozostałym tak do 50zł. Tacie zawsze kupię coś praktycznego. Kobiety nie ma a wiadomo jak facet...sam sobie nie kupi...To nowe pościele, ostatnio koc duży mu kupiłam na święta bo narzekał że ciągle mu zimno. A w tym roku kupimy Mu klawiaturę bezprzewodową z myszką bo kupił sobie nowy TV z wbudowanym internetem więc stwierdziliśmy że lepiej Mu się będzie czytało wiadomości na dużym telewizorze niż na laptopie. Z bratem i bratową symbolicznie sobie kupujemy słodycze, żeby dzieci widziały ze nie tylko do nich Gwiazdorek przychodzi :-) Teściom prezentów nie robimy bo i oni o nas nigdy nie pamiętali.
a ja mam pytanie do mamuś karmiacych - co szykujecie dla siebie i maluszka :ico_haha_01: na święta??będziecie jadły juz normalnie?
Cały rok czekam na tego wyjątkowego karpia i barszcz z uszkami więc zamierzam jeść normalnie :ico_oczko:
A tak serio to na co dzień też już jadam normalnie. Nadal unikam mleka ze wzgl. na alergię małego ale przetwory mleczne już powoli jem i nie widzę problemów. Nawet troszkę bigosu w tym miesiącu już jadłam i nic się nie działo. Dziś na obiad zrobiłam zupę fasolową i też zjadłam i czekam na reakcję :ico_chory: Mam nadzieję że Tymek przetrawi :ico_oczko:

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

Re: Letnie dzieciaczki 2012

29 lis 2012, 17:10

Cały rok czekam na tego wyjątkowego karpia i barszcz z uszkami więc zamierzam jeść normalnie :ico_oczko:
to trzeba juz teraz ćwiczyć :ico_oczko: hm co do fasolowej, napisz potem czy Tymek mial jakąs reakcje po niej :ico_oczko:
a moja Laura dziś bez apetytu, ani kaszki, ani słoiczkowego obiadu :ico_noniewiem: ja sama mam jakies brzuszne dolegliwości, jezeli juz mowa o jedzeniu, nie wiem czy jakiegos wirusa nie zlapałam :ico_noniewiem: powiecie brzuch ją boli a o jedzeniu nawija i pyta :ico_oczko:

Tośka_30
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1367
Rejestracja: 09 sty 2009, 10:05

Re: Letnie dzieciaczki 2012

29 lis 2012, 17:42

Quanchita ja też mam na obiad fasolówkę, ale chyba jej nie tknę, a pachnie...

Mi pediatra powiedziała, że na Wigilii mam pierogi i krokiety jeść ( my robimy farsz z suszonych podgrzybkami), więc zamierzam się zastosować do zalecen lekarza :)

A co do czosnku- była już dwa razy przeziębiona i piłam prenatal grip, a tam czosnku dużo. I Marcelince mleko smakowało:)

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

Re: Letnie dzieciaczki 2012

29 lis 2012, 18:13

Tośka - a ryby nie zamierzasz jeść?ja rybe jem odkąd mała 4 tygodnie skonczyła albo i wcześniej, wtedy duszoną, a teraz tez smazoną, a uwielbiam, mniam, tyle że wedzonej unikam, choc raz zjadłam :ico_wstydzioch: i malutka płakała i z puszek tez na razie nie jem,ale sie wezme pewnie kiedyś za to :ico_oczko:

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

Re: Letnie dzieciaczki 2012

29 lis 2012, 18:15

a ten syrop to i ja piłam kilka razy, ale myslałam ze tam czosnek w jakiejs takiej postaci że nie oddziałuje :ico_oczko: :-D

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

Re: Letnie dzieciaczki 2012

29 lis 2012, 19:06

ja rybe jem odkąd mała 4 tygodnie skonczyła albo i wcześniej, wtedy duszoną, a teraz tez smazoną, a uwielbiam, mniam, tyle że wedzonej unikam, choc raz zjadłam :ico_wstydzioch: i malutka płakała i z puszek tez na razie nie jem,ale sie wezme pewnie kiedyś za to :ico_oczko:
Ojej :ico_olaboga: Ja ryby jadam pod każdą postacią. Wędzoną makrelę jem...wczoraj też zjadłam. Małemu nie szkodzi :ico_sorki:
Co do fasolowej na razie mały tylko ciągle purta :ico_haha_01: Ale z uśmiechem na twarzy :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

Re: Letnie dzieciaczki 2012

29 lis 2012, 20:15

a propo makreli to wlasnie zjadlam taką w pomidorach mmniam :-) uwielbiam! ale nie najadłam się i głodna dalej jestem...
Zaraz bedzie moj brat i pomoze skladac kanape,Marcin ucial sobie drzemke ,a mnie gardlo cos boli i od rana jakas rozbita jestem.Cos po porodzie odpornosc mi bardzo spala i jestem od razu chora ;/
Ale teraz to wiem po czym- jak z małym ostatnio szlam na spacer to robil cyrki przy ubieraniu i sie tak zgrzałam przy tym i potem na zimno wyszłam ;/

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

Re: Letnie dzieciaczki 2012

29 lis 2012, 20:29

Co do fasolowej na razie mały tylko ciągle purta :ico_haha_01: Ale z uśmiechem na twarzy
czyli mu podpasowało :ico_haha_01:

no ja makrele wedzona a łososia jeszcze bardziej to uwielbiammm
co do łososia - nie wiem czy wiecie, ale w biedronce jest wg mnie rewelacyjny łosoś świeży pakowany prożniowo, szybko się go robi i jest pyszny..

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

Re: Letnie dzieciaczki 2012

29 lis 2012, 20:37

ja ryby też od poczatku jadłam najpierw duszone potem smażone. Fasolowej nie lubię więc nie mam problemu.
Cos po porodzie odpornosc mi bardzo spala i jestem od razu chora ;/
rzeczywiście strasznie spadła :ico_olaboga: już powinnaś wzmocnić nie karmisz to może jakieś witaminy bierz.
ale myslałam ze tam czosnek w jakiejs takiej postaci że nie oddziałuje :ico_oczko: :-D
bo tam na pewno dużo mniejsze stężenie niż taki nasz normalny czosnek. Ja brałam tabletki te ale małemu nie przeszkadzało.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość