Strona 14 z 15

: 21 mar 2009, 20:47
autor: moni26
u mnie teraz identyczna stuacja ale to zapewne wina pigułek :ico_zly:
a jakie bierzesz tabletki? Ja wcześniej brałam microgynon i było ok :-D ale ostatnio zmienił mi na inne (nawet nazwy nie pamietam, bo brałam tylko miesiąc) masakra.... libido obniżone do minimum. Teraz będą brać Cilest i zobaczymy....

: 22 mar 2009, 11:39
autor: KasiaB22
teraz biore yasmin i tez chyba musze zmienic. dawniej bralam diane-35 i wszytsko bylo w porzadku....

: 22 mar 2009, 16:06
autor: moni26
właśnie sobie przypomniałam miałam Yaz.... a YAZ, to jest to samo co Yasmin, tylko ze ma mniejsza dawkę hormonów. Jakaś nowość na rynku. Widać że z podobnymi efektami oddziałują na nas

: 22 mar 2009, 21:42
autor: Małgorzatka
U mnie to nie wina pigułek bo nie biorę :ico_noniewiem: ja po prostu nie mam ochoty, mąż chce to idę- choć i on teraz nie za bardzo :ico_noniewiem: ... jestem zmęczona i taka jakaś sflaczała od siedzenia w domu :ico_placzek: Taka kwoka co na grzędzie siedzi i pilnuje kurnika :ico_olaboga: :ico_noniewiem:

: 22 mar 2009, 22:55
autor: mmarta81
U mnie to nie wina pigułek bo nie biorę ja po prostu nie mam ochoty
jej ja mam to samo...Iga ma prawie 6 miesiecy a my po porodzie kochalismy sie 2 razy...i to wiecie sexem ciezko to nazwac :ico_noniewiem:
sex dla mnie moze nie istniec...a przed porodem iskry lecialy w sypialni...chociaz jestesmy juz razem 12 lat...
Ktos mi kiedys powiedzial ze to wina hormonow bo karmie :ico_noniewiem:
mam nadzieje ze tak bo chcialabym jeszcze kiedys miec ochote na sex :ico_sorki:

: 22 mar 2009, 23:08
autor: Małgorzatka
Ktos mi kiedys powiedzial ze to wina hormonow bo karmie
Możliwe, choć niekoniecznie. Ja po pierwszym porodzie bardziej tryskałam energią a karmiłam 7 miesięcy. Wtedy bardziej dokuczała mi suchośc pochwy. Teraz karmię już 10 miesięcy, sucho nie mam a ochoty nie wdać .. :ico_noniewiem:

: 22 mar 2009, 23:15
autor: mmarta81
Teraz karmię już 10 miesięcy, sucho nie mam a ochoty nie wdać
no to juz nie wiem sama co to jest :ico_noniewiem:
moze zmeczenie...ja oststnio wstawalam przez 4 tygodnie co godzine w nocy :ico_olaboga: bo Iga do cyca chciala.Teraz ma pierwszy zab i sytuacja sie troche uspokoila ale i tak o sexie to nawet nie pomysle :ico_nienie:

: 23 mar 2009, 11:38
autor: Pati85
Witam

wisze, ze nie tylko ja borykam sie z tym problemem.
Seks po porodzie moglby dla mnie tez nie istniec, jakos nie mam ochoty, czasami sie zmuszam, bo co mam zrobic jak maz chce, a ja ciagle mwoie, ze nie i nie.
Boje sie, ze pojgdzie gdzies i poszuka.
Ja nie moge zwalac winy na pigulki, bo nie biore, stosujemy stosunek przerywany, ale ja nie chce sie tak przytulac, bo wole jak maz konczy we mnie, musze wybrac sie do gina po te pigulki.
jestem zmęczona i taka jakaś sflaczała od siedzenia w domu :ico_placzek: Taka kwoka co na grzędzie siedzi i pilnuje kurnika :ico_olaboga: :ico_noniewiem:
dokladnie tak samo sie czuje, w ogole taka zaniedbana, :ico_placzek:

:ico_placzek: :ico_placzek:

: 23 mar 2009, 15:09
autor: moni26
jestem zmęczona i taka jakaś sflaczała od siedzenia w domu :ico_placzek: Taka kwoka co na grzędzie siedzi i pilnuje kurnika :ico_olaboga: :ico_noniewiem:
dokladnie tak samo sie czuje, w ogole taka zaniedbana, :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Dziewczyny rozumiem waszą sytuację też tak się czułam będąc na macierzyńskim. Ja pod koniec odliczałam dni do powrotu do pracy. Teraz od października nie pracuję i szlak mnie trafiał... W takich sytuacjach zawsze szukamy z mężem jakieś odskoczni. Nawet zwykłe wyjście na kawę czy do kina, najlepszy jednak jest wyjazd... tak żeby odpocząć. Jeżeli macie tylko możliwość to wyrwijcie się gdzieś tylko we dwoje, my pojechaliśmy jak Marti miała 4 miesiące :-D Było super... naprawdę nawet taki krótki wypad potrafi ożywić związek i dodać energii

: 23 mar 2009, 15:43
autor: Pati85
Nawet zwykłe wyjście na kawę czy do kina, najlepszy jednak jest wyjazd... tak żeby odpocząć. Jeżeli macie tylko możliwość to wyrwijcie się gdzieś tylko we dwoje, my pojechaliśmy jak Marti miała 4 miesiące :-D Było super... naprawdę nawet taki krótki wypad potrafi ożywić związek i dodać energii
nie za bardzo mozemy sobie pozwolic na taki wypad bez malego, nie mamy z kim go zostawic, tesciowa pracuje, a moi rodzice mieszkaja w Polsce, a nawet jakos nie dalabym synka dla tesciowej na kilka dni, na kilka godzin tak, ale nie na kilka dni :-)

Na dlugo tez nie mozemy dac synka tesciowej, bo zaraz sie pyta a jak dlugo nas nie bedzie :ico_olaboga: wiec jak gdzies jedziemy to biezemy malego ze soba