Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Spinka bardzo mi się podoba Lenka , widziałam, że Twój 2 typ to Pola, i tak jak Twojemu A, mojemu m. się nie podobaa z kolei mnie sie bardzo podoba. Chyba, że go jeszcze przekonam, albo będzie chłopczyk

Nowa kamień mi z serca spadł
A wiesz co mój A. powiedział ginowi jak ten o imię pytał, tzn czemu nie Pola, bo on pola to ma dużo i weź weź

A moja szwagierka, ta która miała leżeć i się nie stosowała ma silne skurcze nawet jak leży, oj żeby tylko było wszystko ok.

A Twoja wizyta wypada dzień po mojej

NOWA, to super że z dzidzią ok, no właśnie z tymi wagami to trzeba uważać , a weź tu i się pilnuj, jak czasem nie idzie zasnąć jak sie nie najesz
Troszkę szkoda że płci nie widziałaś, no ale jeszcze trochę i będziecie wiedzieć

spinka, trójeczka planowo ma być, a jak będzie więcej to wcale nie będę płakać do trzydziestki mam w planach trojkę wychować trochę, no a jak by sie zażyły za trzecim razem bliźniaki to dopiero bym szczęśliwa była

[ Dodano: 2008-01-09, 18:17 ]
U mnie dziś Milan bez popołudniowej drzemki, bo wstał o 10.30, za to o 19 ide juz go kąpać i o 20 kłaść, bo tak to po 21 chodzi spać

Ja zmykam, do jutra. Miłej nocki życzę wszystkim

NOWA, nawet nie wiesz jak sie ciesze że u Was wszystko OK
Ja też mam nadżerke oby siedziała cicho przez całą ciążę
Zmykam zrobić sobie coś do picia, jakiegoś nerwa mam bo nagle ksiądz kolędę odwołał i jutro go nie będzie i teraz nie wiadomo kiedy czy w piątek sie pojawi czy jak

NOWA bardzo sie ciesze ze wszystko ok Wiedzialam ze tak bedzie

Mnie dzis odwiedzily kolezanki i sobie pogadalysmy, od razu lepiej sie poczulam No i byla libacja niezdrowego zarcia, chipsy, ciasteczka i ptasie mleczko DOgadzam sobie nie powiem Ale z waga nie jest zle, wiec na razie sie nie chamuje

Od jutra powoli zaczynamy przygotowania do remontu Likwidujemy spizarnie - zeby miec wiekszy pokoj i kurde trzeba polowe rzeczy gdzies upchnac i duuuzo wywalic, bedzie ciezko, bo straszna graciarnia sie zrobila Jak pomysle o waleniu scian to mi sie juz odechciewa.. No ale potem bedzie pieknie i nowa kuchnia tez

Tuska, to powodzenia w remoncie

Marta26, a ja nie wiem czy dobrze słyszałam, ale jak sie ma nadżerkę przed ciążą i zajdzie sie w ciąże to nadżerka znika, a potem może sie pojawić jakiś czas po porodzie, i juz jedyny sposób to wycięcie lub kolejna ciąża.
Nie wiem czy to prawda, ale cos takiego słyszałam kiedyś.

Cześć!!!
Dziś od kilku godzin próbuję nadrobić zaległości na tt, ale czytam od tyłu i wszystko mi się pomieszało
Spinka, gratuluję dziewczynki!!!!

Wyjechałam na 2-tygodniowy urlop do rodziców, a tam wciąż się coś działo i nie miałam nawet chwilki żeby do Was zajrzeć. Po nocnych rozróbach mojego 7-miesięcznego siostrzeńca, postanowiłam się porządnie wyspać przed porodem Po świętach wszyscy w domu chorowaliśmy i wróciłam bardziej zmęczona niż byłam przed wyjazdem.
Poza tym wszystko OK. Miałam jeszcze mdłości i systematycznie (na szczęście powoli) chudnę, ale od 2 dni mam taki apetyt, że chyba nadrobię straty w ciągu tego tygodnia
Jutro odbieram badania (mocz+przeciwciała) i może w piątek pójdę do gina. Zapisana też jestem do innego lekarza na 21.01 w szpitalu położniczym, bo zastanawiam się czy nie zmienić na lekarza pracującego w szpitalu.
Ja jeszcze nie czuję ruchów dzidzi i nie mogę się już doczekać...
Do jutra!!!

lulu_ pisze:Po nocnych rozróbach mojego 7-miesięcznego siostrzeńca, postanowiłam się porządnie wyspać przed porodem

święte słowa , święte słowa , śpij ile dasz rade, może potem dzidzia ci bedzie ładnie spałą, skoro cbedziesz spała dużo w ciąży.

No i witaj z powrotem

Hej witam Was z rana!
Ja własnie wstałam z nową, lepszą energią. Jak to cudownie móc sie rano wyspac
Właśnie "wyprawiłam" męża do pracy i zasiadłam zobaczyc co tam u Was.
Cieszę się, ze jesteśmy prawie w komplecie, brakuje tylko Kasiulinki, ale najwazniejsze, ze już w domku i , że wszystko w porządku. Poza tym fajnie móc czytac, że u wszystkich Nas, jest ok., chyba ten najgorszy okres zamartwiania się mamy juz za sobą, teraz to z górki i oby juz tak do końca
Idę teraz zjeśc śniadanko i trochę ogarnąc domek (przez ostatnie dni, przez które czułam się fatalnie, zrobił sie niezły burdelik).
Do później i