Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam

Wybaczcie tak pobierznie przeczytałam.

NAtalko mam nadzieję, że wasze plany ułożą się po waszej myśli

Moja pije 400 mleka dziennie

witam
Juz chyba 4 raz przymierzam sie do napisania tego posta mam nadzieje |e w koncu mi sie uda
u nas byla ciezka noc Ada co chwila sie budzila i plakala a rano kaszelek ja meczyl i z noska jej leci katarek
klawiatura mi nie chce pisac polskich znakow i nic nie pomaga

Adzie juz wszystkie 4 wyszly i dolne i gorne ,na dole ma tylko 1 i 4

Ada mleka nie pije z butli ( nie chce ) jedynie jogurty do picia za to je z chcia platki na mleku,kaszke manna,budyn i inne rzeczy przygotowywane na mleczku

Adusiu dużo zdrówka

Ja dzis z Adulkiem nigdzie nie wychodze bo wieje u nas mocno

wpadłam sie z wmai przywitac.... ja juz biblioteke zaliczyłam i jestem zadowolona bo duzo materiałów zgromadziłam a teraz czeka mnie pranie, sprztanie.... i uzupełnienie notatek.. na koniec musze z soba zrobic porzadek
zatem do usłyszenia

duzo zdrowka zycze adusi julka powoli zdrowieje ale tez nadal ma katarek.

dziewczyny podajecie czas maluchom zwykle mleczko z woreczka? rozrabiacie je ? ilu procentowe podajecie?

Kasiu ja robie Adzie wszystko na zwyklym mleczku 3,2 %.

Maja je rano i wieczorem po ok. 150ml kaszki, cos ostatnio nie chce jesc serkow. Ja robie kaszki na mleku 2% lub 3,2% i nie rozrabiam z wodą.

prosze zeby sie z Emi pobawił 10 minut, to on mówi do Emi: chodz idziemy sie pobawic bo mama nas tu nie chce na razie.

Gabrysiu, jakbyś cytowała mojego Piotrka...

Ja juz tez posprzatalam a o 18-ej wybieramy sie ze znajomymi na piwko , moja mama przyjedzie za jakąś godzine zeby zostac z Mają Och jak ja lubie takie wypady(w przeciwienstwie do mojego Piotrka, on tego nie lubi )

My też wieczorem mamy zaproszenie do siosry, ale idziemy zmałym,a tego nie lubię , ba jak zwykle musze go pilnować i żadnej rozrywki z tego nie mam.

Jak zwykle siedze w domciu, poza domem np na piwku była 2,5 roku temu Odkąd Wiki jest na świecie nie byliśmy z mężem nigdzie nawet na głupiej kawie, może z kilka razy na zakupach gdy byliśmy u rodziców, ale to raczej niewiele ma wpólnego z miłym i romantycznym wieczorem

hih Martynko to tak jak u mnie.. jak ide gdzies z Julka to caly czas ja ja musze pilnowac i nic nie mam z zadnego wspolnego wyjazdu ale juz sie do tego przyzwyczailam.

ja dzis siedze sama z Julka bo mąż jest w pracy my czasem wychodzimy gdzies razem.. do jakiegos clubu czy gdzies na piwko ale tez juz chyba od 3 mies nigdzie nie bylismy bo albo szkola albo w weekend maz pracuje i tak sie mijamy.