Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

29 paź 2008, 14:22

Hejka!
Ja to chyba mam mega sklerozę :ico_ciezarowka: bo juz niezbyt pamiętam o czym czytałam :ico_wstydzioch: No może troszkę...

madziorka, dawaj zdjęcia białej zimy! Nam również marzą się puchate, białe święta. Tym bardziej, że Helenka prawie śniegu nie widziała, a będzie to też pierwsze Boże Narodzenie Weroniczki. No i pierwsze święta spędzone u NAS w domku, a nie u rodziców lub teściów. Już się nie mogę doczekać! W niedzielę zaczęłam spisywać co trzeba by było na Wigilię zrobić itd :ico_wstydzioch: Trochę wcześnie hehe, ale jak się Weroniczka urodzi to czasu nie będę miała prawie w ogóle...

Ząbki... Lence wylazło 6 sztuk w ciągu 3 tyg ( to było w maju). I od jakichś 3 tyg znów ząbkuje - wzbogaciła swój zębozbiór o klejnych 6 ząbków, ale moim zdaniem to jeszcze przynajmniej 2 jeśli nie więcej idą...

Kupki: u nas jest 1 lub 2 dziennie. Chyba, że Helenka ostro ząbkuje. Wtedy dużo więcej i rzadziochy.

Juli, udanej imprezki i gratuluję decyzji ad bobaska! Życzę wymarzonej córeczki!

Frydza, strasznie długie kolejki do gina...dobrze, że w razie W można prywatnie. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

No i więcej nie pamiętam o czym czytałam :ico_wstydzioch: Idę spać w takim razie...

Awatar użytkownika
Juli
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2201
Rejestracja: 19 mar 2007, 09:58

29 paź 2008, 14:45

Aaaaa!!! Od 3 godzin pakuje kuchnie.. Pierdoly, gary, talerze, przyprawy, [uszki, przybory Misia, szkło - ktorego mam wiecej w domu niz u mnie na barze w knajpie... Masakra!A zaraz musimy jechac podpisac umowe... Wrrrr... Wszystko na ostatnia chwile :/

Co do zabkow- u nas tak jak u Madziorki - jedynki i dwojki - gorne idolne.. Czworki spuchniete.. Ale poki co - nie wylaza :/ No ale do drugiego roczku jeszczetroche.. Wiec jeszczeczas.. A potem juz z gorki!Z pelnym uzebieniem mlecznym :-)

Aniu - Ciezarowki maja prawo:): A w Swieta bedziecie sami ze swoja rodzinka,czy rodzice, albo tescie przyjada do was??

[ Dodano: 2008-10-29, 13:45 ]
I co do sniegu - taaaak! Madziorka dawaj zdjecia!!!

edyta29
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 733
Rejestracja: 27 sty 2008, 21:11

29 paź 2008, 17:05

Juoli coś mi się kołacze po głowie że takie przysłowie " na nowy nabytek , nowy przybytek" czy jakoś tak , więc owocnego oblewania chatki puchatki hi hi
U nas tyle ząbków ile widac na zębowym suwaczku
No i co tam jeszcze , godzinę temu poszłam usypiac małą , tzn. też się połążyłam bo coś mnie znów pobolewa , otwieram oczyska i patrzę a tu 16:00 :ico_szoking: to znaczy żem sobie godzinną drzemkę ucieła .
Zaraz sobie kawkę zrobię i ciacho do tego :-D ale się byczę nie ma co hi hi

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

29 paź 2008, 17:18

edytka, należy Ci się byczenie w takim dniu, a co! my też pospałyśmy z Lenką i teraz Szpak opija się kompotem, który ugotowała. Smakuje Jej wybitnie!!!!!!!!!!

juli, na święta przyjedzie moja rodzina, a w zasadzie moja mama, bo rodzice są rozwiedzeni. Z resztą - ojca nie chcę widzieć w tym czasie u siebie i mam nadzieję, że nie wpadnie na pomysł przyjazdu... w razie czego muszę coś naściemniać, żeby np jednak wyjeżdżamy do teściów, bo inaczej jaśnie pan poczuje się urażony... a mi brak asertywności żeby powiedzieć, że nie chcę żeby przyjeżdżał... choć to raczej głębsze pokłady ma - jest to jeden z syndromów dda... ech, sorki, jakoś tak na smęcenie mnie wzięło. To chyba przez pogodę. A na święta przyleci też może mój Braciszek. Choć to raczej nic pewnego...Zależy czy dostanie urlop.
Teściowie nie przyjadą... Zapraszaliśmy ich, ale nie... bo nie...

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

29 paź 2008, 17:42

" na nowy nabytek , nowy przybytek" czy jakoś tak , więc owocnego oblewania chatki puchatki hi hi
dokladnie ,trzymam kciuki

[ Dodano: 2008-10-29, 16:44 ]
Zaraz sobie kawkę zrobię i ciacho do tego ale się byczę nie ma co hi hi
kochana nalezy ci sie :-)

Awatar użytkownika
asiula26
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1985
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:07

29 paź 2008, 23:11

hej
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: nie nadrobie zaległości nie ma szans, wybaczcie, chciałam sie przywitać powiedzieć że żyję, ale jestem zawalona pracą.
w sobote sie chwaliłam że uregulowałam Emi dzień, a od niedzieli po zmianie czasu znów jeden wielki misz masz
mam nadzieję że jutro w robocie nie bedzie tyle roboty to spróbuje nadgonić zaległości
pozdrawiam

Awatar użytkownika
agniecha772
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1548
Rejestracja: 15 mar 2007, 21:18

29 paź 2008, 23:29

już przedtem miałam napisać:tzn pogratulować Juli decyzji...
A w ogole to planujemy juz drugie dziecko.. Stesknilismy sie za małym Bączkiem.. A poza tym chcemy, zeby dzieci mialyze soba kontakt i trzeba sie postarac.. I na wiosne bedziemy .... pracowac nad nową fasolką hihi.. Tylko teraz dziewczynke bym chciala.. Zeby była dla Tatusia.. I zeby kiteczki czesac!!!
Tak wogóle to my już dawno się staramy,tzn od maja [osstawiłam tabletki] ale jak widać to nie jest tak jakby się chciało...i też marzę o córuni,nawet mi głupio myśleć że jakby był chłopiec? to co wtedy?ale narazie o tym nie myślę, tylko że tak planuję będe miała tyle dzieci, aż będe miała córeczke, hahaha nieźle... :ico_oczko: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

A co do ząbków Tomka to tak jak u madziorki i Juli. Tomek ma narazie sztuk 8 i już z Arturem poczuliśmy jego szczękościsk, tak jakby się czasem zapomina i gryzie, dziś np jak go wyciągałam z huśtawki, jak mnie nie użarł w ramie...kiedyś Artura w ręke bo się uderzył...ja jak byłam mała podobnież bardzo gryzłam...U nas dzień minoł jak prawie każdy! :ico_oczko: tzn dziś była Ania z Szymonem, a wczoraj my u nich i tu jest właśnie króciutki film jak Tomek tańczył z kaczorkiem...
http://pl.youtube.com/watch?v=hltV26YyO5s
tylko właśnie Szymon wlazł na plan :ico_oczko: :-)
oj a tak piszecie o świętach, a ja nawet nie zabardzo myślę, chociaż to już coraz bliżej...
A my w pt rano wyjeżdzamy, tam będziemy ok 5 dni przyjedziemy i za pare dni pojedziemy jeszcze do Artura kuzynki :ico_zly: mojej ulubionej :ico_zly: :ico_zly::502: :503:
Ale trzeba zachowywać pozory przecież to rodzina mojego męża, to również moja! :570: :kosci: :583:

[ Dodano: 2008-10-29, 22:33 ]
asiula26, nie przejmuj się że masz zaległości, ja się właśnie martwie, jak mnie nie będzie sporo czasu, to będe mieć mega zaległości... :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

30 paź 2008, 09:03

Witam z rańca z kawusią :ico_kawa:

Asiula, fajnie znów Cię "widzieć". U nas też po zmianie czasu niefajnie, Helenka wstaje tuż po 6 :ico_placzek:

Agniecha, w takim razie trzymamy kciuki za zafasolkowanie.

My czekamy na babcię :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: A jutro zakupy dla Weroniczki i Helenki oczywiście też. No i randka z mężusiem! A jak się uda zapisać dziś na usg to jeszcze podejrzymy jutro Malutką :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

30 paź 2008, 11:35

czesc dziewczyny
wczoraj juz nie dalam rady wpasc
rano wybralismy sie na wazenie i mierzenie lelka
80 cm i 10,42 kg
co znaczy ze przez 3 miesiace niewiele ponad kilo mu przybylo i urosl 2 cm
wiec w normie hehe
ale wciaz ladnie wazy. tzn trzyma figure hehe

potem jeszcze kawka u kolezanki. lelus bawil sie z mlodszym kolega hehe i psocil po swojemu. ale fajnie

wieczorem przyjechali znajomi.. ktorzy mieszkaja juz w PL. ale zalatwiali swoje sprawy w lonydnie i udalo sie im tez z nami zobaczyc.. sympatycznie bylo przy martini
lelus podrywal ich coreczke. sliczna 8 miesieczna Ole
dzis rano pojechali w dalsza trase hehe

a my poki co lezakujemy ale niedlugo pobudka
i jedziemy do playhousu na spotkanie z mamusiami .. bedzie nas czworka.

mialam dzis sen..
zgarnely mnie paly. z jakiejs imprezy. program na zywo w tv. wyglupy itd
i nagle dwoch policemanow do mnie podchodzi.. przeszukuje torebke i za kartke z wypisanymi tytulami filmow mnie pakuje do wozu hehe dodam ze bylo to sportowe ferrari hehe w nim juz 3 pary aresztowanych,, wszyscy w rozowych kapeluszach i boa na szyji...

moze to przez to martini wczorajsze.. takie jazdy hmm

wiecie a ja od wczorajszego wieczoru.. mam taki swiateczny nastroj...
wczoraj sobie zamarzylam zeby przyszla taka sniezyce i nas zamknela wszystkich w domu na jakis tydzien. ale bylaby przygoda..
zamrazalnik pelny wiec dalibysmy rade
tylko chlopcy poszliby w zaspy po cos na rozgrzanie i choinke
i taka wieksza ekipa bysmy sobie ucztowali... dzieciaczki rozweselaly..
i ciagle mam te magie swiat gdzies wokol.. hmmm

jeszcze lelek od rana stoi w oknie i jakby na mikolaja czekal hahaha

dziwna jestem co??
ale pewnie do swiat mi przejdzie.. hmmm

a zdjec sniegu nie mam niestety hehe
moze nastepnym razem
szybko stopnial
ale mrozik trzyma brrr

wczoraj dalam lelusiowi kawalek sniezku do raczki.. zdziwko bylo jak sie rozpuscil a ten maluszek szuka go wszedzie w wozku a buuu
takie male doswiadczenie nie? hihi

agniecha jaki swietny Tomus. sliczny chlopczyk i slodko tanczy. lelus tak smiesznie.. czasem na paluszkach jak baletnica wyglada.
ale lubi tez sie krecic w kolko..
ja tez lubilam miec taki szum w glowie
ale to pewnie kazde dziecko..

nie wiedzialam ze sie staracie
w takim razie trzyma kciuki !

frydza to pewnie jakas infekcja. dostaniesz jakis lek i minie. tylko nie lekcewaz, bo nie wyleczone wroci ponownie.

juli jak tam przygotowania przed jutrzejszym halloween?? ja musze sobie jeszcze kiece zrobic hehe

Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

30 paź 2008, 12:34

Witam witam
Przepraszam, ze trochę was zaniedbałam.

We wtorek z koleżanką poszalałysmy na maksa. Aż za bardzo. Tequila lała się strumieniem i niestety przedawkowałam. Zygałam jak kot przed lokalem. Ale i tak było fajnie. Wytańczyłyśmy się, poplotkowałysmy...

W środę troche zdychałam, ale i tak trzeba było wstac bo Jarek o 9 juz wyjechal do pracy. No ale zamknęłam drzwi i leniłam sie w wyrku a Tomek słodko bawił się obok. Kochany przychodził i sie przytulał do zdechłej mamusi hehe. Ale jakos dalismy rade. Dobrze, ze obiad miałam.

Wieczorkiem wypad na babski wieczór, ale szczerze mówiąc taka byłam dętka zmeczona, że najchetniej bym tam zasnęła. No, ale cóż... dałam rade.

Dziś walka z fridą. Tomek dostał kataru. Przed chwila tak go wymęczyłam, ze aż mi go szkoda. No ale takie gilusy wydobyłam, ze mógłby sie nimi udławić bleeee.
Teraz go położyłam to sobie odpocznie po tej walce.

Nie wiem co tu dzis robić bo za oknem ściana deszczu. nawet mi sie nosa nie chce wychylac.

Teraz dopiero was poczytam i postaram sie odpisać bo jakbym zaczeła od drugiej strony to pewnie znów skończyłoby sie na braku czasu. No to lece czytac.

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość