Strona 1293 z 1361

: 23 kwie 2008, 08:47
autor: Patrycja.le
kate_k82, sama nie wiem co bym Ci mogła pomóc. Chyba jakieś probiotyk i przede wszystkim dużo płynów dla Mata. A dla Ciebie to chyba też tylko dużo płynów przyjmować żeby sie nie odwodnić. Kurcze naprawdę nie wiem co można jeszcze na to wziąć. Chyba że jakieś krople żołądkowe.

: 23 kwie 2008, 09:12
autor: Sikorka
kate_k82 myślę, że podałaś już to co mogło pomóc, teraz dużo płynów i czekać, jak nie będzie poprawy to trzeba pewnie do lekarza. Smecta też jest dobra na takie sprawy.

A wogóle to dzień dobry!!!!

Miłego dnia Wam życzę i by wszystkie choroby się już odczepiły, a uśmiech i seks zagościł pod Waszym dachem :ico_oczko:

Ja dzis idę wybrać terakotę na balkon, bo jak będzie pogoda to od poniedziałku kolega przyjeżdża i będzie mały remoncik, a przy okazji sprzątanie, mycie okien itp. :-D

A tu macie jeszcze na dzień dobry filmik, ja go oglądałam z otwartą buzią :ico_szoking:

http://www.maxior.pl/film/89988/Taniec_na_jednej_nodze

: 23 kwie 2008, 10:58
autor: ladybird23
hejka

a ja mam dzis od rana chrzesniaka pod opieka wiec czas jakby zapełniony, Mila spika a mati na szczescie jest grzeczny i patrzy na baje, wiec spoko :ico_oczko:
u nas z nowości Mili zaczeła mowic "tata" i jak jej powiem powiedz "tata" to ona powtarza, raz " tata" raz "dada, data" :ico_haha_01:
jagodka nie martw sie mi tez jeszcze " mama" nie mowi :cry: :-)
zbora no wiesz niby to ma byc mniejszy stres, bo juz jedna prace sie broniło, ale jednak, jak widze ze ta praca idzie mi kiepsko i se wspomne jeszcze czekajace egz i potem ta obrone to juz mam konkret stresa :ico_wstydzioch:
glizdunia no to moze troche popusc A. skoro wiesz ze to przez ten brak palenia taki nerwus..ale nie popuszczaj z paleniem, do tego niech :ico_nienie: wraca
kate grypa zołądkowa..to nieciekawie...i ty bidulko sama z Matem i jeszcze w takiej kiepskiej kondycji..powodzenia zycze :ico_oczko:

a my dzis rocznica, ciekawa jestem czy cos mi moj maz dzis ofiaruje - oprocz siebie oczywiscie :ico_haha_01: - ja kupiłam mu reedycje płyty Michael' a Jacksona, bo wiem ze zawsze go lubił, a nigdy zadnej płyty nie miał, wiec niech ma :-) na pewno go tym zaskocze, bo juz predzej by pomyslał ze mu jakis ciuch kupie niz płyte :ico_noniewiem:

: 23 kwie 2008, 11:26
autor: GLIZDUNIA
hello...Maya nie daje mi dojsc do kompa...nerwicy dostaje od razu....

Kate...smecta ponoc rewelacyjnie dziala i dla dzieci i dla doroslych...moja mama cala rodzine nia wyleczyla przy grypie zoladkowej wiec powodzenia!!!!

Lady...pomysl z prezentem niezly...ciekawe co Tobie sie dostanie hjmmm :ico_oczko:

Zborra...sorki za fotki,mi sie dobrze otwieraja znaczy tak samo szybko jak innych wiec nie wiem w czym problem...moze cos z rozdzielczoscia...nie wiem...to ja bede robic tak jak kiedys mowilam ,dam cynk ze sa fotki i na moim albumie internetowym ktory mam w podpisie sobie obejzycie....

u nas choc w nocy padalo to teraz super pogoda,juz sie spacerku doczekac nie moge tylko niech sie Maya wyspi to wyruszymy....ale do spania jej nie spieszno :ico_zly:

A. cos tam przepraszal,choc ja miloscia teraz nie kipie.....

: 23 kwie 2008, 11:41
autor: Patrycja.le
GLIZDUNIA, wcale się nie dziwię. Ja jak jestem zła to jestem :) A co to ma do rzeczy że on przez niepalenie jest nerwowy to niech sport uprawia i tam się wyżywa a nie na Was.

ladybird23, to :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: z okazji rocznicy

: 23 kwie 2008, 12:21
autor: GLIZDUNIA
Pati...no dokladnie tak samo uwazam...juz mu nawet jakies hobby proponowalam...ach brak slow...powiedzialam Mu ze jak jego ktos od czasu do czasu do pionu nie postawi to nie moze zlapac rownowagi-przyznal mi racje....tylko nie wiem czy mam go zaczac bic czy co? :ico_haha_01: :ico_oczko:

Maya w koncu usnela...ja zjadam wszystkie dostepne w domu slodycze....na pocieszenie....

: 23 kwie 2008, 12:44
autor: ladybird23
glizdunia ja podziwiam cie ze umisz tyle słodyczy jesc a nic ci to nie szkodzi na figure :ico_oczko:

a Mila siedzi w krzesełku i sie kłóci sama ze soba :ico_haha_01:

kurna powiem wam, ze juz mnie zaczyna wkurzac moja bratowa, wielce paniczka...tyle czasu sie prosze zeby dali znac kiedy bedziemy mogli przyjechac z zaproszeniem na roczek, nigdy nie maja czasu, no to dzis jej daje zaproszenie do rak własnych przy okazji ze u mnie byli i mowie ze zapraszamy na roczek i zaproszenie dajemy juz teraz bo nie chce juz zawracac im glowy z tymi ciagłymi prosbami o chwile czasu, a ona mi na to " no dzieki, w sumie to juz od jutra moglibyscie kiedys wpasc...- z taka łaska - a bratu na dole powiedziała no dostalismy zaproszenie w drzwiach " :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: co za arogancja :ico_zly: ona kurna na roczek Matika nawet kupic zaproszen sie nie pofatygowała :ico_zly:

: 23 kwie 2008, 12:51
autor: GLIZDUNIA
Lady...szkodzi szkodzi i to bardzo....no ale pokusa silniejsza!!! :-D :ico_puknij:
no to bratowka ladnie zadziera nosa,chyba bym jej nie lubila za cos takiego....

: 23 kwie 2008, 13:23
autor: ladybird23
glizdunia juz nie pierwszy raz wyjechała z jakims głupim hasłem, nie wiem co chciala tym osiagnac, w sumie mogłabym jej cos powiedziec, ale juz raz po ich slubie prawie 5 lat nie gadalismy, wiec po co zas siac zwade, ale ja nie lubie jak ktos zgrywa wazniejszego jak w gruncie rzeczy nim nie jest...ale w d.. ja mam, a najprawdopodobniej bedziemy sie widziec dopiero na roczku.. :-)

: 23 kwie 2008, 13:56
autor: mama_Dominika
A ja tam nie mam ani bratowej ani brata ani nikogo innego a M. tez nie ma bo obydwoje jedynaki jestesmy a szkoda bo bardzo my chciała :ico_haha_01:

Kate na grype koniecznie nifuroksazyd i w aptece można kupić cos z ORS na uzupełnienie elektrolitów ale to przy wymiotach żeby się nie odwodnić.

A Kinga do wieczora nie dawała spokoju, musialam być z nią w pokoju wieczorem żeby zasneła, ona wogóle boi sie spać jakby obawiala się że wstanie i nas nie będzie. A co do teściowej to nie wiem czemu ona taka do niej, bo teściówka ma super podejście do dzieci, uwielbia je i potrafi całymi godzinami bawić się z Dominikiem, zresztą gdzie nie pójdzie to obce dziaciaki do niej leca i się przytulają ale Kinga jest dziwna, nikt poza mną i M. nie może jej wziąć na ręcę bo zaraz placz, ona taka dzika się zrobiła że nie wiem a byla do niedawna taka odważna i pogodna do wszystkich sie śmiała i szla bez problemu, może to taki etap chwilowy i minie?