: 23 kwie 2012, 12:38
Asieńka86, współczuję diagnozy. Sama byłam z maleńkim Tobikiem w szpitalu (z powodu rzekomej skazy białkowej... której nie miał de facto), ale wytrzymasz. Najważniejsze jest zdrowie Piotrusia.
Sylwia, a może rzeczywiście już tuż tuż.

Sylwia, a może rzeczywiście już tuż tuż.
