Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ja też dużo przytyłam w ciąży, i po ciąży strasznie szybko schudłam do dzisiaj mam jeszcze takie małe rozstępy na brzuchu

ale najwazniejsze zeby karmic dzieci
niewazne jakim mlekiem
czy modyfk czy swoim

wazne by bylo najedzone i szczesliwe oraz zdrowe

Popieram w 100%!

ja niestety nie karmiłam z piersi bo nie miałam w ogóle mleka sama woda

bo nie miałam w ogóle mleka sama woda

pierwsze słyszę by coś takiego było możliwe ale skąd wiesz że sama woda? przecież mleko z piersi nie jest takie białe jak sztuczne.

ja niestety nie karmiłam z piersi bo nie miałam w ogóle mleka sama woda

dziwne... heh
ja teraz waże 15 kg wiecej niz przed 1 ciąża i strasznie ciężko mi to zrzucić

pierwsze słyszę by coś takiego było możliwe ale skąd wiesz że sama woda? przecież mleko z piersi nie jest takie białe jak sztuczne.

prawie jak woda i w ogóle było bardzo mało, położna sama mi powiedziała że mam nie dawać bo on szpitalu nie chciał w ogóle pić i odrazu dawały mi butelkę do karmienia
po porodzie w domu jak już byłam to położna która przyjeżdżała do mnie to mi powiedziała że mam sobie za pomocą przyrządu zebrać to co jest bo jak tego nie będę robić to mnie piersi będą boleć i faktycznie bolały

No, bo siara ma kolor wody! Do kilku dni po porodzie ma prawo leciec wodnista siara! To zupełna norma...A poza tym jakas położna do niczego...często dzieci nie chcą ssać, ale pomalutko można je nauczyć, a raczej nauczyć się wspólnie jak karmić.
A to żeby ciągnać laktatorem jak chce się pozbyć pokarmu to juz w ogóle jakiś wymysł...

A to żeby ciągnać laktatorem jak chce się pozbyć pokarmu to juz w ogóle jakiś wymysł...

no teraz moja szwagierka urodziła i ona nie karmi piersią choć ma pokarm to odciąga sobie i daje małej z butelki bo twierdzi ze musi ją przyzwyczaic do butelki bo nie długo pojdzzie do pracy

A poza tym jakas położna do niczego...często dzieci nie chcą ssać, ale pomalutko można je nauczyć, a raczej nauczyć się wspólnie jak karmić

no dokładnie.

A to żeby ciągnać laktatorem jak chce się pozbyć pokarmu to juz w ogóle jakiś wymysł...

z tym się akurat nie zgadzam. Myślę że to oto chodziło by nie zrobiło się zapalenie takie guzy. Więc trzeba ściągać tylko wiadomo coraz rzadziej i coraz mniej aż sam pokarm zaniknie. Bo jak się zostawi tak samemu sobie to może być problem. Ja jak byłam w szpitalu ii już kończyłam karmienie to najpierw ściągałam parę razy dziennie potem dwa, potem jeden a potem w ogóle.

gosia888 kupe lat!!! wy nadal w uk? co u was??
buziaki