Strona 130 z 1361

: 02 sie 2007, 21:19
autor: kate_k82
hejka nie było mnie troszkę bo a to nie było czasu a to zepsuł się net i d... z tt no ale jużjest dobrze.
Ladybird mój Mateuszek też ma główkę niesymetrycznie rozwiniętą, ja go próbuje kłaść na boczku i tak w sumie pośpi parę godzin, moje dziecię jest lulane na rączkach w rożku i specjalnie biorę go na tą rękę gdzie leży na tej "dobrej" stronie w czasie zabawy staram się być po jego lewej stronie żeby obrócił tak też główkę, wszystko trzeba jakoś sposobem u niego wypracowywać bo uwielbia tą swoją złą stronę
Zbora więc u Ciebie tak jak u mnie dni w kratkę raz jest źle raz dobrze no ale to na dłuższą metę jest wykańczające psychicznie, już próbowałam rozmów płaczu kłótni i nic czasem jeszcze wrzasnę na niego a tak to olewam to że on ma jakieś pretensje bo bym go chyba na lewąstronę przekręciła, on dzieckiem się zajmie tylkowtedy gdy Mateuszek jest skory do zabawy a i tak trwa to może z 10 min nie więcej no cóż takiego sobie chłopa wybrałam widziały gały co brały....
pewnie Wam nie pisałam że staram się wynająć swój dom, trzeba tam przeprowadzić remont no i tak sobie pomyślałam że go wynajmę w zamian za wyremontowanie i znalazło sie pewne małżeństwo które się zgodziło i wiecie co w tym czasie ja odmówiłam chyba ze 3 osobom bo tel ciągle dzwoniły a to małżeństwo zadzwoniło przedwczoraj i odmówiło m iwynajmu no i jak tu nie wpaść w szal p oprostu mnie kur... wzieła, no debile jedne, nadal jak o tym myślę to się wściekam!!!!

: 02 sie 2007, 22:55
autor: massumi
kate_k82, nie denerwuj się juz bo Mateuszek wszystko czuje :ico_nienie: a ludzie co niepoważni i tyle... ale na ich głupotę nic nie poradzisz :ico_oczko:
U mnie przygotowania do nocki jako tako - czyli maluchy i ja ciągle w 1 kawałku!!! :ico_sorki:
Jutro wypad do bioderkologa z Ulą, mam nadzieję, że już oK będzie...
Co do ciuchów i mojej motywacji zrzutki wagi to blabla bla - siedzę i dłubię słonecznik, a czuję się jakbym jeździła z Kulką po nocy :ico_oczko: :-D

A to niUla przed wieczornym kąpaniem... a kocham ja jak się śmieje w głos, a zdarzyło się jej już kilka razy :ico_brawa_01:

Obrazek

: 02 sie 2007, 22:55
autor: jagodka24
dawno mnie nie bylo sorka ale jakos czasu brak
mala wczoraj miała stan podgraczkowy bylismy u lekarza z kaszelkiem i niestety gardlo czerwone
bierze syropek i chyba juz jest lepiej
waży 5400 :ico_szoking: troszke duzo przybrala ale przeciez nie moge jej zarcia ograniczac

zborra kochana trzyama kciuki zeby wszystko sie ulozylo

moja mala tez ciagle trzyma glowe na prawą strone i juz je sie plaska zrobila
czasem podkladam jej pieluche i musi zmienic

moja tez sie przewraca z brzucha na plecy
jak raz sporobowala to juz koniec

: 02 sie 2007, 23:59
autor: massumi
Przez przypadek napotkałam fajny artykuł w necie i pomyślałam, że go tu wymienie :ico_oczko:

http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54926,1329710.html

[glow=red]A i Dzień Dobry :ico_oczko: :-D [/glow]

Obrazek

: 03 sie 2007, 08:11
autor: ladybird23
Hejka i my juz na posterunku!

Moja córcia ma to do siebie ze jak juz sie wyspi to drze sie zeby tez inni wstali, nie umi biedula polezec, pogadac do zabawek, az mamusia sie obudzi mniej drastycznie :ico_nienie:

Musi byc w centrum zainteresowania i cały czas czuc ze ktos jest przy niej, najlepiej z nia cały czas dyskutowac...gygy, hyhy, aaa....a wtedy śmiechy - hihy
A wczoraj zauważyła, ze ma NOS, bo takie zezy waliła, ze :ico_szoking: a my mielismy ubaw po pachy :509:

Zauwazyłam wogóle u nas pewną prawidłowość, że jak tatus wraca do domu to corcia robi sie nad wyraz spokojna...tak jakby czułaze wreszcie jest w 100% bezpieczna...tatus bedzie jej bohaterem, bo juz tak na niego patrzy :579:

Kate z ta główka to jka zaczełam podkładac podusie, ale przy tym to zazwyczaj rycy jak nie umi główki przekrecic, ale właśnie podobnie jak ty zaczełam ja na boczek kłasc - ten dobry i jakos nawet sie przyzwycziła chyba, bo juz teraz sama sie przekreca, ale co to bedzie jak znow do tego sie przyzwyczai i główka sie spłaszczy z tej strony?
Kurde tyle cudactw z tymi maluchami....

Zbora kobieto ty na prawde sie za duzo denerwujesz..wyluzuj kochana :588:
ale ja tez tak czasem mam ze narzekam na wszystko, zaczynam płakac, wkurzam sie, ale to nie daje rezultatu, A. sie tylko wkurza i ma ochote wyjsc z domu..takie sa chłopy. Jak mamy wszystkiego dosc to najlepiej wyjsc z domu, pozbierac mysli do kupy i wrzucic luz. Ciekawe czy jak J. zostałyby sam z Hanulka w domu to patrzyłby na tv..?na pewno nie bo jakby zaczeła płakac to on musiałby ja uspokic, bo ciebie by nie było..on sie przyzwyczaił, ze ma ciebie, która, tak jak powiedziałas (cos w rodzaju)" ślęczy nad łózeczkiem w dresie" wszystko zrobi. A juz najbardziej irytuje mnie - sorry ze znow to napisze - ten jego tenis...ok pasja pasja, ale macie dziecko i niestety przy dziecko przyzwyczajenia sie zmieniaja, jeden dzien w tyg chyba by mu wystarczył. Ty musiałas całe swoje zycie zmienic, to on chyba tez powinien, nie? No chyba ze ci to pasuje, to sory, ostatni raz na ten temat sie wtrąciłam.. :ico_sorki:

U nas szczera rozmowa póki co skutkuje, A. sie dostosował, zaakceptował swoje obowiązki w domu i wobec dziecka, jest dobrze nie moge na razie narzekac. Kazdy z nas zna swoje miejsce w szeregu :ico_oczko:

: 03 sie 2007, 09:58
autor: zborra
Siemano!
U nas nocka nad wyraz spokojna :ico_brawa_01: , Hania wstała przed 6 :ico_brawa_01: chyba zaczyna się naprawiać... :-D No co prawda J jak zwykle pół nocy wpychał jej smoczek, żeby tylko spała i nie budziła mamusi :-D I udało mu się!
Massumi ja bym tą Twoją Ulcię to normalnie zjadła! ech, jaka fajniusia! ja też kocham te uśmiechy i te głośne zaśmiania...słodkie! I artykuł super, już go kiedyś czytałam...

Kate_k82 no porażka z tymi ludźmi...tak to jest...Nauczona doświadczeniem następnym razem spisz jakąś umowę czy coś...No ale teraz już po zawodach, szkoda nerwów...A Twój mąż...może się nauczy?może nie wie, co robić z maluszkiem? zresztą...ja tu nie jestem dobrym doradcą...

Jagódka ależ rośnie Twoja córeńka!!! ślicznie! I życzę szybkiego powrotu do zdrówka!!!

Ladybird23 moja też zakochana w tatusiu...Myślę, że z wzajemnością, tylko on nie umie tej miłości do końca okazać...
I masz rację...pewnie jakby mnie nie było, to by sobie poradził. Wczoraj po kąpieli ją nakarmiłam i wyszłam. Siedziałam przy kompie, przed tv, gadałam z mamą...Wróciłam po 3godzinach i położyłam się spać. I mojemu dziecku się nic nie stało, J też w całości, czyli jak chce to potrafi. I nie jest tak, że on to już zupełnie nic nie robi przy Hani. Już kiedyś pisałam, że wykąpie, przewinie i w nocy wstaje z nami...Może nie jest perfekcyjny, pewnie nie robi tego tak, jak ja bym chciała i czasem nie widzi, co trzeba zrobić...albo często nie widzi co trzeba...hehehe...Ale ostatnio ciut lepiej, pozmywa naczynia, bo ja mam to w d...Posprząta czasem...Więc chyba dojrzewa... :-D czas na rozmowę...Może dziś?
Co do tego tenisa...może i masz rację, może raz w tygodniu by mu wystarczył...może...?Ale ja nie chcę być tyranem! pomyśl...im się im bardziej czegoś zabrania, tym bardziej oni będą w to uciekać...To jak z dziećmi...Dlatego nie mam zamiaru dawać mu szlabanu i wyliczać ile i kiedy może grać. Teraz mają jakiś tam turniej ...ale po nim ustalimy kto kiedy wychodzi i ma czas dla siebie. Myślę, że może się udać..

A ja po śniadaniu (J zrobił!), umyta, ubrana...dziecko jeszcze śpi. Właśnie weszła moja mama i się znów śmieje, że mi odetnie internet, bo co wejdzie to ja tu siedzę... :-D I już mi truje, że mam ćwiczyć nogi, bo mam celulitis straszny, a mam 25lat, że jak ja wyglądam... :ico_zly: No rewelka! to sie nazywa podniesienie na duchu! :ico_zly: i jeszcze mi to przy J mówi... :ico_zly: no to pięknie...bo sam by tego nie widział...to mmu teściowa podała na tacy :-D
Lecę łóżko posłać, ciuszki młodej na wyjazd wyjąć...Przed 14ruszam pooglądać ludzi i wystawy sklepowe :-D Może coś kupię na lepsze samopoczucie... :-D chyba że wrócę bardziej wkurzona :-D Miłego dnia...będę później!

: 03 sie 2007, 10:25
autor: ladybird23
zbora to przyjemnego dnia zycze

u nas pogoda znow do d... zaraz lunie, bo juz sie od rana kotłuje...
Milunia jak na razie zasneła, ale ona dłuzej iz godzinke nie pospi, wiec za chwile znow mama wyruszy do akcji..
dzis chyba czeka mnie sprzatanie, bo co tu robic?a miałam sie znow opalac...

: 03 sie 2007, 11:21
autor: Gosia A
dzień dobry :-D ja na krótko - bo 19 mam chrzciny i musze wszystko pozałatwiac -sie obudziłam, ze to zaraz :-D

: 03 sie 2007, 11:27
autor: Sikorka
Witajcie!!!
zborra, ja to myślę, że ten Twój J. to jest całkiem fajny facet z tego co piszesz, ale to jest tak, że jak sie ma jakiś gorszy dzień, jest sie bardziej zmęczonym i ma jeszcze malutkie dziecko to wszystko wydaje się, że jest nie tak jakbyśmy tego chciały. Ale całe szczęście to przejściowe. A ja tak jak massumi mówi wybrałabym się z mężem na tego tenisa. Mój teraz to ciężko zapracowany i nie ma czasu ani dla nas ani dla hobby, ale jak wędkował to ja pakowałam się w samochód razem z nim, teraz lata po polach z wykrywaczem i już czekam kiedy pojedziemy z nim połazić :-D

A przede mną samotny weekend, mąż dzis jedzie do warszawy do mojej siostry i jutro razem wyruszają odwiedzić nasze dzieci na koloni, miałam i ja jechać, ale jednak od nas nad morze daleka droga, a w niedziele zaraz powrót i nie chce męczyć tego mojego wrażliwca Karolka.

A jeżeli chodzi o główkę to większość dzieciaczków tak ma z jednym boczkiem, to efekt ułożenia w brzuchu mamy. Mój Karol też, nawet ma jedno oczko jakby mniejsze, ale to wszystko się wyrówna, chociaż przecież asymetria twarzy to cecha każdego z nas , większa lub mniejsza. I żeby nie była duża to tak jak pisze kate_k82, trzeba sposobem, gadać z jednej strony, zabawki wieszać z jednej itp.

jagodka24, niech mała szybko wraca do zdrówka, wcześnie zaczęła chorować bidulka.

A Ewcik to chyba do teściów, czy do rodziców wyjechała. Niech już wraca bo mi jej brakuje, no i chciałabym wiedzieć jak tam ta moja synowa :-D

: 03 sie 2007, 11:28
autor: zborra
Ladybird23 dzięki! na razie chodzę w dresie, prasuję i doglądam Hani...Siedziała troszkę w leżaczku,ale się zmęczyła i położyłam ją...jednak tak walczy ze snem jakoś, coś ją męczy...Pogoda też paskudna...więc nigdzie się na spacer nie ruszę. A jeszcze muszę ziemniaczki do placków przygotować, więc muszę się sprężyć... :-D

Gosia to załatwiaj kobieto! a robicie w domku czy jakiejś knajpce?