siunia, dzieki, ale tak jest. Sama chowałam się na butelce, bo moja mama miała problemy z pokarmem. Wiedziałam, że jeżeli będę miała problem zawsze mogę kupić proszek. Poza tym uważam, że powinno się karmić tak długo jak długo jest nam z tym dobrze. Ta potworna propaganda na temat karmienia piersią jest tragiczna...na stonie Nestle zeby zobaczyc mleko początkowe trzeba być lekarzem czy innym specjalistą (oczywiscie to kwestia ostrzezenia i jednego klikniecia, ale sam fakt sie liczy). Denerwuje mnie to, że tępi się matki butelkowe. Jeżeli nie może karmić to jest to bardzo przykre, jeżeli nie chce to jej sprawa, jej dziecko, jej czas poświęcony na wizyty u lekarza i jej pieniądze wydane na mleko.
No!
pozdrawiam
Nie uważam się za jakąś specjalną zwolenniczkę karmienia piersią, ale karmię, bo chcę